a jak dlugo trwa porod? ile trwaly wasze porody? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

a jak dlugo trwa porod? ile trwaly wasze porody?

42odp.
Strona 2 z 3
Odsłon wątku: 15668
Avatar użytkownika Dziuska
DziuskaPoziom:
  • Zarejestrowany: 08.10.2012, 15:19
  • Posty: 24
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 października 2012 12:51 | ID: 842999

opisujcie wasze

Avatar użytkownika aniusia03
aniusia03Poziom:
  • Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
  • Posty: 3358
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 października 2012 14:22 | ID: 843073
pszczolka8 7 (2012-10-09 15:10:35)

15 godź 30 min.

No, to ja 15h. Ten sam dzień i trochę nam zeszło:);)!

Użytkownik usunięty
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 października 2012 14:50 | ID: 843106
    Paulqa (2012-10-09 15:04:55)
    anetaab (2012-10-09 15:01:10)

    O moim porodzie lepiej nie słuchać :) żeby się nie łamać :)

    lepiej bym tego nie ujęła :)

    Samego porodu cc- 10 minut- zszywania itd kolejne 40 ... o 13:50 wjechałam na salę operacyjną, przed 15:00 byłam z powrotem na sali, a za 2 h przynieśli mi małą. 2 dni pod kroplówkami- zero skurczy, i z tego powodu cc,


    Możesz poczytać: https://www.familie.pl/artykul/Narodziny-Natalci-czyli-dluga-a-zarazem-krotka-podroz-z-brzusia-mamy-na-ten-swiat,3264,1.html


    Tylko nie myśl sobie, że cc to znowu taka droga na skróty, po cc jak i po porodzie naturalnym mogą zdarzyć się komplikacje

    Użytkownik usunięty
      23
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 października 2012 13:26 | ID: 846383

      a ja miałam dwie próby z kroplówka...od 7 rano skurcze o 22.25 Szymek był na świecie drogą cesarskiego cięcia :)  

      Avatar użytkownika pszczolka87
      pszczolka87Poziom:
      • Zarejestrowany: 29.02.2012, 20:52
      • Posty: 736
      24
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 października 2012 16:02 | ID: 846445
      aniusia03 (2012-10-09 16:22:11)
      pszczolka8 7 (2012-10-09 15:10:35)

      15 godź 30 min.

      No, to ja 15h. Ten sam dzień i trochę nam zeszło:);)!

      no a o której urodziłaś? ja o 14:35.

      Avatar użytkownika Guśka
      GuśkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
      • Posty: 7481
      25
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 października 2012 16:44 | ID: 846459

      krótko:)

      Avatar użytkownika aniusia03
      aniusia03Poziom:
      • Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
      • Posty: 3358
      26
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 października 2012 16:57 | ID: 846464
      pszczolka8 7 (2012-10-15 18:02:01)
      aniusia03 (2012-10-09 16:22:11)
      pszczolka8 7 (2012-10-09 15:10:35)

      15 godź 30 min.

      No, to ja 15h. Ten sam dzień i trochę nam zeszło:);)!

      no a o której urodziłaś? ja o 14:35.

      Ja o 12:55

      :)

      Avatar użytkownika Maniuśka
      ManiuśkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
      • Posty: 4401
      27
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 października 2012 17:02 | ID: 846467

      8 godzin gdzie i tak skończyło sie cc

      Avatar użytkownika alanml
      alanmlPoziom:
      • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
      • Posty: 30511
      28
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 października 2012 18:07 | ID: 846489

      Dwie cesarki. Pierwsza, na sali opracyjnej byłam o 15:00, Kuba urodził sie o 15:10, na swojej sali byłam o 15:20-15:30. 


      Druga cesarka: 11:00 na sali, 11:10 Borys sie urodził i o 11:30 powrót na sale. 


      Az sprawdziłam w telefonie czy wszystko sie zgadza bo tempo niesamowite.

      Avatar użytkownika lisek_urwisek
      • Zarejestrowany: 28.03.2012, 09:10
      • Posty: 3618
      29
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 października 2012 18:43 | ID: 846504

      Poród miałam wywoływany: o godz. 08:00, byłam na porodówce i podłączono mnie do kroplówki z oksytcyną, o 10:00 przeniosłam się na salę do porodu rodzinnego. Jak skurcze parte były już silne, a urodziłam Urszulkę o godz. 15:04.Położna powiedziała że liczy się od tej 10:00, czyli 5h. 

      Ostatnio edytowany: 15.10.2012, 18:44, przez: lisek_urwisek
      Avatar użytkownika anianatalia
      anianataliaPoziom:
      • Zarejestrowany: 18.10.2012, 17:10
      • Posty: 3
      30
      • Zgłoś naruszenie zasad
      18 października 2012 17:32 | ID: 848041

      ogolnie bole od 8 rano ale przeczekałam w domu do 3 nad ranem skurcze juz były co 2 min pojechałam na porodowke z rozwarciem na 8 godzine pozniej miałam juz patrycje na rekach:-)

      Avatar użytkownika Guśka
      GuśkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
      • Posty: 7481
      31
      • Zgłoś naruszenie zasad
      18 października 2012 17:34 | ID: 848042
      lisek_urwi sek (2012-10-15 20:43:39)

      Poród miałam wywoływany: o godz. 08:00, byłam na porodówce i podłączono mnie do kroplówki z oksytcyną, o 10:00 przeniosłam się na salę do porodu rodzinnego. Jak skurcze parte były już silne, a urodziłam Urszulkę o godz. 15:04.Położna powiedziała że liczy się od tej 10:00, czyli 5h. 

      u mnie było bardzo podobnie...

      Avatar użytkownika lisek_urwisek
      • Zarejestrowany: 28.03.2012, 09:10
      • Posty: 3618
      32
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 listopada 2012 18:25 | ID: 863576
      Guśka (2012-10-18 19:34:56)
      lisek_urwi sek (2012-10-15 20:43:39)

      Poród miałam wywoływany: o godz. 08:00, byłam na porodówce i podłączono mnie do kroplówki z oksytcyną, o 10:00 przeniosłam się na salę do porodu rodzinnego. Jak skurcze parte były już silne, a urodziłam Urszulkę o godz. 15:04.Położna powiedziała że liczy się od tej 10:00, czyli 5h. 

      u mnie było bardzo podobnie...

      :-)


      Teraz nie chce mi się wierzyć, że to już minęły cztery miesiące jak Uleńka jest z nami 

      Avatar użytkownika Sonia
      SoniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
      • Posty: 112855
      33
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 listopada 2012 19:25 | ID: 863596

      U mnie pierwszy poród był mega długi. Prawie 24 godziny. Drugi zaś bardzo krótki. Około godziny. I choć bóle miałam szybciej, to i tak latałam wszędzie biegiem- jak to ja:) Zaliczyłam nawet wizytę w UG:))))

      Avatar użytkownika izuss
      izussPoziom:
      • Zarejestrowany: 26.10.2009, 13:53
      • Posty: 504
      34
      • Zgłoś naruszenie zasad
      16 listopada 2012 07:24 | ID: 863707

      Skurcze zaczęły się przed 22.Po czwartej byliśmy w szpitalu a malutka urodziła się o 9,45

      Użytkownik usunięty
        35
        • Zgłoś naruszenie zasad
        16 listopada 2012 09:25 | ID: 863818

        Całe wieki! Z rozpoczynającą się akcją porodową zostałam przyjęta na oddział 8 marca około 3 nad ranem. Regularne i silne skurcze, tylko rozwarcia brak. Kroplówki, zastrzyki, 2 razy robiona lewatywa i długo, długo NIC. Męczarnia niesamowita, byłam ledwo żywa. A Szymciątko dopiero o 17:40 pojawiło się na świecie {#lang_emotions_baby}

        Użytkownik usunięty
          36
          • Zgłoś naruszenie zasad
          16 listopada 2012 09:30 | ID: 863823

          Ja już chyba pisałam: pierwszy trochę ponad 4 godziny, drugi 2. Przy drugim prawie nie zdążylibyśmy do szpitala, bo po 30 minutach od przyjęcia synek był już na świecie.

          Avatar użytkownika Natka10
          Natka10Poziom:
          • Zarejestrowany: 17.01.2013, 11:55
          • Posty: 665
          37
          • Zgłoś naruszenie zasad
          25 marca 2013 19:00 | ID: 935113

          Ja rodziłam w czwartek 4 h 7 min. Też był wywoływany :) Szybko mnie kroplówka wzieła.

          Użytkownik usunięty
            38
            • Zgłoś naruszenie zasad
            28 marca 2013 11:53 | ID: 936730

            O godzinie 21;05 zlapały mnie skurcze 5 minutowe(wcześniej nic nie czułam) o 22;30 bylismy w szpitalu po 24 dostałam znieczulenie,do godziny 4;15 zostaliśmy sami z mężem na sali od czasu do czasu zaglądali czy wszytsko jest ok,o 4;15 lekarz z poloznymi weszli na salę,zaczeła się akcja porodowa,o 5;07 mój synek był już na świecie,a o 17;10 wszyscy bylismy już w domku:)

            Avatar użytkownika Monika Marcin Krzewscy
            • Zarejestrowany: 28.03.2013, 11:11
            • Posty: 10
            39
            • Zgłoś naruszenie zasad
            28 marca 2013 12:13 | ID: 936744

            ja trafiłam ze skurczami do szpitala ok 9 rano skurcze były nieregularne więc myślałam że odeślą mnie do domu, po KTG i badaniu okazało się że mam już 4 cm rozwarcie, na porodówkę trafiłam o 9:40 a o 11:05 synek był już na świecie :) mimo braku znieczulenia poród dobrze wspominam :P

            Użytkownik usunięty
              40
              • Zgłoś naruszenie zasad
              28 marca 2013 12:26 | ID: 936757
              Monika Marcin Krzewscy (2013-03-28 13:13:23)

              ja trafiłam ze skurczami do szpitala ok 9 rano skurcze były nieregularne więc myślałam że odeślą mnie do domu, po KTG i badaniu okazało się że mam już 4 cm rozwarcie, na porodówkę trafiłam o 9:40 a o 11:05 synek był już na świecie :) mimo braku znieczulenia poród dobrze wspominam :P

              ja tez nie mialam znieczulenia, ale gdybym miala rodzic tak jak pierwszy porod za drugim razem to tez bym go nie wziela, bo nie bylo tak tragicznie.