Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe
Zakładam wątek bo chybą tylko Edytka i ja jak narazie jesteśmy Sierpniowymi Mamusiami :) Mam nadzieję, że będziemy się tu wymieniać informacjami dot. opieki nad naszymi Małymi Skarbami. Czekam na Was wszystkie dziewczynki z poprzedniego wątku i na Wasze Maluszki gdy już opuszczą Wasze brzuszki :)
- Zarejestrowany: 20.02.2012, 22:09
- Posty: 17
Witam wszystkie mamy, tatusie :) moja córcia jest z września, jescze nie ma ząbka ale byliśmy ostatnio u lekarza i powiedział że lada moment pojawi się:)) czekam więc na tą chwilę:))
Chciałam życzyć Wszystkim Radosnych, zdrowych Świąt Wielkanocnych:)
Dziewczyny! z okazji Wielkiej Nocy najserdeczniejsze życzenia, słonecznej wiosny na duszy, promieni słońca każdego dnia, dużo czasu i pociechy z maluchów, mężów i wszelkich innych stworzeń :) bez problemowego ząbkowania i jak namniejszej ilości wizyt u lekarzy :-) radosnego rodzinnego czasu świętowania :-)
:-) my już w górach, zimno tu, mroźno, Ola miała 3 godzinny spacer coby się dotleniła - ja się pilnuję aby się bardziej nie rozrosnąć :)
Edytko cudny ten Zamek ;-)
a i u nas alergia na 102 na kurczaka....zostaje jeszcze cielęcinka do skosztowania.
Mysle ze na zyczenia juz troche za pozno,ale mam nadzieje ze tegoroczne Swieta Wielkanocne uplywaja wam w milej,spkojnej i rodzinnej atmosferze....
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
A tam za pozno :P świeta jeszcze trwają :)
Więc Kochane dużo zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia :) bo wszystko inne jakoś się w końcu ułoży :)
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
hej hej laski
jak tam mijają święta?
Mieliśmy wczoraj gości i Filip się tak wybawił, że padł już o 19 i spał do 7
Dzisiaj jedziemy do teściów. Słonecznie za oknem ale zimno, choć mam nadzieję, że pogoda się sprawdzi i będzie dzisiaj 15 stopni
Pozdrawiam i przesyłam buziaki
MamiM witamy
U nas pogoda deszczowa i wietrzna wiec ze spacerow i zwiedzania nici
W sobote bylismy u przyjaciol,a dzisiaj my mielismy gosci.
Teraz czas na relaks i ladowanie akumulatorow hehehe
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
U nas też w 1 dzień było chłodno ale wczoraj :) słoneczko i ciepełko :) nawet ubrałam buty na obcasie , a dziś mam zakwasy na łydkach i pupie hehe :P świątecznego obrzarstwa nie było :) tzn u mnie. Tak się zawziełam ( bo przecież od tygodnia jestem na diecie ) i koniec :) pierwszy raz w zyciu po swietach czuje sie lekka jak piórko :)
Asiu obejrzalam ten film:''Baby sa jakies inne'' i powiem ze niektore teksty smieszne
Czekam teraz na wersje o facetach....
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
oj a je jeszcze nie oglądałam - może dziś wieczorem się uda :)
a pogoda dzisiaj u nas piękna - zaraz ubieram małego i wyruszamy na podwórko :) a później na długi spacer
pozdrawiam słonecznie
- Zarejestrowany: 08.09.2010, 10:50
- Posty: 876
,swięta i po święchach!
szybko zleciały ale fajnie..rodzinka odwiedzona i znajomi też. Antoś grzeczny był chyba mu się podobało..
My już od soboty w nowym mieszkanku..jakoś się jeszcze nie odnalazłam ale jakoś to będzie!
nie wiem tylko gdzie zostawiać wózek? na klatce czy do piwnicy.. a Wy co robicie z wozkami w bloku?
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
Michaska ja biorę do domu. Mam nieciekawych sąsiadów a wozek jest nowy. Natomiast moja kolezanka zostawia na klatce :)
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
hej hej :) michaska ja niestety nie pomogę bo w bloku nie mieszkam...
u nas dzisiaj piękna pogoda bardzo ciepło i bardzo słonecznie także nie odmówimy sobie spacerku i pobytu na dworze
pozdrawiamy
Hej dziewczynki, Najlepszego po Świętach! jakoś tak wyszło, że nia miałam czasu usiąść do kompa :)
U mnie Święta nieciekawie - grypa żołądkowa... więc Asiu też czułam się lekka jak piórko po tych Świętach :p na szczęście Blanka się nie zaraziła, za to przez Święta wyszedł kolejny ząbek więc mamy ich już 6 a do tego jeszcze mielismy chrzciny mojego chrześniaka więc też jeden dzień świąt z głowy.
Asiulka gratulacje za konsekwencje w diecie! Podziwiam i zazdroszczę.
Ewelinko mam nadzieję, że z cielęcinką będzie bezalergicznie. U nas za to wystapiła alergia po jagodach.
Michaśka my zostawiamy na klatce stelarz od wózka. rano jak mąż wychodzi do pracy to znosi spacerówkę i wpina w stelarz żeby teściowej było łatwiej jak idzie na spacer, a jak mąż wraca z pracy to wnosi do góry spacerówkę, a stelarz zostaje. My z sąsiadami nie mamy problemu bo u nas w klatce dużo małych dzieci i 3 wózki stoją, także się przyzwyczaili i wyrozumiali :)
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
Oj biedna Moniś byłaś z tą grypą :(
My nie mamy wyrozumiałych sąsiadów bo to zwykłe żulki są :P naszczęście nie słychać jak urzęduja za to nie raz czuć gorzałą na klatce ;/
Święta, świeta i po świętach a teraz odliczanie na długi weekend majowy :) :) ;)
Czesc dziewczyny
My wozek trzymamy w dzien na klatce,a na noc wprowadzamy do domu i stoi przy drzwiach na rozlozonej folii.Sasiadow mamy ok,ale jednak wole nie ryzykowac(nie potrzebny nam wydatek w postaci kolejnego wozka).
Monis to pewnie nie odpoczelas w Swieta z ta grypa , dobrze ze Blaneczka sie nie zarazila.
Paula teraz ja zazdroszcze Ci pogody
U nas pierwszy poniedzialek maja jest wolny wiec tez odliczamy....
W czerwcu bedzie diamentowy jubileusz Elzebiety II wiec tez bedzie dzien wolny
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Oj biedna Moniś byłaś z tą grypą :(
My nie mamy wyrozumiałych sąsiadów bo to zwykłe żulki są :P naszczęście nie słychać jak urzęduja za to nie raz czuć gorzałą na klatce ;/
Święta, świeta i po świętach a teraz odliczanie na długi weekend majowy :) :) ;)
oj odliczamy odliczamy :) my mamy wesele a potem planujemy kilkudniowy wypad :)
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Edytko fakt pogodę mamy rewelacyjną - już jest 15 stopni a na niebie nie ma ani jednej chmurki - zapraszam na urlop na lubelszczyznę :)
Moniko dobrze, że już wszystko w poprządku i że Blaneczka się nie zaraziła :) no i gratulujemy 6 ZĄBKA :D
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
A co tu taka cisza ?:> :P
No to Blanka niestety też zaliczyła grypę żołądkową, na szczęście tylko jeden dzień upłynął pod znakiem wymiotów i kupek. Na drugi dzień już spokój, ale apetytu brak - tylko cycek wchodził w grę, a niestety mama w pracy nie mogłą wziąść wolnego. Tak więc wczoraj córcia moja odwiedziła mnie w pracy na jedzonko.
A mam takie straszne wyrzuty sumienia, że nie mogę z nią być jak ona jest teraz chorutka i potrzebuje się przytulać, że szok... Mam nadzieję, że już dzisiaj zacznie coś jeść żeby znowu nie musiały tłuc się autobusem do mnie do pracy na jedzonko i żeby Blanusia znowu w ciągu dnia nie była głodna. Bo żeby 2 razy do mnie podjechać na jedzenie to za duża wyprawa... smutno mi z tego powodu...
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Monisiu niestety takie mamy prorodzinne państwo żeby godnie żyć oboje rodzice muszą pracować a dzieci muszą być pod opieką innych...
Musicie być silne i na pewno dacie radę
3majcie się cieplutko
pozdrawiam