Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.3 - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.3

2259odp.
Strona 17 z 113
Odsłon wątku: 166912
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 grudnia 2013, 13:05 | ID: 1056588

    Taaaa Daaammmmm!!!!!

    Trzecią część wątku uważam za oficjalnie otwartą!

    Zapraszam "Stare Mamuśki" i te, które nas podczytują i chciałyby z nami pogadać :) wiecie o kim mówię :)

    Ostatnio edytowany: 19.12.2013, 13:16, przez: Moniskaa
    Użytkownik usunięty
      321
      • Zgłoś naruszenie zasad
      16 stycznia 2014, 11:27 | ID: 1067383

      Asiu i mnie łezka się kręci...

      ja rpzeżyłam usypianie spa Bartka rodziców, 5 lat temu - nawet nie byłam bardzo zżyta, ale jak przyjechał weterynarz to nie wyszłam tlyko siedziałam i ryczałam z kącie. Ale też nie było ratunku, raka miał wszędzie, nie jadł prawie nie pił, bardzo się męczył i leki przeciwbólowe nie dawały rady....sama nie wiem co gorsze.

      Idę gotować obiad, nic nie mam prócz sajgonu w domu - ale Ola właśnie padła.

      Dodam tylko, że wczoraj tak płakała jak szłyśmy do rpzedszkola, że serce mi się krajało ale po 10 minutach jak zerkałam przez okno już bawiła się....ona to mocno przeżywa ale nic musi się powoli zaadaptować, aby we wrześniu nie było problemu, bo wtedy bym nie zniosła oddawanai jej na 8 godzin. :/

      Użytkownik usunięty
        322
        • Zgłoś naruszenie zasad
        16 stycznia 2014, 11:33 | ID: 1067384

        Dziewczyny zalujcie, ze nie widzialyscie mojego meza gdy usypialismy....chomika. Kiedys na pierwszym roku studiow dostalam chomika od znajomych z uczelni na urodziny. Full wypas klatka, swietny chomik, taki jak kiedys mialam jak bylam dzieckiem- syryjski, dlugi rudy wlos, cud, a ciezko takie znalezc. Moje marzenie sie spelnilo, taki powrot do dziecnstwa, ale moj maz nie jest entuzjasta takich szczurkow. Kiedy tamten chomik zmarl, widzac moj lament po jego stracie, kupil mi drugiego, ale ze ten byl bardziej aktywny to przeszkadzalo mu piszczenie kolka w nocy, nie pomagaly smarowania itd.  mnie to nie przeszkadzalo, ale maz zartowal ze go wyrzuci kiedys. Az nasz chom zaczal chorowac. Uroslo mu takie wole na szyji , to dosc czeste u chomikow i niestety nie moga wtedy jesc, umierajac z glodu. Podjelismy decyzje o uspieniu. Moj maz ktory tak zawsze twardo mowil ze go wyrzuci, plakal bardziej niz ja. 

        Użytkownik usunięty
          323
          • Zgłoś naruszenie zasad
          16 stycznia 2014, 12:11 | ID: 1067407

          i co tam dziś u Was?

          Moniko ładna ta pościel - ale chyba promocja na posciel w ysku się skończyła wczoraj. I ot co Ola sie budzi....

          Avatar użytkownika himi
          himiPoziom:
          • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
          • Posty: 869
          324
          • Zgłoś naruszenie zasad
          16 stycznia 2014, 14:08 | ID: 1067458

          Dario, mąż się przyzwyczaił do zwierzątka. Inaczej jest jak zwierzątko umiera ze starości a inaczej jak choruje i to człowiek musi podjąć decyzje...

          Ewelinko, ja zazdroszczę Ci tych dziennych drzemek Oli :) masz choć chwilkę dla siebie :) my zrobiłyśmy kopytka a teraz ubieramy się na spacer z psem :)  a jak wróce to zrobię herbatkę i podsmaże kopytka na patelni :) mniam mniam :D

          Avatar użytkownika Paulqa
          PaulqaPoziom:
          • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
          • Posty: 14675
          325
          • Zgłoś naruszenie zasad
          16 stycznia 2014, 14:12 | ID: 1067460
          I ja zazdroszczę tych dziennych drzemek. Filip wstał o 4 i ma tyle energii ze jestem w szoku. Odebrałam wyniki i nie są rewelacyjne ale są lepsze od poprzednich. I tak doktorek będzie marudził i dalej pewnie wizyta za 2 tyg... Normalnie zbankrutuje hehe
          Avatar użytkownika Paulqa
          PaulqaPoziom:
          • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
          • Posty: 14675
          326
          • Zgłoś naruszenie zasad
          16 stycznia 2014, 14:18 | ID: 1067463
          A co do zwierzaków to moje wszystkie psiaki ginęły pod kołami samochodów. Były tak głupie ze tylko czekały na okazje aby zwiać z podwórka i wbiegaly prosto pod samochody...
          Avatar użytkownika himi
          himiPoziom:
          • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
          • Posty: 869
          327
          • Zgłoś naruszenie zasad
          16 stycznia 2014, 15:00 | ID: 1067488

          Paulinko ważne że są lepsze niż wcześniejsze :) {#smiley-flower}

          Avatar użytkownika Paulqa
          PaulqaPoziom:
          • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
          • Posty: 14675
          328
          • Zgłoś naruszenie zasad
          16 stycznia 2014, 15:06 | ID: 1067492
          Asiu cieszę się że są lepsze i to jest najważniejsze ;)
          Avatar użytkownika Paulqa
          PaulqaPoziom:
          • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
          • Posty: 14675
          329
          • Zgłoś naruszenie zasad
          16 stycznia 2014, 15:07 | ID: 1067494
          A Tobie tej glukozy nie zazdroszczę... Masz 50 czy 75 g? Oj pamiętam jakie to było obrzydliwe...
          Avatar użytkownika himi
          himiPoziom:
          • Zarejestrowany: 16.03.2011, 07:30
          • Posty: 869
          330
          • Zgłoś naruszenie zasad
          16 stycznia 2014, 18:17 | ID: 1067579

          Niestety 75 g ... już leży kupiona w szufladzie .

          Pocieszę Cię Paulinko - Ciebie też to czeka :P

          Użytkownik usunięty
            331
            • Zgłoś naruszenie zasad
            16 stycznia 2014, 18:24 | ID: 1067582
            Tego badania z glukoza to nigdy nie zapomnę. Leee obrzydliwe.
            Avatar użytkownika Paulqa
            PaulqaPoziom:
            • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
            • Posty: 14675
            332
            • Zgłoś naruszenie zasad
            16 stycznia 2014, 19:25 | ID: 1067595
            Oj wiem ze mnie czeka i też 75 pewnie... Obrzydlistwo... Najgorzej że słodkie wcale mi nie wchodzi...
            Avatar użytkownika michaska
            michaskaPoziom:
            • Zarejestrowany: 08.09.2010, 10:50
            • Posty: 876
            333
            • Zgłoś naruszenie zasad
            16 stycznia 2014, 20:51 | ID: 1067608

            witam!


            my dziś znowu spacer z sankami zaliczyliśmy dość długi był więc znarźliśmy..dziś Antek powiedział parę nwoych słow nawet dzień dobry w sklepie mu wyszło no ale powtórzyć już nie chciał oczywiście..mój mały łobuziak też nie sypia w dzień i wieczorem ma tyle energi, że szok najlepiej by spać się nie kładł a jak tylko przyłoży głowę do poduszki już śpi..


            dziś zrobił mężowi kupę w majtki hihi ;-) a jak mąż szafę składał bo małą kupiliśmy to na krok go nie odstępował mały majsterkowicz a jaki szczęśliwy był, że pomagać może aż go nagrywałam ;-)

            Avatar użytkownika Paulqa
            PaulqaPoziom:
            • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
            • Posty: 14675
            334
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 stycznia 2014, 06:40 | ID: 1067704
            Dziś ja pierwsza się przywitam. Przeziębienie nie odpuszcza. Dziś pierwszy dzień od wielu dni Filip spal w swoim pokoju (bo kiedyś coś mu się przyśniło i za nic w świecie nie chciał tam wchodzić) oj jak mi smutno było, nikt nie rozpychal się w łóżku, spać przez to nie mogłam... Ha wiem jestem głupia...
            Użytkownik usunięty
              335
              • Zgłoś naruszenie zasad
              17 stycznia 2014, 07:26 | ID: 1067714

              witam i ja!

              Paula, dobrze że wyniki lepsze, będziesz piła dalej to następne będą jeszcze lepsze. Może te nie były idealne z powodu przeziębienia.
              O fajnie, że Filip wrócił do swojego pokoju :) a my 3 dzień mamy suckes samodzielnego zasypiania - ale muszę powiedzieć, że to dzięki P. on podjął tą inicjatywę, wytłumaczył Blan co i jak i jakoś idzie. Dostaje od nas buziaczki, przytulaczki, włączamy kołysanki, zostawiamy zapaloną lampkę i uchylone drzwi. Mama idzie się kapąć, tata ogląda wiadomości i Blanka ładnie zasypia sama. Ciekawe jak dzisiaj będzie jak będą znajomi.

              Michaska może i my dziś się wybierzymy na sanki, jeśli śnieg do po południa wytrzyma :p

              Ewelinko też by mi się serce krajało jakby Blanka tak płakała. Ale musisz być dzielna żeby we wrześniu było ok. Dobrze, że Ola po 10 min. się przestawia i jest zadowolona. U Szkrabów kilkoro dzieci też tak ma, że płaczą jak przychodzą, a jak koniec zajęć i trzeba iść do domu to płaczą, że już koniec. Dobrze, że Blan ubiera kapcie i leci sama, nie ma nawet czasu dać buziaka tylko rzuci paaaa i już jej nie ma. A wracać do domu też nie chce - zawsze wychodzi ostatnia :p

              Użytkownik usunięty
                336
                • Zgłoś naruszenie zasad
                17 stycznia 2014, 07:41 | ID: 1067730

                Asia tej gluzkozy współczuję - to było najgorsze badanie jakie miałam w życiu. Nigdy nie zapomnę tego okropnego smaku i tych mdłości po...blleeeeee {#tongue2}
                To było tak na pocieszenie {#biggrin}

                Użytkownik usunięty
                  337
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  17 stycznia 2014, 07:42 | ID: 1067731
                  Moniskaa (2014-01-17 08:26:27)

                  witam i ja!

                  Paula, dobrze że wyniki lepsze, będziesz piła dalej to następne będą jeszcze lepsze. Może te nie były idealne z powodu przeziębienia.
                  O fajnie, że Filip wrócił do swojego pokoju :) a my 3 dzień mamy suckes samodzielnego zasypiania - ale muszę powiedzieć, że to dzięki P. on podjął tą inicjatywę, wytłumaczył Blan co i jak i jakoś idzie. Dostaje od nas buziaczki, przytulaczki, włączamy kołysanki, zostawiamy zapaloną lampkę i uchylone drzwi. Mama idzie się kapąć, tata ogląda wiadomości i Blanka ładnie zasypia sama. Ciekawe jak dzisiaj będzie jak będą znajomi.

                  Michaska może i my dziś się wybierzymy na sanki, jeśli śnieg do po południa wytrzyma :p

                  Ewelinko też by mi się serce krajało jakby Blanka tak płakała. Ale musisz być dzielna żeby we wrześniu było ok. Dobrze, że Ola po 10 min. się przestawia i jest zadowolona. U Szkrabów kilkoro dzieci też tak ma, że płaczą jak przychodzą, a jak koniec zajęć i trzeba iść do domu to płaczą, że już koniec. Dobrze, że Blan ubiera kapcie i leci sama, nie ma nawet czasu dać buziaka tylko rzuci paaaa i już jej nie ma. A wracać do domu też nie chce - zawsze wychodzi ostatnia :p

                  Gratulacje dla Blanki z usypianiem. U nas nie bylo zle z usypianiem bo mala zasypiala trzymajac mnie za reke i w sumie nie trwalo to dlugo, ale teraz od tygodnia zmienilismy plan, i usypiamy jej na zasadzie nocnej lampki, ja w tym czasie czytam bajke a ona juz w polowie spi. Ladnie spi w nocy i juz tak nie przezywa jak przedtem, wstaje tylko raz nad ranem zje sniadanie (chyba budzi ja faktycznie glod) i idzie spac dalej. Dzisiaj wstala o 7:40, wiec to rekord jak dla nas. 

                  Avatar użytkownika Paulqa
                  PaulqaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
                  • Posty: 14675
                  338
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  17 stycznia 2014, 07:45 | ID: 1067734

                  To brawa dla Blanki :) przyzyczai się i będzie pięknie sama zasypiała :) my akurat z tym problemu nie mamy, młody zasypia sam. Też cieszę się, że śpi w swoim pokoju i już nie boi się do niego wejść...

                  Ja dziś mam znowu troszkę luzu bo małż na wolnym ale to już ostatni dzień...

                  troszkę zazdroszczę Wam tego śniegu :) ale bardziej wolę słoneczko więc my dziś wyruszamy na rower :)

                  Użytkownik usunięty
                    339
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    17 stycznia 2014, 07:48 | ID: 1067737

                    Dziękujemy :)

                    No to ładnie Liwcia zasypia. U nas jak było czytanie bajki przy lampce to nie ma mowy u uśnieciu bo Blanka wtmyslała wtedy swoje fragmenty bajki i koniecznie musiałą je opowiedzieć. Zsypiała głaskana po głowie lub trzymana za rączkę, ale właśnie osttanio zaczęło się to strasznie przeciągać w czasie sta decyzja P. o samodzielności no i jest powodzenie :)

                    Aaaaa Ewelinko nasza pościel akurat wczoraj miała koniec promocji, ale teraz inne są w dobrych cenach :)

                    Avatar użytkownika Paulqa
                    PaulqaPoziom:
                    • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
                    • Posty: 14675
                    340
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    17 stycznia 2014, 07:50 | ID: 1067740
                    dpczajkowscy (2014-01-17 08:42:57)

                    Gratulacje dla Blanki z usypianiem. U nas nie bylo zle z usypianiem bo mala zasypiala trzymajac mnie za reke i w sumie nie trwalo to dlugo, ale teraz od tygodnia zmienilismy plan, i usypiamy jej na zasadzie nocnej lampki, ja w tym czasie czytam bajke a ona juz w polowie spi. Ladnie spi w nocy i juz tak nie przezywa jak przedtem, wstaje tylko raz nad ranem zje sniadanie (chyba budzi ja faktycznie glod) i idzie spac dalej. Dzisiaj wstala o 7:40, wiec to rekord jak dla nas. 

                    U nas też młody budził się na jedzenie i do tego wymyślał jakieś tortille z kurczakiem albo naleśniki i kanapka go nie zadowoliła - całe szczęście już w nocy się nie budzi :)noo Dario to sobie dzisiaj pospałyście :)