Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.3
Ja trzymam kciuki i czekam na wieści.
Moje poszukiwania spełzły na niczym, tzn jest babka która sprawdzi co da sie zrobić opinie ma niezłe, duzo ludzi ją poleca, ale termin może w przyszlym tygodniu da rade zobaczy a za robote sie wezmie za ok miesiąc...:/ ale znajomej robiła coś podobnego 3 lata temu i do dzis nic jej sie nie dzieje. Chyba jej zaufam.
Moje wyniki chyba dopiero ok 21 maja....
Też słyszałam o olejku rycynowym ale z kolei na paznokcie :)
I chyba pogoda się w koncu robi, slonce, brak chmur i wiatr nawet nie taki wielki, obiad prawie mam więc jest szansa na intensywny dzien.
Moniko a jak z rytmiką na której byłaś z Blan, chodzicie dalej?
No Michasko Antos to już starszy brat pełną parą :)
Asiu co u Was?
Edytko jak tam angielska pogoda?
I mam wieści od mechanika - zaiweszenie nie pochłonie za wiele kasy :)
Paulinko i jak wytrzymał twój dobry nastrój do końca dnia? :) odpoczywaj sobie dziewczyno, jeszcze chociaż 4 tygodnie musisz dać radę :) to rozkaz ! :P :P :P
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Oj my mamy za sobą pierwsze spier...dalaj :/ ale to troche nasza wina - nie wiem czy znacie piosenkę Strachów na Lachy pogrzeb króla - tam w końcówce pada to słowo mnóstwo razy a mi się kilka razy zapomniało wyciszyć piosenkę :) i któregoś razu Ola podczas kąpieli zaśpiewała :)
Też któregoś razu mówię Olce zeby posprzatała klocki, a ona tlyko a dlaczego dlaczego - więc odpowiadam, odpowiadam a ta w końcu "dobra, później, teraz nie mam czasu".
Tak Paula im dziecko więcej mówi tym gorzej :D
Hej
Moniś to trzymam kciuki! U nas wyniki dopiero w czerwcu.....
Ewelinko pogoda u nas oczywiście deszczowa,mamy w planach zakupy w centrum,bo na plac zabaw dzisiaj nie ma co liczyć.
Dario ja też ostatnio szaleje z lakierami,choć aż tak dużo ich nie mam.Te najtańsze na moich paznokciach nie wytrzymują często nawet do wieczora,więc przestałam je kupować,bo to była pozorna tylko oszczędność.
Teraz stawiam na czerwień i koral.....
Paulinko ja myśle,że to dopiero początek,jak się dzieci nam rozkrecą,to jeszcze nie jedno usłyszymy;-)
Paula u nas pyskowanie to już chleb powszedni. Młoda ma teraz taki bunt i wali takie teksty że głowa mała. Ale to też trochę nasza wina, bo My z P. do siebie czasem tak głupio gadamy i czasem do niej coś dziwnego też walniemy a ona od razzu podłapuje i potem wykorzystuje. Ostatnio chiała nam coś powiedzieć jak ze sobą rozmawialiśmy to walnęła do nas: "zamknijcie się! teraz ja mówię" - ale to już nie przykład od nas tylko z placu zabaw, sama się przyznałą, bo na szczęście zawsze powie kto tak do niej mówi, albo gdzie słyszała.
Ewelinko, nie chodzimy na rytmikę bo Młodej się nie podobało. Bardzo infantylne zajęcia nie na jej poziomie choć niby dla dzieci 2,5 - 3 lata.
A ja muszę zaszaleć z kolorem w sypialno, bo chcę ją zmienić, bo już nudno, a poza tym ściany wyglądają jakby ktoś się zrzyg.... :p każdą plamkę widać na śliwkowym fiolecie. Chcę postawić na taki jasny, zimny róż - meble mam ciemne (wenge), panele jasne. Muszę tylko opracować koncepcję przetsawienia mebli :p
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
odpoczywaj Kochana i leń się możliwie jak najdłużej :)
Ja tez musiałam mega błyskawicznie się oduczyć - i jeszcze Bartek na wszystko mówił - a dupa tam - i oczywiscie Ola też - więc ogólnie teraz mówimy psia głowa :)
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
Teraz przy dzieciakach trzeba trzymac jezyk za zebami. U mnie Wiktoria tez czesto powtarza po nas... naszczescie po ciazy jestem mniej nerwowa i mniej przeklinam.
A u nas z górki, dnie tak szybką lecą. Dziś w nocy mały dał mi popalic, wstał o 24 dostał butle i lezał do 3... masakra jakas. A o 6 pobudka. Ale to dobrze bo dzieki temu juz mam zrobiony rosół :) i tylko zostało mi sie umalować co by nie wyglądać jak zombie :D
Teraz przy dzieciakach trzeba trzymac jezyk za zebami. U mnie Wiktoria tez czesto powtarza po nas... naszczescie po ciazy jestem mniej nerwowa i mniej przeklinam.
A u nas z górki, dnie tak szybką lecą. Dziś w nocy mały dał mi popalic, wstał o 24 dostał butle i lezał do 3... masakra jakas. A o 6 pobudka. Ale to dobrze bo dzieki temu juz mam zrobiony rosół :) i tylko zostało mi sie umalować co by nie wyglądać jak zombie :D
Asiulka świetnie sobie radzisz :)
To mogę z całą rodzinką wpaść na ten rosół, bo dziś obiadu nie mam? ;)
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
Zapraszam Was wszystkie na rosół :) akurat cały gar nagotowałam :D
Tak kusiłyście tymi lakierami , że skorzystałam z chwili gdy mały poszedł na drzemke i też sobie pomalowałam :) i Wiktori tez ale bezbarwnym.
Ewelinko zachęcam zachęcam :) jest ciezko, nie powiem, ale to też kwestia organizacji. Ja zrobiłam tak, ze dzien wczesniej kupuje sobie cos na obiad. W tygodniu stwierdziłam ze robie zupy bo mam na dwa dni a P. z Wiki uwielbiają zupy. Po drugie P. jak wraca z pracy sam sobie odgrzewa zupe a ja nie musze sie martwic o obiad dla niego. I tak jak rano wstaje gotuje obiad i cały dzien mam dla dzieci :) w miedzy czasie sobie sprzątne i jakos tak leci :)
A ze spaniem małego w nocy to roznie jest. Wczoraj przed kąpielą mi zasnął takim głębokim snem i pewnie dlatego wyglądała ta noc. Dzien wczesniej wyczaiłam sytuacje i szybko go wykapałam, nakarmiłam pod sam koreczek i jak zasnął o 21 tak wstał o 4 .
o to całkiem fajnie :)
Ola też tak miała ale ok 3 miesiąca dopiero, była mega głodomorem :)
ale bartek ją w nocy karmił, miał wszystko naszykowane i ona zasypiała, ale pozniej zaczely sie klopoty kupowe i od 4 juz nie spala, pozniej bylo znow ok ale zaczely się zeby i trwają :)
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675