Czy porod jest bardzo bolesny ?
- Zarejestrowany: 08.10.2012, 15:19
- Posty: 24
Witam,
Jestem tu nowa.
I mam pytanie do kobiet i dziewczuyn ktore juz sa po porodzie.
Czy to jest naprawde az tak bolesne ?
Ja osobiscie sie stresuje swoja ciaza gdyz malo na ten temat wiem.
Po mimo tego iz jestem w pierwszym miesiacu dopiero to strasznie boje sie porodu....
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
No wiesz, ja jestem strasznie zwiazana z moim tata i z moja babcia... wiec dla mnie ich obecnosc byla by naj wazniejszqa.
kochana nad tym kto będzie przy Twoim porodzie masz czas się jeszcze zastanowić ;)
- Zarejestrowany: 08.10.2012, 15:19
- Posty: 24
no wiesz... wtedy bym nie miala problemu gdyby moj tata i moja babcia mieszkali by gdzies nie daleko mnie. a tak to ,to jest pewne ze ich nie bedzie. Ja mikeszkam w angli a oni w pl...
wiec nawet jak bym bardzo chciala to by ich nie bylo
- Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
- Posty: 1137
tym bardziej stresuje mnie tez to ze nie bedzie przy porodzie naj blizszych dla mnie osob. A to jest dla mnie naj gorsze... zamiast rodziny bede miala wokol siebie obcych... jedynie bedzie moj nazeczony ,a tak po za tym sami obcy dla mnie ludzie... :(
chcialabys rodzic z mama, tata , bratem/siostra jako asysta?? narzeczony przy porodzie ...mysle ze to duzo :) wystarczajaco a moze czasami dla niektorych nawet najblizsza osoba jest zbedna lub wrecz moze przeszkadzac :)
- Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
- Posty: 1137
w UK masz mnostwo opcji znieczulaczy do wyboru o od zzo do gazu rozweselajacego :) krzywdy Ci nie zrobia, prawdopodobniej nie natna i mozliwe ze tego samego dnia wypedza do domu :)
- Zarejestrowany: 08.10.2012, 15:19
- Posty: 24
nie,nie z cala rodzina. gdyz ja nie mam az takiej rodziny. po prostu dwie naj blizsze osoby chciala bym a by byly ze mna. dwie osoby ktore sa dla mnie calym moim zyciem. i kurat w tym naj wazniejszym dniu dla mnie chciala bym a by byly... a nie moga byc...
Rany, dziewczyno.. Porodówka nie jest dobrym miejscem na spędy rodzinne.
- Zarejestrowany: 08.10.2012, 15:19
- Posty: 24
naj widoczniej masz inne poglady na to .
naj widoczniej masz inne poglady na to .
Zdecydowanie mam inny pogląd na to!
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Rany, dziewczyno.. Porodówka nie jest dobrym miejscem na spędy rodzinne.
ja podzielam zdanie Asi
ale każdy może mieć swoje własne poglądy...
- Zarejestrowany: 08.10.2012, 15:19
- Posty: 24
Kazdy inaczej patrzy na zycie. dla mnie zawsze beda naj wazniejsze osoby ktore poswiecily swoje zycie na wychowanie mnie. a dlatego bardzo zalezy mi na ich obecnosci w kazdej naj wazniejszej chwili mojego zycia .
- Zarejestrowany: 08.10.2012, 15:19
- Posty: 24
a jedna z takich naj wazniejszych bedzie wlasnie porod
- Zarejestrowany: 08.07.2012, 14:53
- Posty: 454
Dziuska- Ty to naprawdę albo nie masz problemów rzeczywistych , albo zajęcia. Możesz sobie załatwić znieczulenia, nawet i cc, jeśli tak panikujesz, pójść do szkoły rodzenia, wynająć położną, która Ci pomoże w trakcie itp, itd. Lepiej się skup na przebiegu ciąży, prawidłowym odżywianiu i adekwatnej opiece prenatalnej,a nie schizujesz nt. porodu w 1 miesiącu ciąży. A co będzie jesli pojawią się prawdziwe problem (czego rzecz jasna Ci nie życzę).
Ja jestem w 21 tyg i za mną i amnipunkcja i podejrzenie zespołu downa u dziecka (na szczescie dziecko zdrowe), a teraz leżenie plackiem z powodu skracającej się szyjki macicy i zagrożenia poronieniem/przedwczesnym porodem. Moim marzeniem jest donosić dziecko a nie rozpaczac nt porodu! Sam poród też przygotowany tak,by było jak najlepiej.
Otrząśnij się i zacznij działać!
Poczytaj historie porodowe dziewczyn w artykułach
Ja miałam cesarskie cięćie- w trakcie cc nie boli, czuje się lekkie szarpanie, ale kiedy jest już po i znieczulenie minie...............Boli mocno ale podbrzusze, bo masz zszyte i nie możesz się przez to wyprostować i przy każdym byle kichnięciu boli- ale idzie przeżyć
Aj..Ty wtedy będziesz czekac kiedy maleństwo pojawi sie na świecie i ni bedziesz się zastanawiać nad bólem
- Zarejestrowany: 08.10.2012, 15:19
- Posty: 24
a jak dlugo moga trwac porody?
Rany, dziewczyno.. Porodówka nie jest dobrym miejscem na spędy rodzinne.
Asia, dlaczego tak twierdzisz? Są takie osoby, które naprawdę chcą rodzić z rodziną. sama znam dziewczynę, która rodziła z mężem i najbliższą kuzynką. I wcale nie przeszkadzali na porodówce:)
- Zarejestrowany: 29.02.2012, 20:52
- Posty: 736
czy poród boli to pytanie retoryczne. oczywiście że boli a jeśli ktoś mówi że nie boli to albo miał cc albo znieczulenie. nawet jeśli któraś rodziła bardzo krótko to też ją bolało tylko tyle że krócej.
Dziuska- Ty to naprawdę albo nie masz problemów rzeczywistych , albo zajęcia. Możesz sobie załatwić znieczulenia, nawet i cc, jeśli tak panikujesz, pójść do szkoły rodzenia, wynająć położną, która Ci pomoże w trakcie itp, itd. Lepiej się skup na przebiegu ciąży, prawidłowym odżywianiu i adekwatnej opiece prenatalnej,a nie schizujesz nt. porodu w 1 miesiącu ciąży. A co będzie jesli pojawią się prawdziwe problem (czego rzecz jasna Ci nie życzę).
podzielam zdanie cieżarówki. skup sie na tym żeby dzidziuś był zrowy i ciąża przebiegała prawidłowo. o bólach porodowych nie myśl narazie bo zamartwianie sie na zapas nic ci nie pomoże a tylko może stres dziecku zaszkodzić.
- Zarejestrowany: 08.10.2012, 15:19
- Posty: 24
Dziekuje wam za tyle informacji i porad :)
Rany, dziewczyno.. Porodówka nie jest dobrym miejscem na spędy rodzinne.
Asia, dlaczego tak twierdzisz? Są takie osoby, które naprawdę chcą rodzić z rodziną. sama znam dziewczynę, która rodziła z mężem i najbliższą kuzynką. I wcale nie przeszkadzali na porodówce:)
Ja rozumiem,że chcą rodzić z np. partnerem. Ale babcia i ojciec rodzącej?! Przesada jak dla Mnie. Ok- poród to ważny moment w życiu ale fizjologiczna otoczka wokół niego nie jest ani miła ani przyjemna. Jak się będzie czuła babcia wysłuchując wrzasków rodzącej? Nie wiem czego założycielka wątku oczekuje po obecności połowy rodziny na porodówki.
- Zarejestrowany: 08.10.2012, 15:19
- Posty: 24
po co komentujesz skoro tego wlasnie nie rozumiesz....
po co komentujesz skoro tego wlasnie nie rozumiesz....
Nie rozumiem bo dla mnie to sensu nie ma. Poprostu. Przy poczęciu dziecka też była Twoja babcia i tata?! Nie? Czemu? PRzeciez to bardzo ważny moment w życiu..