Edukacja w Polsce - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Edukacja w Polsce

20odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 8476
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    14 marca 2012 15:50 | ID: 760789

    Swojego czasu głośno było o tym, że młodzi ludzie zagranicą nie wiedzą gdzie leży Polska, lub nic o niej nie potrafią więcej powiedzieć. Nam z kolei zarzuca się, że nasza wiedza jest za szczegółowa, przez co nie skupiamy się na rzeczach naprawdę istotnych. Uczymy się np.historii innych krajów niewiele wiedzac o ojczyznie. Co o tym sadzicie?

    Avatar użytkownika Marietka
    MarietkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
    • Posty: 28005
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    14 marca 2012 16:41 | ID: 760795

    co mialam wkuc to wkułam...
    a ze powoli zapomnialam o tym i owym.....

    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      14 marca 2012 18:26 | ID: 760814

      Chyba lepiej wiedziec wiecej niz mniej,chociaz musze sie zgodzic ze w Polsce ta wiedza w niektorych dziedzinach jest zbyt szczegolowa,czasem wrecz niepotrzebna.
      W UK gdzie teraz mieszkam Brytyjczycy czesto sa zdziwieni ze wiemy tyle o roznych krajach.Jedna osoba wrecz powiedziala ze skoro ona nie mieszka w Chinach,ani sie tam nie wybiera to nie musi wiedziec gdzie leza....

      Użytkownik usunięty
        3
        • Zgłoś naruszenie zasad
        14 marca 2012 18:34 | ID: 760817

        Nie wiem jak jest teraz ale za moich czasów w szkole, np. podczas nauki matematyki, było tyle rzeczy, które teraz zupełnie nie są mi potrzebne, że aż wolę nie myśleć. Nauczyciele tłumaczyli to tym, że trzeba ćwiczyć umysł- owszem zgodze się w 100%, ale co z tego jak w szkole nie uczyli liczyć w pamięci bardziej skomplikowanych działań. Jeżeli ktoś był biegły w te klocki, na pewno opanował tą sztukę, ale jeżeli był noga no to cóż...sam się do tego nie pałał. Natomiast przed wakacjami rozwiązywałam z synem kuzynki męża zadania z matematyki (Belgia) no super sprawa, mają to tak fajnie wszystko rozpisane, niby na początku wydaje się to monotonne, ale uczy szybkiego i sprawnego kalkulowania.

        Użytkownik usunięty
          4
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 marca 2012 16:11 | ID: 762726

          Jak dla mnie edukacja jest z roku na rok, na coraz gorszym poziomie. Dzieci nie potrafią poprawnie pisać (większość ma jakąś chorobę typu dys-), czytają, ale... nie rozumieją co przeczytali. Mają również problemy z poprawnym budowaniem zdań. O wiedzy nawet nie wspomnę.

          Niedawno opowiadała mi znajoma (wykładowca na wyższej uczelni), że młodzież nie rozumie takich wyrazów jak: wszak, jednakże, dlaczegóż, skądinąd. Czyżby teraz na liście lektur byli tylko współcześni autorzy?

          Avatar użytkownika martas1
          martas1Poziom:
          • Zarejestrowany: 23.07.2013, 22:03
          • Posty: 15
          5
          • Zgłoś naruszenie zasad
          6 sierpnia 2013 21:53 | ID: 999278

          Za poprawą edukacji w Polsce postulują m.in. Repulikanie.

          Avatar użytkownika Izabela_
          Izabela_Poziom:
          • Zarejestrowany: 29.11.2011, 21:00
          • Posty: 502
          6
          • Zgłoś naruszenie zasad
          6 sierpnia 2013 23:23 | ID: 999286
          apis74 (2012-03-19 17:11:33)

          Jak dla mnie edukacja jest z roku na rok, na coraz gorszym poziomie. Dzieci nie potrafią poprawnie pisać (większość ma jakąś chorobę typu dys-), czytają, ale... nie rozumieją co przeczytali. Mają również problemy z poprawnym budowaniem zdań. O wiedzy nawet nie wspomnę.

          Niedawno opowiadała mi znajoma (wykładowca na wyższej uczelni), że młodzież nie rozumie takich wyrazów jak: wszak, jednakże, dlaczegóż, skądinąd. Czyżby teraz na liście lektur byli tylko współcześni autorzy?

          Popieram, mamy coraz gorzej wyedukowaną młodzież i to jest bardzo przykre. Wiedza jest zbyr szczegółowa, bardzo skacze się po tematach i nie ma powiązania międzyszkolnego, tzn idąc od gimnazjum na dzień dobry zaczyna się od tego, od czego zaczynało się w podstawówce, zamiast iść dalej. To samo w liceum i dalej.
          Ortografia leży, gramatyka jeszcze gorzej. Językowo też kiepsko, tłucze się w angielskim te kilkanaście czasów, chociaż 3/4 świata używa dwóch czasów i jakoś potrafi się porozumieć.
          Historia - cała pierwsza klasa gimnazjum to jest starożytność, wojny perskie, zwyczaje starożytnej Grecji, ubiory itp. Nagle pojawia się Mieszko I, a co było pomiędzy? Czarna dziura, O współczesności nic, o wojnach jeszcze mniej.
          Co do lektur - owszem, teraz jest sporo współczesniej "literatury", np Harry Potter czy Opowieści z Narnii. Mam znajomą polonistkę - jest kilka pozycji obowiązkowych, a dalej panuje dowolność w wyborze lektur. Tak więc co mądrzejszy nauczyciel wybierze dobrze, a takich nauczycieli też niewielu.. no i koło się zamyka :)

          Użytkownik usunięty
            7
            • Zgłoś naruszenie zasad
            7 sierpnia 2013 05:48 | ID: 999309

            To, że nasz system edukajci pozostawia wiele do życzenia to fakt. Ale z drugiej strony dla chcącego nie ma nic trudnego i nikt nie powiedział, że w zdobywaniu wiedzy mamy się ograniczać tylko do tego, co proponuje nam szkoła...

            Użytkownik usunięty
              8
              • Zgłoś naruszenie zasad
              7 sierpnia 2013 05:50 | ID: 999310
              Izabela_ (2013-08-07 01:23:57)
              apis74 (2012-03-19 17:11:33)

              Jak dla mnie edukacja jest z roku na rok, na coraz gorszym poziomie. Dzieci nie potrafią poprawnie pisać (większość ma jakąś chorobę typu dys-), czytają, ale... nie rozumieją co przeczytali. Mają również problemy z poprawnym budowaniem zdań. O wiedzy nawet nie wspomnę.

              Niedawno opowiadała mi znajoma (wykładowca na wyższej uczelni), że młodzież nie rozumie takich wyrazów jak: wszak, jednakże, dlaczegóż, skądinąd. Czyżby teraz na liście lektur byli tylko współcześni autorzy?

              Popieram, mamy coraz gorzej wyedukowaną młodzież i to jest bardzo przykre. Wiedza jest zbyr szczegółowa, bardzo skacze się po tematach i nie ma powiązania międzyszkolnego, tzn idąc od gimnazjum na dzień dobry zaczyna się od tego, od czego zaczynało się w podstawówce, zamiast iść dalej. To samo w liceum i dalej.
              Ortografia leży, gramatyka jeszcze gorzej. Językowo też kiepsko, tłucze się w angielskim te kilkanaście czasów, chociaż 3/4 świata używa dwóch czasów i jakoś potrafi się porozumieć.
              Historia - cała pierwsza klasa gimnazjum to jest starożytność, wojny perskie, zwyczaje starożytnej Grecji, ubiory itp. Nagle pojawia się Mieszko I, a co było pomiędzy? Czarna dziura, O współczesności nic, o wojnach jeszcze mniej.
              Co do lektur - owszem, teraz jest sporo współczesniej "literatury", np Harry Potter czy Opowieści z Narnii. Mam znajomą polonistkę - jest kilka pozycji obowiązkowych, a dalej panuje dowolność w wyborze lektur. Tak więc co mądrzejszy nauczyciel wybierze dobrze, a takich nauczycieli też niewielu.. no i koło się zamyka :)

              Izabela co do lektur tak samo jest zagranica.

              Avatar użytkownika Alina63
              Alina63Poziom:
              • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
              • Posty: 18946
              9
              • Zgłoś naruszenie zasad
              7 sierpnia 2013 07:11 | ID: 999326

              nie podobają mi się zasady organizacji egzaminu dla klas szóstych . Obowiązuje jeden test w całym kraju , sprawdzają go nauczyciele spoza danej szkoły , a na dodatek wynik testu nie może wpłynąć na ocenę końcową ucznia . Zdarzają się dzieci , które kompletnie lekceważą sobie ten egzamin , mimo słabego wyniku otrzymują świadectwo z czerwonym paskiem . Dla mnie to jest chore ...

              Avatar użytkownika Mama899
              Mama899Poziom:
              • Zarejestrowany: 15.04.2013, 07:05
              • Posty: 1228
              10
              • Zgłoś naruszenie zasad
              7 sierpnia 2013 09:36 | ID: 999394

              za granicą uczą się bardziej kierunkowo a unas się uczy ogólnie i dlatego takie są różnice 

              Avatar użytkownika Alina63
              Alina63Poziom:
              • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
              • Posty: 18946
              11
              • Zgłoś naruszenie zasad
              7 sierpnia 2013 10:20 | ID: 999411

              z moim bratem na medycynie studiował chłopak z USA . Po roku wrócił do siebie twierdząc , że u nas studia są za ciężkie ...

              Avatar użytkownika femmalka
              femmalkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 01.06.2012, 06:45
              • Posty: 340
              12
              • Zgłoś naruszenie zasad
              7 sierpnia 2013 10:43 | ID: 999412

              To prawda, że czasami wiemy coś o innych krajach,a o swoim ojczystym - niewiele. Każdy w szkole robi to co do niego należy,czyli uczy się,aby tylko zdawać z klasy do klasy,nie przywiązując wagi do istotnych i ważnych rzeczy,ale to dopiero przychodzi z czasem,bo... człowiek całe życie się uczy,a i tak wszystkiego nie ogarnie.;)Są niektóre kraje, w których mieszkańcy nie mają pojęcia gdzie leży Polska.-zresztą jak i my również nie znamy całej mapy.

              Avatar użytkownika Izabela_
              Izabela_Poziom:
              • Zarejestrowany: 29.11.2011, 21:00
              • Posty: 502
              13
              • Zgłoś naruszenie zasad
              7 sierpnia 2013 18:52 | ID: 999554
              femmalka (2013-08-07 12:43:11)

              To prawda, że czasami wiemy coś o innych krajach,a o swoim ojczystym - niewiele. Każdy w szkole robi to co do niego należy,czyli uczy się,aby tylko zdawać z klasy do klasy,nie przywiązując wagi do istotnych i ważnych rzeczy,ale to dopiero przychodzi z czasem,bo... człowiek całe życie się uczy,a i tak wszystkiego nie ogarnie.;)Są niektóre kraje, w których mieszkańcy nie mają pojęcia gdzie leży Polska.-zresztą jak i my również nie znamy całej mapy.

              Ja pamiętam w liceum mieliśmy na geografii sprawdziany z mapek - państwa, rzeki, hodowla trzody, bydła, owiec, trzciny cukrowej, buraków, złoża metali itp.. oczywiście wszystko dotyczyło całego świata.
              Właśnie to przechodzenie z klasy do klasy - ostatnio zauważyłam, że naucziele przepychają uczniów, którzy nic nie potrafią. Z roku na rok problemy są coraz większe, bo skoro podstaw nie opanowali to dalej jest tylko gorzej. Znam dziecko w piątej klasie podstawówki, które ma angielski od pierwszej klasy a nie potrafi się przedstawić ani sklecić jednego zdania. Pomagałam też sąsiadkom, gimnazjalistkom, które nie umiały napisać po angielsku 3/4 znanych wyrazów (3 minuty zastanawiały się jak jest "ja" po angielsku!!) I to samo jest z matematyką, biologią, chemią itd..

              Avatar użytkownika Miszka
              MiszkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 05.08.2013, 19:25
              • Posty: 18
              14
              • Zgłoś naruszenie zasad
              8 sierpnia 2013 18:23 | ID: 1000056

              Zbyt szczegółowa wiedza i przeładowany program to zmora polskiej edukacji...

              Avatar użytkownika Mariola1811
              Mariola1811Poziom:
              • Zarejestrowany: 04.07.2013, 21:37
              • Posty: 330
              15
              • Zgłoś naruszenie zasad
              9 sierpnia 2013 11:43 | ID: 1000379
              Alina63 (2013-08-07 12:20:35)

              z moim bratem na medycynie studiował chłopak z USA . Po roku wrócił do siebie twierdząc , że u nas studia są za ciężkie ...

              Dobre {#lang_emotions_smile}

              Za moich czasów każdy musiał umieć to samo, jak nie to dwója. Paranoja jakaś. I zamiast pogłębiać to w czym człowiek jest dobry, to wpaja mu się wiele innych niepotrzebnych rzeczy. I później wychodzi taki po ogólniaku i nie ma pojęcia co w życiu chciałby robić. Bo w niczym praktycznie się nie rozwinął. We wszystkim tylko poziom średni. I wszystkiego się odechciewa...

              Avatar użytkownika sas_anka74
              sas_anka74Poziom:
              • Zarejestrowany: 21.08.2013, 11:25
              • Posty: 17
              16
              • Zgłoś naruszenie zasad
              22 sierpnia 2013 09:41 | ID: 1005935

              Tak sobie myślę, że nauka o innych krajach i ich historii jest w tej chwili potrzebna, bo znając polskie realia, niech już młody nastolatek zastanawia się gdzie chce zamieszkać w przyszłości... Tak samo nauka języka - po co mu szczegółowa wiedza z zasad języka polskiego jak w przyszłości jego codziennym językiem będzie np angielski? Oczywiście trochę ironizuję, ale niestety, mam teraz syna w wieku gimnazjalnym i już zastanawiamy się jaki kierunek nauczania wybrać aby sprawdził sie również na rynkach zagranicznych... Studia w Polsce a może za granicą, gdzie są stypendia...To jest bardzo przykre, ale taka jest rzeczywistość... Australia, Nowa Zelandia? Dlaczego by nie...

              Avatar użytkownika Bartt
              BarttPoziom:
              • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
              • Posty: 5452
              17
              • Zgłoś naruszenie zasad
              22 sierpnia 2013 10:02 | ID: 1005959

              Ja nie mam nic przeciwko temu, żeby program edukacyjny był tak rozbudowany, jak jeszcze 15-20-25 lat temu. Umówmy się, że mało kto będąc w wieku szkolnym wie, co będzie w życiu robił. Dlatego taka szczegółowa wiedza z różnych dziedzin może okazać się przydatna. Skoro kiedyś ludzie sobie z tym radzili, to teraz też dadzą radę.

              To, czego mi brakuje w całym procesie edukacji, to:

              - za mało zajęć z wychowania fizycznego (ale profesjonalnych, a nie "macie piłkę i biegajcie"),
              - za mało zajęć z języków obcych
              - zdecydowanie za mało zajęć związanych z przedsiębiorczością (takich, które uczyłyby podstaw biznesu, pokazywałyby jak wypełnić PIT, mówiły o prawach konsumenta, itd).

              Avatar użytkownika amina12
              amina12Poziom:
              • Zarejestrowany: 23.08.2013, 20:03
              • Posty: 6
              18
              • Zgłoś naruszenie zasad
              23 sierpnia 2013 20:11 | ID: 1006659

              kurs językó obcych on line za darmo polecam [wymoderowano]

              Ostatnio edytowany: 24.08.2013, 07:37, przez: dpczajkowscy
              Avatar użytkownika MałaBo
              MałaBoPoziom:
              • Zarejestrowany: 27.12.2011, 06:55
              • Posty: 417
              18
              • Zgłoś naruszenie zasad
              29 sierpnia 2013 13:26 | ID: 1009041

              No właśnie dzieci nie potrafią dobrze liczyć muszą mnożyć , nie umieją mnożyć muszą dzielić czyli nic tak do końca nie potrafią. I zmierzamy do wtórnego analfabetyzmu niestety.  

              Avatar użytkownika Mama_7454
              Mama_7454Poziom:
              • Zarejestrowany: 11.09.2013, 10:36
              • Posty: 7
              19
              • Zgłoś naruszenie zasad
              11 września 2013 11:01 | ID: 1014355
              apis74 (2012-03-19 17:11:33)

              Jak dla mnie edukacja jest z roku na rok, na coraz gorszym poziomie. Dzieci nie potrafią poprawnie pisać (większość ma jakąś chorobę typu dys-), czytają, ale... nie rozumieją co przeczytali. Mają również problemy z poprawnym budowaniem zdań. O wiedzy nawet nie wspomnę.

              Niedawno opowiadała mi znajoma (wykładowca na wyższej uczelni), że młodzież nie rozumie takich wyrazów jak: wszak, jednakże, dlaczegóż, skądinąd. Czyżby teraz na liście lektur byli tylko współcześni autorzy?

               

              Polecam Akademię Małego Geniusza jako dodatek edukacyjny...

              Moje córcie zainteresowały kolorowe i wesołe gry o charakterze edukacyjnym. Najbardziej lubią Małego Bystrzaka..

              Polecam rodzicom, którzy chcieliby mieć chwilę dla siebie :)

              www.AkademiaMalegoGeniusza.pl

              Ewa