Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe
Zakładam wątek bo chybą tylko Edytka i ja jak narazie jesteśmy Sierpniowymi Mamusiami :) Mam nadzieję, że będziemy się tu wymieniać informacjami dot. opieki nad naszymi Małymi Skarbami. Czekam na Was wszystkie dziewczynki z poprzedniego wątku i na Wasze Maluszki gdy już opuszczą Wasze brzuszki :)
Edytko, Blanka chrupki kukurydziane wcina już od miesiąca. Ale nie kupuje tych Hipp (cenowo nieciekawie i strasznie twarde), kupujemy chrupki w markecie, tylko zwracamy uwagę żeby był to produkt bezglutenowy i bez soli w składzie. Teraz zastanawiamy się nad zakupem ciasteczek dla dziec, albo biszkoptów bo Blanka strasznie garnie się do normalnego jedzenia, chociaż nie bardzo jestem przekonana bo jest w nich cukier. Ale z drugiej strony nie da sie zupełnie uniknąć cukru - przecież kaszka ktorą je na śniadanie też ma cukier.
My jeszcze też śpimy z Blanką w pokoju. Przenosiny planujemy jakoś po wakacjach, bo wtedy będziemy remontowac mieszkanko. Może do tego czasu uda się też Blance przesypiać noce, jak narazie wstaje 2 razy na cyca.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Zazdroszczę Wam dziewczyny poprawy pogody. U nas zimno, pochmurnie i strasznie wieje i pewnie dzisiaj zrezygnujemy ze spaceru...
u nas pięknie świeci słońce, czekam aż wyschną mi włosy i też uciekamy na spacer, bo pomimo słońca temperatura nie szaleje...
dziś Ola piszczała targając kota za ucho - ten grzecznie leżał i nic, a bałam się, że ją w końcu ugryzie, ale przeczekał ;-)
do tego jeszcze czeka nas wizyta u alergologa i wiem , że pomimo tego, że smakują jej śliwki to na razie jeść ich nie będzie bo ledwo zapanowałam na kupkami wczoraj.
I nasza mała zrobiła nam dziś niespodzianke pierwszy raz od nie wiem kiedy zbudziła się na jedzenie o 2 w nocy :)
my nie śpimy z Olą w pokoju - przejęła naszą sypialnie, bo ona niespokojnie czasem śpi, gada przez sen itp. i my tylko niepotrzebnie co chwile do nej wstawaliśmy - wstajemy patrzymy a ona śpi i tak zdarzało nam się kilka razy w nocy - więc ewakuowaliśmy się i czekamy aż zacznie spokojnie tzn ciszej spać i wtedy wrócimy :)
Moniko a Blanka jak zje kolacje to nie śpi dłużej?
do tego po szczepieniu był koszmar, niunia nic nie chciała zjeść, tylko piła i płąkała...ale już wraca do normy.
w weekend byliśmy na pergoli i zapobiegliwie wzięliśmy Oli gondole i od soboty gondola jest schowana taki byl krzyk - od tej pory jezdzimy w spacerowce ;) kurczak ciekawe co u Asi...
No i jest chyba dobrze, po AZS u małej prawie nie ma śladu. W przyszłym tygodniu będziemy robić próbę glutenu, za dw amiesiące próbę z melkiem krowim czyli jakiś jogurt naturalny aby wyzbyć się pepti z diety - jest obrzydliwy...jest nadzieja, że z alergią koniec :-) mamy się nie krępować tylko próbować i wprowadzać nowe produkty i nawet zupki z mięskiem (indykiem, a nie tylko królikiem jak było w początkowej wizji).
Ja powinnam się zebrać i zabrać za sprzątanie, bo mimo że obiad po chcinach robimy w restauracji to nigdy nie wiadomo czy ktoś nie postanowi nas odwiedzić :-)
nadal szukam bluzki...i jak to bywa mama sobie nie kupiła, za to Ola ma nowy sweterek i czapeczkę na wiosne - bo w H&M było mnóstwo przecen :) - i stało się, kupuje Oli już 74... :)
a mała nawet nie próbuje siadać ani jej się nie śni, że mogłoby ją do tego ciągnąć :)
a co u Was? jak maluszki?
Witam.
Mam nadzieję, że mnie przygarniecie. Jestem mamą Liwii, która wyszła z brzuszka 8 października. Liwunia jest bardzo aktywnym i radosnym dzieckiem. Również nosimy już rozmiar 74. Ostatnio odkryła, że można wyciągać rączki jeżeli się czegoś chce. Jej ulubionym zajęciem jest oczywiście podróżowanie po domu na rękach w pozycji samolociku no i spacery w wózku- koniecznie musi jechać :) od 4 dni zaprzyjaźniamy się ze spacerówką.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
A my dzisiaj obchodzimy pół roczku :) najlepszym zajęciem jakie lubi Filipek to jeżdżenie na grzbiecie naszego dalmatyńczyka - zaśmiewa się wtedy strasznie a my razem z nim ;) a już jak go postawię na podłodze o podtrzymuję za paszki próbuje stawiać jakieś niezdarne kroczki ale do chodzenia jeszcze mu daleko :)
Witam.
Mam nadzieję, że mnie przygarniecie. Jestem mamą Liwii, która wyszła z brzuszka 8 października. Liwunia jest bardzo aktywnym i radosnym dzieckiem. Również nosimy już rozmiar 74. Ostatnio odkryła, że można wyciągać rączki jeżeli się czegoś chce. Jej ulubionym zajęciem jest oczywiście podróżowanie po domu na rękach w pozycji samolociku no i spacery w wózku- koniecznie musi jechać :) od 4 dni zaprzyjaźniamy się ze spacerówką.
Witamy i oczywiście że Cię przygarniemy :) miło mi :) jestem Paulina
Witam.
Mam nadzieję, że mnie przygarniecie. Jestem mamą Liwii, która wyszła z brzuszka 8 października. Liwunia jest bardzo aktywnym i radosnym dzieckiem. Również nosimy już rozmiar 74. Ostatnio odkryła, że można wyciągać rączki jeżeli się czegoś chce. Jej ulubionym zajęciem jest oczywiście podróżowanie po domu na rękach w pozycji samolociku no i spacery w wózku- koniecznie musi jechać :) od 4 dni zaprzyjaźniamy się ze spacerówką.
Oczywiscie ze przygarniemy!!!!Witamy serdecznie i zapraszamy do rozmow.
Ewelinko ciesze sie ze zegnacie sie z alergia.
U nas dziaselko czerwone ale zabka jeszcze nie widac.W nocy maly budzil sie co chwile....
Dzis za oknem deszcz i wiatr wiec chyba nici ze spaceru.
W planach mam jeszcze obiad i segregownie ubranek Marcela,bo niektore juz za male na niego i trzeba pochowac.
Paula 6 miesiecy to juz duuuuuzy chlopczyk.Rosna te nasze maluchy szybko.
Czy ktos wie co u Asi?
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Edytko 3mam kciuki żeby ząbki Marcelka wyszły szybciutko i bezboleśnie...
To fakt dzieciaczki rosną nam szybko - ale pewnie wszystkie się z tego cieszymy :-)
My dzisiaj też ze spacerku znowu zrezygnujemy... U nas - pewnie Was zaskocze - sypie śnieg :/ i w ogóle nieprzyjemna ta pogoda...
Pozdrowienia dla Was i Waszych maluszków :*
Ja od poprzedniej niedzieli mam problem z dziąsełkami. Smaruje Dentinoxem plus podaję Camilię od wczoraj i faktycznie ona pomaga. W niedzielę musiałam małej dać na noc Nurofen bo biedna dostała gorączki. Jak zazwyczaj przesypiała noc- budziła się raz do jedzenia, tak teraz mam powtórkę z rozrywki i moje biedactwo je co 3 godziny. Dzisiaj spała ładnie.
- Zarejestrowany: 08.09.2010, 10:50
- Posty: 876
Ewelina a ile ma twoje maleństwo? mój Antoś ma 4 miesiące i też ma AZS i nie wiem kiedy spróbować oswajać go z mlekiem krowim bo modyfikowanym go dokarmiam?
my na spacerku byliśmy bo słońce świeci ale i troszkę wieje tak więc tylko 40 min.
próbowałam dziś dać Antkowi pierwszy raz deserek jabłko z marchewką i bardzo mu się podobało! super maluch...
Witamy witamy Dario :)
Michasko - Ola ma 4 miesiące i 11 dni. Jak wszystko będzie okej to za dwa miesiące możemy dać nic innego jak tylko do pociapciania ze dwie łyżeczki jogurtu naturalnego. A skoro Antoś ma AZS to jeśli dokarmiasz go to powinnaś wg naszej Pani alergolog przynajmniej dawać mu mleko HA i sama być na diecie eliminacyjnej - czyli bez białkowej. Ale to jej teorie, ja nie chcę pouczać, bo u nas nawet nie wchodziła w gre moja dieta i mała musiała przejść na Bebilon Pepti.
My z Olką zaczeliśmy od warzyw, owoce przychodzą teraz i jakoś ona woli warzywa - na szczęście :-) druga rzecz jest taka, że zawsze jadła słoiczki z Hippa, dziś spóbowałam z gerbera zupke marchewkową z ryżem i Olka po raz pierwszy pluła mimo głodu - na szczęście miałam jeszcze jakąś marchewkę z hippa i dojadła spokojnie :-) uffff gusta maluchów są nieodgadnione :D
co do sprawności to Olka nawet nie próbuje siadać - nie chce zwyczajnie, wiec nie zmuszam, poczekamy, może jej się zachce :)
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Ewelinko masz rację do niczego Oli nie zmuszaj - dzieci same czują potrzebę siadania/chodzenia itp... Mój mały z kolei wcale nie chce leżeć, jak go kładę nawet spać to strasznie krzyczy... Ciągle by tylko siedział lub stał...
A odnośnie jedzenia to ja małemu sama gotuję warzywa i zupki więc o tych słoiczkach nic nie wiem... Mały na szczęście alergii żadnej nie ma i jak na razie wszystko mu smakuje.
Moja Liwunia też nie rwie się do siadania owszem bawi ją jak podciągam ją za rączki czy na chwilkę posadzę na kolanach opartą pleckami o mój brzuch tak żeby ciężar nie był za bardzo przełożony na kręgosłup, ale to wszystko.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Witam wszystkie mamy z rana :) u nas dzisiaj wymarzona pogoda na spacer :D choć mroźno to świeci piękne słońce :)
Dziewczyny jakie owoce dajecie swoim maluchom?
Witam Was Dario i Liwio w naszym wątku :)
Ewelinko, pomimo że Blanka zjada kolację o 18 i potem przed spaniem dostaje cycka (godz.20) to i tak potrafi mi się obudzić 2 razy w nocy i jeszcze raz przed samym moim wyjściem do pracy. Myślę że jest to spowodowane sytuacja związaną z moim powrotem do pracy, bo wczesniej budziłą się tylko raz w nocy na jedzenie. próbowałam dawac jej wodę zamiast cycka, ale nie da rady - narobi wtedy takiego krzyku że sąsiadów aż do parteru chyba pobudzi :) ale tak szczerze mówiąc to te nocne karmienia nie są aż tak dla mnie uciążliwe.
Fajnie, że Olusi mija już uczulenie. Mam nadzieję, że nowe produkty nie bedą jej uczulać.
My w sobotę robimy próbę z twarożkiem owocowym dla dzieci. Może już przeszło Blance uczulnie na mleko krowie. Pediatra mówiła że to może skończyć się w każdej chwili więc co jakiś czas mamy podejmować próby wprowadzania produktów mlecznych.
A Blaneczka coraz częściej już sama siedzi, czasem buja się na boki jak pijany zając ale za wszelką cenę próbuje utrzymać równowagę :) Jak siedzi oparta o poduszki to już też się potrafi od nich odepchnąć bo woli siedzieć bez podparcia :)
Paula u nas Blanka ze świeżych owoców je jak narazie tylko jabłko. Raz dałam jej gruszkę, ale potem ją brzuszek bolał. Teraz przymierzam się do spróbowania banana, może w weekend się nam uda. A ze słoiczków je prawie wszystkie owoce: jabłka, brzoskwinie, gruszki, morele, banany, czarną porzeczkę,. Nie daję tylko jagód bo po nich nie mogła kupki zrobić.
Czesc dziewczynki
U nas dzisiaj sloneczko i cieplutko....
Marcel ze swiezych owocow je jablko i banana,ale z tych sloiczkowych to wcina juz wiekszosc.
Obiadkow nie chce jesc,chyba ze zmieszam mu z jablkiem.Wczoraj jadl sloiczek:kurczak z ryzem i musialam dodac mu jablko zeby wogole ruszyl.
Mleka jakby mniej pije,ale nie wiem czy to nie przez zabkowanie.
Sprawdzam mu codziennie ale jeszcze zabka nie widac....Ile czasu moze wychodzic zabek?
Strasznie trze sobie dziaselka,smaruje mu Dentinoxem i pomaga ale na krotko.
Mnie sie wydaje ze nasz mis szybciej zacznie raczkowac niz sam siedziec hehehe
Jak wam kochane mija DZIEN KOBIET?
Edytko u nas też tak było że jabłko musiałam dodawać do obiadków, ale tak było tylko przez jakiś czas. Teraz już Blanka normalnie je obiady, bez jabłka :)
A ząbek to różnie, niektórym dzieciom wychodzi szybko, innym trochę wolniej. Blance ząbek wychodził gdzieś tak 3 dni i bez żadnych objawów oprócz ślinienia się i gryzienia wszystkiego co się dało.
A dzień kobiet...w pracy mężczyźni się zmobilizowali i kupili po różyczce i babeczce czekoladowej :) zobaczymy co czeka od męża w domu :)
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Kurde mój mały pluje tymi słoiczkowymi owocami że szok... Jutro spróbuje dać mu troszkę banana bo dziś już nie chce mi się iść do sklepu ;)
A dnia kobiet nie lubię więc nie obchodzę ;-) choć mąż zawsze jakiś prezent przyniesie :) bo wie, że nie lubię dostawać kwiatów :)
- Zarejestrowany: 08.09.2010, 10:50
- Posty: 876
ja czekam na męża jak z pracy wróci to i zobaczymy co wymyślił..?
Antoś je od 2 dni narazie jabłko z marchewką ze słoiczka a potem zobaczymy..
Ewelinko, mi kazano dawać bebiko i obserwować jeśli nic nie wyskoczy to dawać! może nie ma aż takiej silnej tej alergii i wystarczyła moja dieta bezmleczna..!