Czasopisma dla nastolatków
Czy orientujecie się w tytułach dla nastolatków i czy Wasze nastoletnie dzieci kupują jakieś czasopisma?
Czy bylibyście skłonni sprawdzać co kupują, czytają i gotowi zabronić jakichś konkretnych tytułów?
Podyskutujmy o wpływie czasopism na nastolatki, o poszczególnych pismach, zaletach, wadach, o tym czy są odpowiednie dla bardzo młodych ludzi.
Co Wy czytaliście w tym wieku?
- Zarejestrowany: 08.03.2011, 19:15
- Posty: 860
Mając powiedzmy 11-14 lat czytałam Bravo, Bravo Girl, Popcorn, Dziewczynę, Twista, większość tych czasopism ;) ale wtedy były inne, nie było Hannah Montana, High School Musical i tych wszystkich innych gwiazdek Disneya które niczego sobą nie reprezentują. Były zespoły których słucham do dzisiaj - HIM, The Rasmus, Limp Bizkit, Linkin Park, Papa Roach, Evanescence... wtedy nie miałam stałego dostępu do internetu i jedynym sposobem żeby dowiedzieć się czegoś o nich były właśnie te gazety i oglądanie Vivy.
Teraz czasami przeglądam je w sklepach z ciekawości, albo kiedy mam ochotę się powygłupiać xD i niestety, jedna wielka żenada - zero informacji, wywiady z "gwiazdami" przynajmniej w połowie zmyślone przez redakcję, podobnie jak intymne pytania; fotostory tak jak było, mnóstwo pstrokatych nagłówków, zdjęć, prezenty, zero treści.
Nie zabroniłabym dziecku ich czytać, bo i tak mimo mojego zakazu mogłoby sobie poczytać u koleżanki czy samo gdzieś w sklepie, po prostu nawet gdyby je sobie czytało starałabym się wychować je tak, żeby nie było tylko piszczącą fanką Justina Biebera czy fanem Miley Cyrus, których obchodzi tylko "jak wyglądać jak XYZ" ;)
Ze wszystkim powyższym się zgadzam w pełni.
Niestety gazety się "psują" z roku na rok, sama przestałam kupować kilka tytułów pism dla dorosłych kobiet, poniewać coraz więcej było w nich reklam na całą stronę, do czytania były może ze dwa artykuły i reportaż, a w działach o urodzie porady brzmiały: "Chcesz żeby Twoje rzęsy się nie sklejały? Używaj nowego tuszu Max Factor lub Dior." Czyli w zasadzie nie porada, ale kolejna reklama. Kiedy młodsza siostra wyrzucała stos swoich gazet dla nastolatek, przejrzałam wszystkie i szczerze powiedziawszy, w tej chwili w nich także nie ma niczego ciekawego. Chcesz żeby na ciebie patrzył - kup majtki w Atlantic i bluzkę Zara, a bluza croop na pewno sprawi, że wszystkie koleżanki będą zazdrosne, pomaluj rzęsy tuszem takim i takim a usta najnowszą pomadką
i już się w tobie zakocha. Połowy z kosmetyków tam prezentowanych nie przeznaczyłabym dla nastolatek.
Większość gazet to... nic innego tylko zwykłe magazyny shoppingowe.
W każdej pisze: " jedz warzywa i owoce, ponieważ zawierają dużo witamin" i byłoby ok, gdyby nie to, że taki slogan pojawia się czasami więcej niż raz w jednym numerze, a jest w niemalże każdym. Nic nowego, wszystko oklepane.
Od zawsze gazety takie jak "Bravo Gril" były dla nastolatków źródłem wiedzy o seksie i innych intymnych sprawach. Moja babcia posługująca się gwarą skomentowała "Bravo Gril" takimi słowami:"Same seksy w tej gazecie." Propagują stosowanie antykoncepcji i to jest ok, tyle że przeciętny nastolatek i tak wstydzi się kupić prezerwatywy. Jedyne co mi się w tym dziale podobało to to, że zawsze pisali:"Jeśli nie chcesz to poczekaj, jeśli on cię kocha to też będzie czekał, aż będziesz gotowa." i "nie udowadniaj swojej miłości do chłopaka uprawiając z nim seks, jeśli nie chcesz."
Chyba jedynymi pismami, do których nie miałabym absolutnie żadnych zastrzeżeń, że drukują mało wartościowe teksty, że propagują pustotę, że za dużo w nich reklam, że nie są warte swojej ceny itd. są w moim mniemaniu naprawdę wartościowe pisma:
13, Victor, kiedyś Filipinka, ale nie wiem czy nadal jest wydawana. Jako nastolatka czytałam wszystko jak leci, a zwłaszcza to, co czytały koleżanki. Z perspektywy czasu i po oględzinach wszystkich tutułów wybrałabym te trzy.
- Zarejestrowany: 08.03.2011, 19:15
- Posty: 860
Dokładnie, same reklamy ;) gdyby to jeszcze były marki dostępne typowo dla polskich nastolatek czy w ogóle kobiet w różnym wieku, a to same Diory, Chanele, Bobbi Browny, MACi i najdroższe sieciówki, wątpię że standardową polską nastolatkę stać na t-shirt z Zary za 99 zł czy marynarkę za 200-300 ;) po czymś takim nastolatki łapią często awersję do jakichś zwykłych sklepów albo lumpeksów, gdzie mogą znaleźć naprawdę fajne rzeczy, ale niestety - wolą to co w gazecie, chociaż jakościowo często znacznie się nie różni.
Od zawsze gazety takie jak "Bravo Gril" były dla nastolatków źródłem wiedzy o seksie i innych intymnych sprawach. Moja babcia posługująca się gwarą skomentowała "Bravo Gril" takimi słowami:"Same seksy w tej gazecie." Propagują stosowanie antykoncepcji i to jest ok, tyle że przeciętny nastolatek i tak wstydzi się kupić prezerwatywy. Jedyne co mi się w tym dziale podobało to to, że zawsze pisali:"Jeśli nie chcesz to poczekaj, jeśli on cię kocha to też będzie czekał, aż będziesz gotowa." i "nie udowadniaj swojej miłości do chłopaka uprawiając z nim seks, jeśli nie chcesz."
To tak, chociaż z jednej strony o tym piszą, a z drugiej np. do niemieckiego Bravo raz dodali prezerwatywy w rozmiarze XS... czyli "spokojnie, poczekaj", a z drugiej strony robią jakiejś gumkowej ;) firmie reklamę i młodzież mając to na wyciągnięcie ręki jednak chyba nie poczeka.
Co mnie jeszcze zdziwiło - przeglądajac niemieckie Bravo natknęłam się na dwie strony, na których wybrani z iluś tam zgłoszeń chłopak i dziewczyna są fotografowani nago, redakcja robi z nimi mini wywiad i dostają za to chyba 300 euro. W większości gazet tak się dba o cenzurę, a tu przeglądając zwykłe pisemko dla młodzieży mamy wszystko na wierzchu ;) nawet nie wiem jaki w tym jest sens.
Victora też bym wybrała, 13 też nie była nawet taka zła w porównaniu do reszty ;)
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
A pamiętacie taka gazetę JESTEM Chyba wydawana przez PCk-a. To była wartościowa gazeta dla młodych osób.Praktycznie zero reklam.Wiele przydatnych informacji od dbania prawidłowo o higienę po akcje jakie przeprowadzane były przez młodych ludzi z pasją. Porady prawdziwych psychologów i artykuły z prawdziwego zdarzenia.
Szkoda że takich gazet niema już.
- Zarejestrowany: 27.12.2010, 14:16
- Posty: 549
Ja też wiele gazet przestałam czytać. Same obrazki i zero treści. A Jestem pamiętam i bardzo zanim tęsknię. Jedna z niewielu wartościowych gazet, chociaż swojego czasu czytałam też "Samo zdrowie" ale teraz nie jestem na czasie więc nie wiem czy nie ma tam samych reklam.
Też pamiętam "Jestem". Ale Bravo Girl, Bravo i Popcorn też czytałam. Kiedyś to były zupełnie inne gazety. Mam 15letnią siostrę i ona kupuje wszystko co jej wpadnie w ręce Twisty, nie Twisty, Brava, Popcorny. Chłam sie teraz zrobił teraz z tego taki, że brak słów.
- Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
- Posty: 3002
Ja także czytałam Bravo Girl!, Bravo i Popcorn. Tearz jest tyle tytułów na rynku że trudno je wszystkie poznać...
Spititout ma rację, nastolatki chcą ubierać się tak jak dyktuje im gazeta, ale stać na to tylko najbogatsze dzieciaki, w związku z czym zaczynają się komplikacje, poczucie bycia gorszym albo wymuszanie na rodzicach zakupów w modnych butikach.
A z tym niemieckim wydaniem to mnie zaszkowało.
Kupiłam kilka razy taki kwartalnik "Bądź śliczna z Dziewczyną", ze względu na dodatki (błyszczyk do ust, balsam i nie pamiętam co tam jeszcze było), ale w środku szok! Robią wodę z mózgu ślicznym, bo nie zniszczonym dziewczynom, można by nawet powiedzieć dziewczynkom, wypisując ile to kosmetyków powinny używać. Kilka kremów, do każdej części ciała inny, balsam, mnóstwo kosmetyków do makijażu, np. na twarz:krem, baza, podkład, korektor, puder, najlepiej dwa, róż i kosmetyki kolorowe na to.
Hm... po co 11 - 14-letniej dziewczynie serum do biustu????????? Ale "Bądź śliczna z Dziewczyną" twierdzi, że to konieczność.
Pamiętam "Jestem", moja starsza siostra to kupowała, tam dopiero było treści.
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Miałam kilka numerów różnych gazetek. I były różnej jakości treściowej.
Obecne pisma zawierają mnóstwo reklam. Mają bardzo mało wartościowych treści.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Córka kupowała Bravo. Ja pamiętam Jestem, Razem, Sztandar Młodych, Na przełaj - ale to daaawne czasy...
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
moze odswieze....
co czytałyscie jako nastolatki???
Podkradałam siostrze "Jestem". Namiętnie zaś kupowałam Bravo, ale tamto czasopismo znacznie różniło się od tego, czym z czasem się stało. Miałam wątpliwą przyjemność po kilku latach zajrzeć do Bravo, a tam same reklamy i króciutkie pseudoartykuły o gwiazdach. Redaktorzy chyba poszli w kierunku ilości, a nie jakości.
- Zarejestrowany: 18.11.2010, 15:16
- Posty: 488
Bravo,Brawo Girl,Popcorn itp.Później Cogito.
Ale mam siostrzenice i najstarsza ma 16 lat więc jak mieszkałam w tym samym domu to przeglądałam te gazety i zrobiła się z nich masakra.Z roku na rok coraz gorzej.A te ich porady nie wiadomo czy śmiać się czy płakać...
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
Bravo,Brawo Girl,Popcorn itp.Później Cogito.
Ale mam siostrzenice i najstarsza ma 16 lat więc jak mieszkałam w tym samym domu to przeglądałam te gazety i zrobiła się z nich masakra.Z roku na rok coraz gorzej.A te ich porady nie wiadomo czy śmiać się czy płakać...
tak ja widze te porady.....http://youtu.be/ue5ZIyvVcqE
Jak byłam nastolatką to czytywałam Bravo, Bravo Girl, Popcorn, 13, Dziewczyna, Twist. Jakiś czas temu kupiłam jedną z tych gazetek, bo były fajne kolczyki z bransoletką. Co do treści to masakra. Kiedyś to były zespoły, plakaty zbierałam Limp Bizkit, czy coś takiego, HIM, Linkin Park, Evanescence, Good Charlotte pamiętam, Avril, The Rasmus, a teraz jakieś Hanny Monatany durne czy jakiś Biber;) wymieniało się kiedyś w Popcornie materiałami o ulubionych zespołach. Wysyłało się listy.
- Zarejestrowany: 28.06.2013, 12:21
- Posty: 1
Moim zdaniem, takie czasopisma dla młodzieży nie mają żadnej wartości. 0 jakiegokolwiek, mądrego przesłania. Niektóre nastolatki kupują je pewnie tylko dlatego, że "gadżety są fajne". Ale gdzie tu jest sens? Gazetę kupuje się po to, żeby ją przeczytać. Ale w takich czasopismach nie ma NIC do czytania.
Teraz łatwo zauważyć, iż takie magazyny robią niektórym wodę z mózgu. Dyktują nastolatkom jak mają się ubierać, odżywiać, a nawet zachowywać. Przykre jest to, że teraz młodzież bierze przykład z 'młodych, bogatych gwiazdeczek', zamiast kierować się rozsądkiem i rozumem.
- Zarejestrowany: 09.02.2011, 19:44
- Posty: 6
Nie chcąc się powtarzać wspomnę o czasopismie Brawo Bank, finansowym, ale w fajnej przystępnej formie. Czasem warto wdrożyć młodych w świat fifnansówi po prstu uniknąc trudnych pytań ! :D Tym bardziej że mozna go ścianąc za darmo na tablety czy smartfony z androidem albo iOS :)
- Zarejestrowany: 08.09.2013, 10:49
- Posty: 43
Z perspektywy czasu uważam, że gazety typu Bravo, Bravo girl, Popcorn nie mają żadnej wartości. Jako nastolatka miałam z nimi styczność tylko w szkole, kiedy koleżanki je przynosiły (bo moja mama takich gazet mi nie kupowała) i nie wnosiły w moje życie żadnych wartości. Dlatego swoim dzieciom także nie będę kupować takich gazet.