Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.3
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
- Zarejestrowany: 08.09.2010, 10:50
- Posty: 876
witam się i ja ;-) leniuchuję sobie jeszcze w łóżeczku bo Antosia nie ma został w czoraj u teściowej bo my wychodne mieliśmy i fajnie było..znajomi kino i potem znów znajomi..trzeba się czasem rozerwać ;-)
a Antoś nawet grzeczny był jak do teściowej pojechaliśmy bo tak to zawsze focha ma na nią..muszę zaraz zadzwonić jak sobie radzą..wczorak kupiłam mu w Pepco pojemniki za zabawki bo walają się już a pojemnik, który już ma trochę połamał no i wreszcie z tatusiem sami na sankach byli bo tak mąż w pracy zawsze ;-)
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
A ja sie pochwale, ze u nas kolejny rekord spania pobity- do 8:20 dzisiaj spalysmy, wiec super.
Bylysmy w kosciele mloda byla mega grzeczna. Jestem z niej dumna jak paw.
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
Dario to gratuluje rekordu spania :) u nas dziś pobudka o 7...
U nas mała od małego była przyzwyczajana do kościoła , więc nigdy z nią problemów nie miałam :) ładnie siedzi na mszy i już dawna umie się przeżegnać :)
Ja to dziś pół dnia przespałam po tych męczarniach w laboratorium...
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Paula Liwka lubi takie rzeczy robic, a jak na zlosc ostatnio ma mase innych rzeczy do roboty tylko nie laurki, wiec dzisiaj tez ja musze przypilic i cos musimy stworzyc. Juz mam koncepcje, ale zobaczymy czy sie uda mloda do tego zachecic.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Paula w takim układzie Ola też jest prawdziwym facetem :D :D :D
ona akceptuje tylko farby bo można się ubabrać solidnie :)
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
Powiem Wam szczerze, że Wiki za lalkami nie przepada. Woli z kolcków drewnianych robić samochody i rakiety i później je burzyć :)
My dziś wstałyśmy o 9.30 :) tzn . P. nas obudził telefonem :D
A dziś siedzimy w domku :) mam masę prasowania po weekendzie i prania .
Czy byłą któraś z Was na filmie : "Pod mocnym Aniołem " ?
hej hej witam poweekendowo
Ale mieliśmy w niedzielę obżarstwo. P. upiekł pączki i wyszła przepyszne! bYły nasze mamusie na kawce i nawet miło było :p
Co do laurek też będziemy tworzyć niestety dopiero dziś, bo w weekend czasu zabrakło :p Jedną już mamy, bo Blanka zrobiła na zajęciach u Szkrabów więc jeszcze 2 musimy :p bo dziadkom nie dajemy nic :p jednen mógł się niewyprowadząć dalek, a drugi mógłby się zainteresować w ogóle istnienem wnuczki,a Blanka i tak mówi że ten Pan to nie jest jej dziadek :) Blanka czasem lubi robić takie artystyczne prace, a czasem nie. Zależy wszystko u niej ud humoru - jak u prawdziwej kobiety ;)
Ale mamy masakryczną pogodę od soboty, mróz, wiatr i do tego pada deszcz. Nie wiem jakim cudem przy mrozie ok - 7 stopni może padać deszcz a nie śnieg no ale u nas włąsnie teraz pada. Jest tak ślisko na chodnikach że z pracy chyba będę wracać na czworakach ;)
Paula, no to gratulacje dla siostry. Oby przeszły jej teraz zgryźliwości skoro ma swoje maleństwo pod sercem :)
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
Paulinko czekamy na zdjęcia laurek :)
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Paulinko czekamy na zdjęcia laurek :)
Asiu wrzucę wrzucę jeśli wcześniej nie wyjdę z siebie przy ich robieniu :P NIE NAWIDZĘ robić takich cudactw :P
My musimy dzisiaj skończyć te laurki bo chcemy dzisiaj dać o jutro mam wizytę u lekarza i nie wiem jak długo tam spędzę...
Jedną już skończyłam :) - jeszcze 3 :/
- Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
- Posty: 869
Paulinko więc trzymamy kciuki, żebyś nie poddała się przy tym karkołomnym zadaniu :P
Ja jutro też mam wizytę u lekarza i wtedy zobaczę swoje wyniki cukru...
Moja mloda jest teraz w przedszkolu wiec zaczniemy robic dopiero po jej powrocie. Przygotowalam juz rzeczy, zeby tylko miala checi. Paula ja tez czekam na efekt Waszej wspolnej pracy.
Moniko my tez mamy okropna pogode, caly czas pada, az sie odniechciewa wszystkiego.
W sobote o 16 w domu kultury sa organizowane Jaselka, i mloda bardzo chce isc, wiec nie pozostaje mi wyboru jak sie z nia tam udac. Siostra Pawla chce z nami isc wiec bede miala towarzystwo :)
hej witam i ja.
Dopadło nas przeziębienie...tzn ja byłam rozłożona, dziś nico lepiej.
Ale Ola ma gila - i mówi przez nos i rano pokasływała. Z racji na to, że do naszej pediatry terminy na przyszły tydzień zamówiłam wizytę domową, aby ktoś ją osłuchał. Tym samym dziś do przedszkola nie pójdzie.
Laurek nie robimy bo ja nie mam weny, talentu itp. Wywołamy jakieś fotki, wrzucimy w ramkę i już.
Gotuję rosołek, drugie danie mamy, zimno i paskudnie, deszcz, wiatr jak listopad.
hej witam i ja.
Dopadło nas przeziębienie...tzn ja byłam rozłożona, dziś nico lepiej.
Ale Ola ma gila - i mówi przez nos i rano pokasływała. Z racji na to, że do naszej pediatry terminy na przyszły tydzień zamówiłam wizytę domową, aby ktoś ją osłuchał. Tym samym dziś do przedszkola nie pójdzie.
Laurek nie robimy bo ja nie mam weny, talentu itp. Wywołamy jakieś fotki, wrzucimy w ramkę i już.
Gotuję rosołek, drugie danie mamy, zimno i paskudnie, deszcz, wiatr jak listopad.
Ewelinko wracajcie do zdrowia szybko, my juz mamy za soba chorobe cale szczescie, wiec licze na to ze i Wam przejdzie.
Taka pogoda to masakra, szczerze o wiele bardziej wole snieg (jak juz mam wybierac) od takiej pluchy, bo mimo, ze temp. dodatnia to wiatr jest tak przenikliwy, ze odczuwalna temp. na pewno nie nalezy do najprzyjemniejszych.