Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe

ale fajne te Wasze maluszki! już takie duże.. mój Antoś jeszcze nie siedzi sam tylko jak go podtrzymuję no i najlepiej skakać cały czas na nóżkach by chciał!
a jakie deserki robicie dla swoich dzieciaczków? bo ja tylko jabuszko gotuję ale coś bym urozmaiciła.. obiadki za jakieś 3 tyg. zacznę robić.. 

ej, podeśłijcie link to i ja zagłosuję - ciamajda ze mnie :)

Ale Filip wielki!!!!

a jaki przystojny :D

no aj daję wszystko prócz śliwek, a jabłka daję surowe - a jak nie mam dostępu do eko jabłek to ze słoiczka :)

Olak najbardziej lubi morele, jerzyny - jagody średniawo ale jak to ona zje.

Obiadki to obawiam się, że na jakieś większe słoiczki przejdziemy. I moje dziecię zmieniło gust i teraz obiadki je tylko z gernera Hippem zaczęła pluć w dal :D

Miachaska nie martw się Olka też nie siedzi i wcale jej do tego nei ciągnie - mają swoje tempa i tyle :)

https://www.familie.pl/profil/himi/gallery/php70lngs.jpg - zdjęcie Wiktorii

https://www.familie.pl/profil/paulqa/gallery/phpkj6b68.jpg - tu Filipa

oddane :)

a my nadal walczymy w konkursie :( kurcze chcialabym ta sesje dla Liwci ciocia sie bardzo stara ale i tak jestesmy na 3 miejscu

http://www.facebook.com/photo.php?fbid=211154768997538&set=o.174291535965375&type=1&ref=notif&notif_t=like&theater

prosimy o wsparcie

polubiłam już wczoraj :)

Ja małej tarkuje surowe jabłko i banana :) a jak mam lenia to daje banana do reki i sobie ciamka :)

A dziś na obiad jadła moją pomidorówke :) ( ze śmietaną ) zobaczymy jaka bedzie kupka ale brzuszek ją nie bolał :)

Polubiłam :)

Czy Wasi partnerzy śpią z Wami i maluszkami ? tzn czy np nie idę do innego pokoju po to zeby przespać noc

ja też polubiłam :)

tu też głosy oddane :)


A ja ze świeżych owoców daję narazie Blance tylko banany i jabłka, czekamy na sezon owoców polskich.Ze słoiczkowych je raczej wszystko, jeszcze nie próbowałam śliwki - ale czeka na nas w szafie :P i nie daję jej moreli bo jest z cukrem, no i na jagody Blanka jest uczulona więc też odpadają. 
Też się czaje na ugotwanie pomidorówki ale narazie boję się, bo te pomidory są jeszcze mocno pędzone, a Blanka ma uczulenia na różne rzeczy i nie chciałabym żeby po tym też coś jej wyszło. 
Ja muszę teraz coś wykombinować na kolacje dla Blanki, bo kaszki już jej się znudziły i kisiel powoli też już się nudzi. Kanapeczki z szyneczką narazie nie mogę jej dać, bo je bardzo malutko i by się nie najadła (w porywach zje pół małej kromki chleba, ale przeważnie kilka gryzów tylko).
No a Blanka coraz lepiej już zasuwa na czworakach :) potrafi się przemieścić z jednego pokoju do drugiego :) 

Miłego weekendu dziewczyny :* mam nadzieję, że z piękną pogodą - u nas się taka zapowiada :)     

Dziewczyny mój mały uwielbia wszystkie zupy które my jemy i które gotuję dla niego - tzn woli te, które my jemy jadł już wszystkie od pomidorowej po ogórkową rosół, krupnik nawet jadł kapuśniak i grochówkę - choć bałam się strasznie mu dawać te zupy to nie miałam sumienia mu odmawiać bo tak bardzo płakał jak mu przestawałam dawać zupki... I całe szczęście jak dotąd było wszystko w porządku. Nawet pediatra kazała dawać jeśli dziecko chce bo mówiła że może mu brakować jakiś witamin.

Ja właśnie wyruszam na zajęcia !! Więc czeka mnie baaardzo pasjonujący weekend

Pozdrawiam

Jestem pod wrażeniem Waszych pociech, że tak ladnie już jedzą, kombinują z przemieszczaniem eh :]

my nadal próbujemy glutenu, a dziś spróbujemy rybki na obiadek. Oleńka na razie tylko papki słoiczkowe wcina, ale powoli małe słoiczki idą w odstawkę, choć różnie z tym bywa.

Wczoraj był wyjątkowy dzień jak się okazało koło południa - przebiła się jedna  z wychodzących jedynek :)

Asiu z tym spaniem różnie bywa - tzn.my ogólnie oboje wynieśliśmy się z naszej sypialni i Ola śpi sama w pokoiku, śpi wtedy dużo spokojniej, nie rozbudza się, a w nocy jak trzeba do niej wstać to robi to mój B., bo ja byłabym nieprzytomna cały dzień amu to nie przeszkadza. Owszem są sytuacji gdy Ole boli brzuszek, ząbki itp, wtedy zabieram poduchę i idę do niej ja, bo on jednak wstaje do pracy.

oj wczoraj byliśmy na piwie i dziś głowa mnie boli :(

powodzenia na zajęciach Paula :)

Moniko koleżanka córeczce dawała płatki owsiane, takie rozgotowane z owockiem, tylko mała miała jakieś 10 miesięcy, więc nie wiem czy Blanka już by mogła.

miłego weeknedu, u nas po wiosennej burzy, odrobinę deszczowo dziś

Glosiki oddane
Ewelinko gratulujemy zabka!!!!
Tez ostatnio przymierzam do tego zeby dawac Marcelowi juz 'nasze' zupy,zastanawiam sie tylko czy gotowac je tak jak zawsze na wywarze miesnym(tzn my zazwyczaj gotujemy na udkach kurzych)?
Wiekszosc owocow juz probowalismy,nawet ananasa i truskawki(ze sloiczka),a najbardziej lubi owoce czerwone.Ze swiezych dostaje jablko,banana i gruszke.Po jagodach ma problem ze zrobieniem kupki wiec na razie mu nie dajemy.
Maly spi juz w swoim pokoju,a my razem w sypialni,ale wczesniej bylo dokladnie jak u Ewelinki.
Stoi juz ladnie w lozeczku,ale jeszcze sie czasem przewraca....
Pogoda troszke sie poprawila,ale deszcz przynajmniej raz dziennie pada.
Dzisiaj mamy leniwa,wolna sobote, a jutro gosci na obiedzie wiec zapowiada sie mily weekend.


BUZIAKI

Czesc dziewczynki
Marcel w sobote i niedziele nie chcial butli i okazalo sie ze powodem sa dwie gorne jedynki,ktore zaczelu wychodzicZ pierwszymi zabkami bylo tak samo (tzn tez nie chcial mleka). Za chwilke beda juz cztery zabki:)

Pogoda znowu pochmurna i deszczowa,ale mam nadzieje ze juz wkrotce bedzie slonecznie i bedzie mozna na spacerki wychodzic bez kurtek.
Dzisiaj jest Dzien Ksiazki i prawie we wszystkich ksiegarniach sa znizki wiec moze cos kupie nowego.Czy ktoras z was czytala ''Czarna ksiega kobiet''?

Co u was kobitki?

Gratulacje dla Olci z powodu pierwszego ząbka i dla Marcelka z racji kolejnych :)

A u nas ładnie, świeci słoneczko i jest całkiem ciepło i przyjemnie - szkoda tylko, żer ja w pracy... wczoraj po basenie byliśmy u znjaomych na działce, Blanka się wybawiła z dziećmi i wieczorem padła. Ona strasznie uwielbia dzieci - rodzice wtedy mogliby nie istnieć. Do tego na świeżym powietrzu dopisywał jej apetyt jak nigdy dotąd :)

Dzień ksiązki - fajnie, nie słyszałam. Uwielbiam czytać ale nic narazie nie kupię bo mam w domu 4 nowe ksiązki nieprzeczytane. Jakoś teraz brakuje mi czasu... chyba nie potrafię się dobrze zorganizować. Może w weekend majowy uda mi się coś przeczytać.

Hm... musimy w tym tygodniu kupić Blance pierwsze poważne buty bo już rwie się skubana do chodzenia jak nie wiem. Nie wiem czym mam się kierować, żeby były dobre, w necie tyle sprzecznych informacji...

Fajnie, że Wasze dzieci jedzą "dorosłe zupy" też bym musiała spróbowac z Blanką, tylko że ja nie umiem gotować zup innych niż rosół :( porażka, marna ze mnie kuchara...

miłego dnia!

Gratulacje dla Marcelka :-)

a my już mamy drugą jedynkę, dziąsła na górze nie wyglądają na ząbkujące - więc liczę w końcu na przespaną nockę :)

Ola też uwielbia zabawy z dziećmi :)

Moniko - moja koelżanka ma właśnie rozpoczynające chodzić dziecko i kupiła małej jako pierwsze porządne buty i prawdziwe buty - buty ze sklepu Bartek - co prawda mówi, że portfel bolał, ale są całe ze skórki, łącznie z wnętrznościami, są takie trzewikowate czyli wyższe żeby nóżka się nie koślawiła :-) heh my mamy jeszcze czas na te prawdziwe butki :)

Ciekawe kiedy Blanka ruszy :-)

Edytko a z tymi ząbkami u nas też tak jest, że Ola nie chce pić mleka, jedyna opcja to dać jej na śpiocha, żeby się nie odwodniła, ale wtedy daje jej takie chłodne..a i furorę robi u nas żel calgel - nie działa długo ale uśmierza ból.

Byłyśmy dziś na kontroli . Torbiel się troszkę powiekszyła ale z tego co mi mowią " tak może się zdarzyć " . Następna kontrol za 2 miesiące :) dziś rano dostałam takiej telepki ze myslałam o wypiciu czegoś na uspokojenie... tak działa na mnie ten szpital :( ale wszystko jest dobrze :) dzięki Bogu :)

Asiulka wszystko będzie dobrze. Wikusia jest silna i zdrowo rośnie! Głowa do góry!

Gratuluję Oli drugiej jedyneczki :) U nas na ząbki pomagał jeszcze gryzak z lodówki.

Ewelinko no właśnie też myślałałam o sklepie Bartek, dlatego muszę parę dni poczekać na wypłatę :) i wtedy się wybierzemy :)

Asiu uszy do góry! jak same się nie chcą trzymać to na super glu trzeba podkleić :) a poważniej będzie dobrze, jesteście pod stałą kontrolą lekarską, nie zaniedbujesz swojego słoneczka więc nie ma co się martwić, a w końcu wizyty leakrskie się skończą.

Moniko - dodam odnośnie butów, że robiłyśmy rekonesans i w innych sklepach z butami, takimi zdrowymi dla maluchów i cenowo Bartek nie wygląda źle - takie pocieszenie - choć i tak to jest szalenstwo za takie tycie buciki :)

GRATULUJEMY Oli drugiej 'jedyneczki'
Tez na spiocha mu dajemy butle,ale zje najwyzej 120ml
Wczoraj tak maruuuuuudzillll ze myslalam ze wieczorem glowa mi peknie
Ciekawe jak bedzie dzisiaj
Smaruje mu zelem,zauwazylam ze dwojki gorne troszke sie 'biela' tez


Asiu kochana bedzie dobrze!!Juz jest!!Niedlugo to beda tylko odlegle wspomnienia....

Monis my jeszcze o bucikach nie myslelismy,maly dopiero co nauczyl sie stac i troche minie zanim bedzie sie rwal do chodzenia.Zrobie rozeznanie wsrod sklepow u nas zeby potem wiedziec gdzie kupic te pierwsze wyjatkowe buciki:)

Paula a jak u ciebie?

MILEGO DNIA

Jestem dobrej myśli bo przecież wizyta  dopiero za 2 miesiące a przecież jakby coś sie działo to byłoby czesciej. Tak siebie pocieszam :)

Ja już chcem weekendu !!!!!! :)