Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.3

Asiu no to trzymamy kciuki i czekamy na wieści :) pokój jednoosobowy nie jest taki zły :) a ta tęsknota za dzieckiem musi być straszna... ale myśl, ż już niedługo będziesz w domku z dwoma swoimi pociechami :)

jaka uradowana :D super, że urodzisz tak jak zechcesz :)

Ja byłam dziś w przedszkolu i już są ostateczne wyniki - Filipusiek od września pójdzie do przedszkola :D tatuś będzie musiał zmienić sobie godziny pracy, żeby na 7.30 zaprowadzić młodego bo niestety gdy ja bym go zaprowadziła to na milion procent by nie został...

Jeny na 7.30 :) Paula - hehhe Gratuluję przedszola!

u nas poślizg portal wczoraj nie zadziałał i od jutra ponoć ruszy rekrutacja...

Asia i jak informacje z pola bitwy? :)

Asia super :) czekamy i czekamy :)

Paula - nie ważne na którą ważne, ze się dostał OT :) - my takod 9 do 14 planujemy młodą zostawiać :) zobaczymy jak będzie no i gdzie.

Asia to trzymamy jutro kciuki! i będziemy witać Kubusia -

A rozłąka z Wiki boli na pewno, ale już za kilka dni będziecie wszyscy razem :) a Wiki teraz odkrywa świat z tatą i na pewno świetnie się bawi :)

Ewelinko u nas menu przedszkolne też nie są zbyt urozmaicone i pełne rzeczy których Blanka nie je,ale myślę że Daria ma rację i inaczej się je w grupie :) także liczę że będzie dobrze, o ile się dostanie :p

Paula gratuluję dobrych wiadomości z przedszkolem i zazdroszczę że już wiecie. My czekać musimy do 8 maja...

Asia, nic się nie bój. Wszystko będzie dobrze, przecież wiesz że nasze kciuki zawsze przynoszą szczęśćie ;)

Moniko ale mi nie chodzi o to, że Ola nie lubi czegoś tam - tylko jadłospis jest naszpikowany niekoniecznie zdrowymi rzeczami. Chodzi o to, że jogurty owocowe mają w sobie sam cukier i chemię, wiecznie białe pieczywo, no i herbata do picia - nie wiem ale ja celowo różnych rzeczy młodej nie daje, bo po co ją szpikować chemią - naliczyłam w porywach 4 słodie posiłi! a później mądre głowy ubolewają, że dzieci mają cukrzyce i są otyłe i zabierają się za asortyment sklepików szkolnych - tyle że dzieci te nauczone zostały tego już w przedszkolach jak widać - a pewno przyczyna jest taka, że wieksze prawdopodobieństwo, że dziecko zje słodki posiłek. :) ot.

podpinam się pod powyższe słowa :)

Ewelinko ja co tydzien w niedziele dostaje menu na dany tydzien, w razie gdy czegos dziecko nie jada mam to zglosic wczesniej min. dzien, i wtedy robia cos osobno dla niego:

Hej

Wrrrrrrrr napisałam posta i mi go wcięło.....

Asiu cieszę się,że poród bedzie taki jak chciałas:-))

Mocno trzymamy kciuki!

Ewelinko z tymi posiłkami masz całkowitą racje.Najpierw od malucha uczą dzieci miłości do słodkiego a potem wszyscy zdziwieni,że dzieci chcą jeść tylko słodycze.

U nas w przedszkolu to rodzice przynoszą lunch dla dzieci,no ale Marcel idzie tylko na 3 godziny dziennie.

Paulinko to gratuluje:-)

My ciągle czekamy......

Bedzie dobrze, wiec racja- nie masz sie czym stresowac.

Czekamy na wiesci :)

Ja dzisiaj mam wolne, bo wczoraj strasznie bolal mnie zab, a dopiero na dzisiaj byl termin do dentysty :( wiec musialam dzisiaj sobie prace odpuscic bo jeszcze mam zalegle szczepienie mlodej. Zalatwie sobie od razu ginekologa bo i tak mialam isc w niedlugim czasie, wiec skoro juz to wolne mam, to pozaliczam lekarzy. 

Asiu masz racje będzie dobrze! czekamy z niecierpliwością!

Dario powodzenia u lekarzy! :)

ja czekam niecierpliwie na ortopedę :)