Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe

a jakie prezenty na roczek dzieciaków dostaliście? bo my też pod koniec września mamy zaproszenie do dziewczynki i się zastanawiaqm..?

a z mężem trochę pogadaliśmy o opiece nad małym i zobaczymy..bo w sumie w domu jak jesteśmy to też na spacerki razem chodzimy albo bawi się z nim czy do kąpieli  przygotowuje ale jakoś na imprezkach zawodzi..

narazie super jest pogoda tak więc maly się obudził to jemy deserek i na spacer!!! pozdrawiamy   

HEJ HEJ
U nas od rana tez ladna pogoda.Sloneczko swieci i ma byc 23 stopnie,a juz myslalam ze bedzie deszczowo bo mgla 'wisiala' nad miastem raniutko.
Ciesze sie ze remonty ida do przodu i trzymam kciuki za'wyczarowanie' brakujacej gotowki.
Jak przyjemnie musi byc mieszkac w domu pachnacym nowoscia.....
Ja w tym miesiacu niestety nie zaszaleje,bo po urlopie jestesmy splukani.Kupie tylko Marcelkowi kilka cieplejszych rzeczy,ale chociaz na lakier do paznokci wystarczy:P
Chodzi za mna jakis roz pastelowy....

Ewelinko z praca na pewno sie uda

Ewelinko ja babeczki robię po najmniejszej linii oporu :) ubijam śmietanę dodaje galaretk wstawiam do lodówki jak się porządnie schłodzi do wykladam do upieczonych wcześniej babeczek i na to układam różne owoce :D dzieciaki uwielbiają choć to dość kaloryczne :)

Michaska, Blanka dostala rowerek- bardzo lubi na nim jechac, kuchnie - tez czesto sie bawi, wozek do lalki - ostatnio ja zaciekawil ale wczesniej nie zwracala na niego uwagi, interaktywnego pieska - narazie ma go gdzies, spiewajaca torebeczke - lubi sie bawic, misie - poszly w kat, bączka - lubi sie bawic :)

potwierdzam, że rowerek to fajna sprawa :) my go mamy od ponad pół roku i mały uwielbia w nim jeździć :)) a prezentu też nie mam na urodziny... a urodziny już w piątek...

u nas znów zmiana planów... urodziny Filipka robimy jednak w niedziele...

Monisiu dziękuję Ci za przepisy - zrobiłam dziś tą roladę z łososiem i wszyscy zachwalali :) dziękuję

Ewelinko trzymam kciuki, żeby z tą pracą jak najszybciej Ci się udało :)

Cieszę się, że się udała i smakowała. Rozumiem, że to był test przed niedzielą :P

oczywiście :)) w niedzielę będzie ważniejszy test przed 20 osobami :D ale jest przepyszna :)

a ja właśnie wróciłam od fryzjera - lubię iść do salonu usiąść i fryzjer ma wolną rękę do ścinania - dzis byłam u nowej fryzjerki i jeszcze nigdy w życiu nie miałam tak króciutkiej fryzurki ciekawe jak Fifi zareaguje jak wstanie

No właśnie dalej, pstrykaj fotkę i do galeri!

ogólnie wyglądam strasznie więc nic z tego :)

Na pewno nie :p i tylko tak mówisz, bo nie chcesz nam pokazać żebyśmy nie zrobiły sobie takich samych fryzur ;)

Ale podziwiam za odwagę, że dałas się tak nowej fryzjerce :)

Z zabawkami wcale nie jest latwo trafic,kazde dziecko jest inne i podczas gdy jednemu cos sie spodoba to drugiemu juz niekoniecznie.Znajomi zachwalali nam Arke Noergo ze dzieciaki sa ta zabawka zachwycone,ale Marcel zainteresowany na razie nia nie jest.Dostal fajny samochodzik,ktory wydaje rozne odglosy i do srodka wrzuca sie klocki w roznych ksztaltach-ta zabawka podoba mu sie najbardziej.Jezdzik autko tez na razie stoi i czeka na swoje '5 minut',pilka grajaca,rakieta i baczek sa w ruchu caly czas.Nowe klocki drewniane tez sa lubiane:)

Oj ja tez:)

nie ma za co podziwiać :)) lubię eksperymentować z włosami i uwielbiam testować nowe fryzjerki :) jaki mi kiedyś jedna fryzjerka mądrze powiedziala "że wlosy to tylko włosy na pewno odrosną"

dzisiaj jest mi się ciężżko przyzwyczaić bo z włosów dłgości do polowy pleców mam króciukie że widać mi całą szyję - kilka dni przyzwyczajenia i będzie ok :) ale znajomi mówią, że jest ok...

Moniko nie chcę wrzucać zdjęcia bo będę malować dzisiaj włosy i nie chcę Wam pokazywać moich odrostów żebyście się nie przestraszyly

zgadzam się w 100% każde dziecko lbi co innego, więc najlepiej jak się cos wie na temat dziecka, któremu kupujemy prezent.

dobra dobra :p

Ale po urodzinach wrzucisz :D

U nas Maciuś z zabawek lubi drewniane klocki, skoczka, i hipcia który gra i świeci :)

Mały kilka dni temu nauczył się mówić i pokazywać "dada"

Też podziwiam za odwagę. Mi mąż powiedział, że jak zetne włosy to się na mnie obrazi :P Jak już to mogę tylko podcinać Choć czasmi mam dość tych długich włosów, bo jak się Maciek nie raz chwyci to zaboli...