Rozpoznawanie kolorów - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Rozpoznawanie kolorów

12odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 4991
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 stycznia 2012 18:04 | ID: 727502

    Pytanie skierowane do mam/tatusiów lub też osób, które mają w swoim otoczeniu malucha i pamiętają szczegóły z etapów jego rozwoju. Wiem, że każde dziecko jest inne i inaczej się rozwija, dlatego nie porównuję nigdy moich dzieci z innymi. Mają swój rytm i pozwalam im odkrywać świat w tempie jakie sobie same narzucą.

    Ciekawi mnie jednak kiedy dzieci uczą się rozpoznawać podstawowe kolory i je nazywać. Z wymową pewnie jest różnie ale pewnie najbliżsi są w stanie zrozumieć dziecko... U nas np. zielony to ziony i czerwony to także ziony ale z zupełnie innym akcentem i naciskiem na poszczególne litery. Inne kolory wymawiane są dość wyraźnie.

    Jak było u Was? Czy kolory się myliły? Czy dziecko zapominało nazw? Ile czasu poświęcaliście na naukę kolorów a może nauka przyszła sama podczas zabaw i wykonywania codziennych czynności?

    Avatar użytkownika monaaa71
    monaaa71Poziom:
    • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
    • Posty: 28735
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 stycznia 2012 18:15 | ID: 727516

    Marcel ma 3 lata i zna podstawowe kolory,odróżnia. Miki rzecz jasna więcej od małego. uczyli się rozpoznawać w p-lu,w domu podczas zabawy,utrwalaliśmy razem

    Avatar użytkownika kwadracik
    kwadracikPoziom:
    • Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
    • Posty: 11242
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 stycznia 2012 20:59 | ID: 727627

    Piotr od jakiegoś czasu,nie wiem dokładnie od kiedy,może 3-4 m-ce rozpoznaje podstawowe kolory.Jego faworytem jest żółty!!Wszystko,co żółte jest dobre.A poza tym rozpoznaje biały,czarny,zielony,czerwony i niebieski.

    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 stycznia 2012 21:08 | ID: 727632

    Oliwcia z tego co pamiętam dosyć wcześnie nazywała kolory i byłam bardzo zdziwiona skąd ona o nich wie bo jej tego nie uczyliśmy. To było gdzieś między 2 a 3 rokiem życia.

    Użytkownik usunięty
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      18 stycznia 2012 03:56 | ID: 727690

      Zuzia powoli zaczyna rozróżniać kolory. Poproszona o podanie zabawki w danym kolorze, podaje.

      Użytkownik usunięty
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        18 stycznia 2012 06:26 | ID: 727712

        Nie pamiętam kiedy... ale Młody nietypowo jak na faceta z kolorami nie miał nigdy problemów. Wie nawet jak wygląda beżowy i ecru :))) Sporo kolorów potrafi odróżnić i nazwać. Sądzę, że nawet więcej niż Jego tata :))))

        Avatar użytkownika Alina63
        Alina63Poziom:
        • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
        • Posty: 18946
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        18 stycznia 2012 07:39 | ID: 727765

        moje maluchy w większości kolory rozpoznają i nazywają , ale znam nawet 6 latki , które mają z tym trudności ...

        Użytkownik usunięty
          7
          • Zgłoś naruszenie zasad
          18 stycznia 2012 14:31 | ID: 728111

          u nas jeszcze nie ma mowy o kolorach

          Avatar użytkownika Sonia
          SoniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
          • Posty: 112855
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          18 stycznia 2012 15:28 | ID: 728138

          Wiem, że Mati dość szybko nabył umiejętność rozpoznawania kolorów. I to dzięki Babci, która Go tego uczyła. W wieku dwóch lat potrafił rozróżnić podstawowe kolory, nazwać je ( po swojemu) i podać zabawkę, klocek, w rządanym kolorze.

          Użytkownik usunięty
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            18 stycznia 2012 15:35 | ID: 728140
            Mama Tymka (2012-01-18 07:26:38)

            Nie pamiętam kiedy... ale Młody nietypowo jak na faceta z kolorami nie miał nigdy problemów. Wie nawet jak wygląda beżowy i ecru :))) Sporo kolorów potrafi odróżnić i nazwać. Sądzę, że nawet więcej niż Jego tata :))))

            Mój mąż posługuje się podstawowymi. Właściwie to ja od niego tego wymagam, bo on chętnie używałby określeń typu: łososiowy, groszkowy czy ecru ale w jego wyobrażeniu te barwy są zupełnie inne niż ogólnie przyjęte, więc wolę, by nie wprowadzał zamieszania...

            Madzia natomiast umie powtórzyć wszystkie nazwy kolorów ale rozpoznaje tak super ekstra jedynie kilka. Inne się jej jeszcze mieszają, lub zapomina nazw. Nie naciskam i nie uczę jej jakoś specjalnie. Czasem przeglądamy książeczkę o kolorach i ona pomaga w nauce a poza tym staram się używać kolorów w codziennym życiu nader często, by jej się utrwalały. Myślę, że jak na początki jest dobrze. Nawet bardzo dobrze. Nie wchodzi jej tylko do głowy różowy. Mówi na niego czerwony albo wcale nic nie mówi i się ze mną droczy ;)

            Avatar użytkownika Alina63
            Alina63Poziom:
            • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
            • Posty: 18946
            10
            • Zgłoś naruszenie zasad
            18 stycznia 2012 15:56 | ID: 728151
            myosotis24 06 (2012-01-18 16:35:17)
            Mama Tymka (2012-01-18 07:26:38)

            Nie pamiętam kiedy... ale Młody nietypowo jak na faceta z kolorami nie miał nigdy problemów. Wie nawet jak wygląda beżowy i ecru :))) Sporo kolorów potrafi odróżnić i nazwać. Sądzę, że nawet więcej niż Jego tata :))))

            Mój mąż posługuje się podstawowymi. Właściwie to ja od niego tego wymagam, bo on chętnie używałby określeń typu: łososiowy, groszkowy czy ecru ale w jego wyobrażeniu te barwy są zupełnie inne niż ogólnie przyjęte, więc wolę, by nie wprowadzał zamieszania...

            Madzia natomiast umie powtórzyć wszystkie nazwy kolorów ale rozpoznaje tak super ekstra jedynie kilka. Inne się jej jeszcze mieszają, lub zapomina nazw. Nie naciskam i nie uczę jej jakoś specjalnie. Czasem przeglądamy książeczkę o kolorach i ona pomaga w nauce a poza tym staram się używać kolorów w codziennym życiu nader często, by jej się utrwalały. Myślę, że jak na początki jest dobrze. Nawet bardzo dobrze. Nie wchodzi jej tylko do głowy różowy. Mówi na niego czerwony albo wcale nic nie mówi i się ze mną droczy ;)

            radziłabym zacząć od kształtowania umiejętności rozpoznawania kolorów . Jeśli małe dziecko potrafi podać klocek lub zabawkę koloru czerwonego , żółtego itp . , to już jest super ....

            Użytkownik usunięty
              11
              • Zgłoś naruszenie zasad
              18 stycznia 2012 16:06 | ID: 728154

              Julka zaczęła się interesować kolorami ok. 2 r. ż. W wieku 3 lat potrafiła już większość rozpoznać.

              Użytkownik usunięty
                12
                • Zgłoś naruszenie zasad
                18 stycznia 2012 20:06 | ID: 728387

                Moja chrześnica już od dawna zna wszystkie kolory. Nawet takie jak bordo, beż, czy seledyn... Nauczyła się ich w wieku około 3 lat.