KONKURS: Pikinini – more than toys
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
Zapraszamy wszystkich rodziców do udziału w konkursie w którym mamy dla Waszych pociech:
DREWNIANĄ UKŁADANKĘ MAGNETYCZNĄ, DZIECIĘCY GRILL OGRODOWY ORAZ DREWNIANE PUZZLE WARSTWOWE
Aby móc zdobyć jedną z tych wyjątkowych zabawek, wystarczy, że do 16 października 2011 (włącznie) odwiedzicie sklep internetowy www.Pikinini.pl i w tym wątku odpowiecie na pytanie, które brzmi:
Którą z zabawek Pikinini uważasz za najatrakcyjniejszą dla dziecka i dlaczego?
„SIĘGNIJ PO ZABAWKI INNE NIŻ WSZYSTKIE!”
Regulamin
Zapraszamy do zabawy!
Zabawki pikinini odkrywałam niedawno, ale już zagościły w pokoju mojej córeczki.
Ta najbardziej ulubiona przez moją córeczkę Magdusię - a przeze mnie zresztą też uznana za "najatrakcyjniejszą", to "zestaw foremek do wykonywania piernikowego domku dla Muminków" (Muumi). Jest to niesamowity pomysł na aktywne spędzenie czasu z dzieckim i zarazem "wielka przygoda" dla dziecka. Zabawa z tym zestawem jest gwarantowana - dziecko buduje piernikowy zamek - domek dla Muminków ze specjalnych foremek, ale uciechy i satysfakcji dopełnia możliwość upieczenia tego domku, a potem dodatkowa jeszcze przyjemność- na podwieczorek przyszne piernikowe ciasto. Dodatkowo często bawimy sie w przygotowanie przyjęcia - na którym podaje się właśnie piernikowy domek/zamek.
Zabawa naprawdę jest wspaniała - stawiam na takie właśnie zabawki - dzięki temu razem można sprzedzić z dzieckiem czas, a dziecko jest wtedy przeszczęśliwe, gdy zabawę moze traktować jako wspólna z rodzicem przygodę. Zabawa taka jest rozwijająca nie tylko wyobraźnie dziecka, ale przecież takie najpierw budowanie, a potem jeszcze przygotowywanie ciasta i pieczenie rozwija umiejętności manualne dziecka. A już samo zakończenie zabawy - ten uśmiech na twarzy córeczki - gdy mówię, jaka jestem z niej dumna, bo stworzyła "piernikowe dzieło", które jest pycha - wprost bezcenny.
Polecam wszystkim rodzicom zabawki pikinini - warto zainwestować w dobre, rozwijające dziecko zabawki.
Ps. Dodam tylko, że upieczenie ciasta piernikowego nie jest kłopotliwe - można skorzystać z własnego przepisu na piernik, a dla zabieganej mamy można porostu kupić gotowe ciasto piernikowe w proszku.
- Zarejestrowany: 22.01.2011, 12:38
- Posty: 198
Najatrakcyjniejszą zabawkę dla dziecka uważam drewniane puzzle warstwowe, dlatego że pobudzają wyobrażnię dziecka i uczą myślenia ze względu na stopień trudności w układaniu puzzli. Dziecko układa puzzle uczy się też cierpliwości, bo nie jest to zabawka , którą mozna się szybko pobawić.
- Zarejestrowany: 02.09.2011, 11:50
- Posty: 28
Zawsze kupując nowe zabawki zwracamy uwagę by były one wykonane ze zdrowych, ekologicznych materiałów, w pokoju naszego synka królują więc zabawki drewniane. Z bogatej oferty Pikimini najbardziej odpowiadałyby mojemu dziecku klocki z drewna. Mój 2,5 letni synek wraz z tatą ma wspólną pasję, uwielbia wznosić budowle z klocków. Często usypują wielką górę klocków na dywanie i powoli, klocek po klocku tworzą z niej cudowne miasta, wsie, wieże czy kosmiczne krajobrazy. Nieraz sama też przyłączam się do zabawy, ale częściej obserwuję moich chłopców, bo podczas tej zabawy mąż zmienia się trochę w takie duże dziecko:)). Mówi, że układanie drewnianych klocków przypomina mu zabawy z czasów dzieciństwa, gdy przesiadywał godzinami w warsztacie stolarskim wujka i budował domy z kawałków drewna. Pierwsze klocki kupiliśmy synkowi, kiedy miał kilka miesięcy, uwielbiał się nimi bawić już w wózeczku, dotykał je, poznawał kształty, podrzucał o góry śmiejąc się przy tym radośnie. Teraz, budując ćwiczy swoją wyobraźnie, uczy się twórczego myślenia i cierpliwości, gdy budowla runie i musi stawiać ją od nowa. Część klocków w naszej kolekcji jest pomalowana na różne kolory, dzięki nim syn uczy się ich rozoznawania. Uważam, że zabawa drewnianymi klockami wspaniale stymuluje rozwój dziecka, daje nieograniczone możliwości tworzenia, jest idealnym sposobem spędzania czasu z dzieckiem w długie jesienne i zimowe popołudnia. W dobie plastikowych zabawek z Chin warto czasem sięgnąć po te wykonane z naturalnych surowców, trwałe i pozornie mniej atrakcyjne, a dające dziecku tak wiele frajdy. Polecam wszystkim rodzicom, szczególnie teraz, kiedy pora powoli zastanawiać się nad prezentami gwiazdkowymi:)).
- Zarejestrowany: 27.05.2011, 19:34
- Posty: 67
Przeglądajc szeroką ofertę Pikinini zachwyciłam się jedną oryginalną zabawką. Jestem pewna, że także moi synowie byliby nią bardzo mile zaskoczeni. Jest to budka dla ptaków do samodzielnego pomalowania. Pierwszy raz widzą taki produkt, który łączy pasję przyrodniczą z artystyczną. Dzieci byłyby szczęśliwe, gdyby mogły same pomalować domek dla ptaszków. Co roku dbamy o ptaszki, mamy duży karmnik, i synowie są bardzo przejęci losem ptaszków zimową porą. Budka dla ptaków do samodzielnego pomalowania to świetna, edukacyjna zabawka.
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
A na mnie ogromne wrażenie robi rowerek biegowy :

Ponieważ to wspaniała zabawka ale rownież i sprzęt sportowy dla najmlodszych, umozliwia dzicku rozwuj ruchowy, dziecko uczy się zachowania rownowagi, pozwala dziecku oswoić się d najmlodszgo ze sportem rowerowym, wpaja w nie chęć spędzania czasu na świeżym powietrzu. Uważam że to cudowna rzecz posiadać takie cudo w domu, do aktywnego spędzania czasu, szkraby zasuwające na tym sprzżcie mają świetną sprawniość io super się rozwijają.
Weszłam na stronę internetową pikinini.pl i naprawdę jestem pod dużym wrażeniem. Wszystkie zabawki są takie wyjątkowe i niespotykane w zwykłych sklepach z zabawkami.
Od pierwszego wejrzenia zakochałam się w teatrzyku zawieszanym na drzwiach. Niedawno byłyśmy z córką na przedstawieniu w parku. Był to właśnie teatrzyk z pacynkami. Gabrysia tak się śmiała i cieszyła. Wiecie co zrobiła na koniec przedstawienia. Pobiegła za teatrzyk zaprzyjaźniać się z Panią organizującą teatrzyk. Gdy tam weszłam po nią, Gabrysia trzymała w ręku pacynkę. Całowała ją i ściskała, krzycząc AUAU. Wiecie, co to była za pacynka. To był Wilk z bajki o „ Czerwonym kapturku”. Tak wszystkich rozśmieszyła.
To było miesiąc temu, od tamtej pory zamarzyłam, żeby kupić córce taki teatrzyk. Już widziałam, jak się bawimy wszyscy razem. Pewnie Gabi chciałaby organizować dla nas teatrzyki w przyszłości. Świetnie, ale okazało się, że te wszystkie teatrzyki zajmują dużo miejsca. Problem w naszym mieszkanku jest z przechowywaniem różnych rzeczy, więc teatrzyk odpada. A tu nagle widzę ten teatrzyk na stronie pikinini.pl. Niesamowity pomysł. Wystarczy zawiesić go w drzwiach i dom zamienia się w teatr. Urodziny, święta zawsze można odegrać bajkę. Można zaprosić więcej dzieci i zabawa murowana. Teatrzyk ten nie musi cały czas stać na widoku. Można go schować, nawet pod łóżeczko Gabrysi, bo po złożeniu zajmuję tylko 90 x 10 cm. Super sprawa. Cóż za pomysł. Jestem pod wrażeniem czyjejś pomysłowości. A do tego kolejnym plusem jest możliwość prania go w pralce.
Teatrzyk to świetna zabawa dla mniejszych i starszych. Pobudza wyobraźnie. Dzieci mogą same tworzyć bajki i historyjki.
Którą z zabawek Pikinini uważasz za najatrakcyjniejszą dla dziecka i dlaczego?
Będąc na stronie internetowej http://pikinini.pl bardzo dokładnie przyglądałam się i oceniałam regorystycznie zabawki dla dzieci pod kątem najatrakcyjniejszej dla dziecka. Ku mojemu zdziwieniu wybór tej najlepszej sprawił mi ogromną trudność ponieważ wszystkie zabawki Pikinini są fantastyczne i bezkonkurencyjne.
Po głębokim, intesywnym kilku-godzinnym zastanowieniu, wybrałam:
Zestaw majsterkowicza
ponieważ bardzo przypomina zabawkę z mojego dzieciństwa. Zestaw majsterkowicza pozwala dziecku zabawić się w małego konstruktora, i stworzyć własne, niesamowite gadżety... przez łączenie ze sobą elementów. Rozwija to u dzieci myślenie,wyobraźnie oraz mnóstwo umiejętności, które mogą mu się przydać w dorosłym życiu.
Klocki ZESTAW MAJSTERKOWICZA łączą w sobie niepowtarzalny klasyczny styl z najwyższą jakością oraz nowoczesnym wzornictwem. Są niezwykle pomysłowe i kolorowe.
Ten zestaw kupiłam na 3 urodziny mojego chrześniaka, jest bardzo zadowolony i chwali go sobie. DLATEGO TEŻ SERDECZNIE POLECAM DO ZAKUPU.
Odwiedziłam strone internetową PIKININI i jestem pod ogromnym wrażeniem. Zabawki są bardzo atrakcyjne, a przede wszystkim wiele zabawek jest edukacyjnych. Bardzo spodobała mi się mała magnetyczna tablica nagród Koszmarny Karolek:) Zabawka ta jest atrakcyjna zarówno dla dziecka jak i dla rodzica. Tablica ta może zachęcić dziecko do dobrego zachowania, pierwszych obowiązków, a przede wszystkim co jest najważniejsze do nauki. Duże wrażenie zrobiły na mnie napisy w języku angielskim, dzięki którym dziecko uczy się jeszcze czegoś nowego. Dziecko chętniej będzie wykonywało swoje obowiązki otrzymując nagrodę. I dlatego uważam, że tablica ta zasługuje na medal:)
- Zarejestrowany: 06.01.2011, 19:24
- Posty: 3878
Szczerze nie znam tych zabawek i kazałam mojemu 5latkowi wybrać która wizualnie mu sie podoba wybrał
PIPPI piratką – STATEK z figurkami oraz grilla i z chcecią by sie nimi bawił ;D- Zarejestrowany: 06.05.2011, 08:28
- Posty: 1820
Pół nocy i dzionek cały myślałam
I ciągle w głowie mętlik miałam
Którą z zabawek najbardziej lubimy
I którą najczęściej się bawimy
Nasz wybór był dobrze przemyślany
I z całą rodziną skonsultowany
Na wspólną zabawę postawiliśmy
I świetny teatrzyk wybraliśmy
Naszym zwycięscą został TEATRZYK DO ZAWIESZANIA W DRZWIACH. Wybierając wśród szerooookiej oferty Państwa zabawek tą jedyną, naj-naj, kierowałam się sercem i rozumem. Trzy kryteria bardzo ważne dla mnie,ktróre spełnia teatrzyk a mianowicie : zabawa, edukacja i integracja przekonały mnie!
ZABAWA: Teatrzyk jest przedmiotem wielowymiarowym. Każda z kolejnych zabaw w teatr jest jedyna w swoim rodzaju,niepowtarzalna i niesamowita. Nie ma dwóch takich samych scen, zabawnych sytuacji,bohaterów,zdarzeń. Korzystając z dodatkowej oferty kupna marionetek, pacynek kredek do malowania twarzy możemy wyposazyć się w niezłe zaplecze aktorskie. Kolorowy zawrót głowy. A stwierdzenie,że w czasie deszczu dzieci się nudzą,idzie zupełnie w odstawke.
EDUKACJA: najlepszą nauką jest ta, która odbywa się poprzez zabawę. Rodzice korzystając z wlasnej wyobraźni mogą stworzyć wiele scen ukazujących dzieciom problematyczne kwestie, cenione wartości, ważne wydarzenia w życiu dziecka i rodziny. Dzieci tworząc swój mały teatr uczą się kreatywności a zarazem poprzez marionetki mogą nam przekazac wiele tych cennych słów (trosk i radości) których czasami nie mają odwagi wypowiedzieć.
INTEGRACJA: Bo jak cudownie jest spotkać się wspólnie na przedstawieniu i zasiąść razem na widowni, czy wcielić się w aktora. Do zabawy można włączyć babcie, dziadków,wujków ciocie i całe rodziny. Można zaprosić kolegów i koleżanki. Ile osób - tyle pomysłów. A wspólnie spędzony czas jest bezcenny.
- Zarejestrowany: 19.08.2011, 11:39
- Posty: 69
Pierwszy raz zetknęłam się z tymi zabawkami wchodząc na tę stronę i ujeły mnie zabawki dla dzieci niepełnosprawnych zwłaszcza wypukłe puzle którę usprawniają rączki i ćwiczą zmysł dotyku oraz pomagaja dzieciom które mają nadwrażliwośc dotykową poprzez swoją wypukłość dodatkow rozwijają umysł dziecka i co najważniejsze układać puzle te mogą również dzieci które mają problemy ze wzrokiem:)
- Zarejestrowany: 01.05.2009, 16:45
- Posty: 141
Witam serdecznie. Weszłam na stronkę pikinini.pl i bardzo zaskoczyła mnie bogata oferta różnych zabawek i rzeczy dla dzieci. Znalazłam tu kilka interesujących mnie pozycji, a za najbardziej interesującą rzecz uznałam świetne warstwowe puzzle. Córeczka ( właśnie skończyła 3 latka), uwielbia wszelkiego rodzaju puzzle i układanki.Potrafi przez dłuższy czas skupić się na ich układaniu i bardzo się cieszy jak ją chwalimy, gdy wszystko szybko ułoży. Ostatnio kupiliśmy jej układankę ze zwierzątkami i cyferkami i córcia potrafi ją ułożyć w 3 minuty:) A wracając do tematu-dlaczego właśnie ta zabawka? Otóż puzzle wykonane są z przyjaznych nieszkodliwych dla dziecka materiałów, pobudzają wyobraźnię malucha, dziecko kształtuje też sprawność manualną, skupia się nad prawidłowym ułożeniem puzzli, a więc dziecko uczy się logicznego myślenia. Tak więc same plusy.Śmiało mogę stwierdzić, że są to świetne edukacyjne zabawki i czasem warto wydać parę złotych więcej i sprawić dziecku tak fantastyczną zabawkę:) Pikinini- pewnie,że tak!!! :)
- Zarejestrowany: 26.01.2011, 11:25
- Posty: 8
MOJEMU SYNKOWI BARDZO SPODOBAŁY SIĘ PUZZLE STADNINA KONI. KTÓRE SĄ GENIALNE, PRÓBUJĄC ZŁOŻYĆ OBRAZEK DZIECKO MA POCZUCIE ŻE COŚ TWORZY, ŻE JEST W STANIE WYCZAROWAĆ STADNINĘ KONI WKŁADAJĄ W TO TROCHĘ WYSIŁKU. NAGLE Z ROZSYPANYCH ELEMENTÓW POWSTAJE OBRAZEK PRZYJAZNYCH KONIKÓW. KTÓRY GDZIE PASUJE? ZADAJE SOBIE PYTANIE. PUZZLE Z ZWIERZĄTKAMI SĄ DOSKONAŁYM SPOSOBEM NA ROZWÓJ UMIEJĘTNOŚCI MAŁEGO ODKRYWCY. DZIĘKI NIM MOŻE ĆWICZYĆ SKOJAŻENIA. ŁATWE DO UCHWYCENIA DUŻE DREWNIANE ELEMENTY SĄ DOSKONAŁE. BARDZO WAŻNE ŻE TA ZABAWKA JEST Z MATERIAŁÓW EKOLOGICZNYCH BEZPIECZNYCH DLA MOJEGO SKARBA.
- Zarejestrowany: 15.05.2011, 20:41
- Posty: 20
Jeśli chodzi o mnie , moja starsza córka (3 latka) wybrałaby drewnianą układankę magnetyczna, Ola uwielbia wymyslac rożnosci a wydaje mi sie ze majac taka ukłądanke, mozna wymyslac róze wzory a co za tym idzie dziecko w zabawie rozwija się i cwiczy umysł. Przy takiej zabawie trzeba myśleć i kombinować.
- Zarejestrowany: 25.03.2011, 15:47
- Posty: 51
- Zarejestrowany: 10.11.2010, 13:15
- Posty: 13
a mnie po przejrzeniu zabawek najbardziej zaintrygowała hulajnoga z pedałami :) mysle że jest to ciekawe rozwiązanizez na połączenie dwoch funkcji, podobnie jak jest to z rowerkiem biegowym. I o ile rowerek biegowy mego dziecka budził pytania u innych dzieci czy to jest rowerek czy hulajnoga, to nad takim pojazdem dopiero by dyskutowały :)
- Zarejestrowany: 15.03.2011, 10:00
- Posty: 450
Szczerze mówiąc nie znałam dotąd tego miejsca w sieci, ale zakochałam się od pierwszego wejrzenia! Piknini - wybór jest prawie niemożliwy bo Wszystko jest Fascynujące! Ale razem z pomoca mojego małego Szkraba, z trudem, ale jednak wybraliśmy: to marionetka do samodzielnego zreobienia - Pirat! Bardzo podoba mi się, że jest sporo "tematycznych" zabawek związanych ściśle z typowymi (i nie tylko) dziecięcymi pasjami. Mój Synuś jest aktualnie wielkim fanem piratów i wszystkiego co z nimi związane. Więc wiadomo - od razu zwrócił uwagę na dział "piracki" ;-) A moja uwagę z kolei przyciągnęła możliwośc samodzielnego zrobienia marionetki. Bo co to za zabawa, jak się dostaje gotową zabawkę, złożoną marionetkę, w zasadzie tylko z jednym przeznaczeniem, jak "aktora" w teatrzyku. Małe pole do popisu, zero wyobraźni. A samodzielne jej zrobienie.....! Sprawdzenie własnych umiejętności, zadane przez dziecko milion pytań a co to, a do czego, a dlaczego, a jak to się robi, a po co to jest? I tak dalej. Zabawka wymaga wspólnegoz dzieckiem spędzenia czasu, jesli nawet nie manualnej pomocy (zalezy od wieku dziecka), to odpowiadania na te właśnie pytania. Poza tym, wcale nie wstydze sie przyznać, że sama bym chciała taką mieć :-))) Naprawdę! To musi być super zabawa! Ważny jest stopień skomplikowania konstrukcji, bo na przykład składanie modeli itp. wieloelementowych jest zbyt trudne, nudne i żmudne dla dzieci, ale coś co robi się stosunkowo prosto, poza tym - co najwazniejsze - ma jakiś cel i praktyczne zastosowanie w przyszłości - to jest to! Myślę, że po samodzielnym zrobieniu, taki pirat-marionetka byłby najlepszym przyjacielem mojego Dziecka oraz każdego innego pasjonata okołopirackich tematów :-)
- Zarejestrowany: 17.06.2010, 14:29
- Posty: 8
Jestem mamą dwóch łobuziaków, przepełnionych energią i zawsze gotowych na zabawy i nowe wyzwania.W naszym domu przewagą zabawek są samochody, motory i piłki, czyli to co mali i duzi chłopcy również lubią najbardziej :) Kiedys postanowiłam zachęcić chłopców do innych 'zabaw' przyjemnych i pożytecznych, pieczenie ciasteczek wspólnie z mamą okazało się doskonałym zajęciem, wspaniale spędzonym czasem, a zajadanie ich było dla nich ogromną dumą, w końcu to oni byli ich stwórcami
Przejrzałam zabawki na stronie Pikinini i przyznaję jestem oczarowana i zachwycona wszystkimi i każdą z osobna. Odkryłam wiele nowych rzeczy, o których być może nawet nie miałam pojęcia i które na pewno już wkrótce pojawią się w naszym domu, by uczyć i cieszyć chłopców tak samo bardzo jak samochody, których mają aż za dużo! Jedną z najciekawszych rzeczy, w którą zainwestuję bez dwóch zdań okazała się być książka kucharska dla dzieci http://pikinini.pl/dziecko_gotuje/ksiazka_jem_zdrowo_i_strzelam_gole która na pewno spodoba się moim chłopcom. Pomimo iż nie potrafią jeszcze czytać, na pewno z wielką chęcią podejdą do naszej wspólnej, smacznej zabawy! Już jestem myslami, jak będzie wyglądało nasze wspólne gotowanie z ową książeczką. Będę czytała dzieciom po kolei składniki, oni z radoscią będą ich szukac po półkach i układać na stole, następnie wspólnymi siłami będziemy robić pyszne danie :)
Mam nadzieję, że w ten sposób, poza zorganizowaniem im wspaniałem zabawy, pomogę im kształcić zamiłowanie do kuchni, a gdy dorosną będą gotować tak samo wspaniale jak ich tatus :)
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
moją uwagę przykuł domek do obserwacji owadów. dzieci ciekawią te stworki i najchętniej wzięłyby je pod lupę. taki domek daje możliwość bezpośredniej obserwacji bez robienia owadom krzywdy. dzieci mogą uczyć się z nim obcowania z przyrodą i dbania o zwierzęta
- Zarejestrowany: 29.12.2009, 12:14
- Posty: 14
Mój syn od prawie roku zafascynowany jest dinozaurami. Myślałam ze bedzie to chwilowa fascynacja jakich wiele w tym wieku jednak sie myliłam.Nie ukrywam ze chciałam by zajal sie czyms ciekawym bo dotychczas dzielil moja pasje czyli gotowanie. Na jego urodziny zorganizowalismy małemu wycieczkę niespodziankę do Parku Dinozaurów po ktorej w prezencie otrzymał zestaw "Małego paleontologa" .Miałam obawy czy ta zabawka nada sie dla mojego synka bo nie mieści się On w przedziale wiekowym dla jakiego przeznaczony jest model ( od 8 lat ) ,jednak nic bardziej mylnego. O pracy paleontologa Kacper wie juz sporo .Przy pomocy taty synek wrecz pochłonal zabawkę, dodatkowej atrakcji dostarczył fakt iz nie powiedzielismy synkowi czego szuka. Dzieki zestawowi synek siedział skupiony i delikatnie kawałek po kawałku poszukiwał kolejnych kości - dodam ze moje dziecko nie nalezy do tych ktore usiedzą w jednym miejscu dluzej niz 5 minut ;). Dzis model juz złozony ozdabia pokój a mały prosi o kolejnego :). Uwazam ze zabawka nie tylko bawi ale i uczy, nie sa to oklepane klocki czy układanka ktora szybko znudzi sie dziecku. Wkrotce syn zostanie starszym bratem i juz wiemy jaki prezent otrzyma od siostrzyczki ;) a ja nadal moge liczyc na pomoc mojego kuchcika-paleontologa :) Kto wie moze to poczatek wielkiej pasji ?
Ponizej zdjecie z pamietnej wyprawy :)