Co trzecie polskie dziecko rodzi się przez cesarskie cięcie.
- Zarejestrowany: 12.01.2011, 18:17
- Posty: 2317
Jak wynika z danych statystycznych w 2010 co trzecie polskie dziecko przyszło na świat przez cesarskie cięcie.
Nie zawsze było to konieczne, lecz strach matki przed bólem i naturalnym porodem jest silniejszy i często one decydują sie na cesarke wcześniej uzgadniając to z lekarzem. Duży wpływ na to mają media, które pokazują, jak trudno jest urodzić siłami natury.
Mnie poród czeka już niebawem i również pojawia się strach, jednak świadomie chce urodzić naturalnie, chociaż moja córeczka waży już 3145g a zostalo jeszcze 3 tyg. więc różnie to mozę być, obejrzałam właśnie fragment programu KAWA CZY HERBATA, w ktorym był poruszany ten temat i zachęcają do porodu naturalnego.
Ciekawa jestem jaki Wy macie stosunek do tego tematu, zachęcam do obejrzenia filmiku i dyskusji.
http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyny-sniadaniowe/kawa-czy-herbata/wideo/dlaczego-warto-rodzic-naturalnie/4414611
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
bardzo chciałam urodzić naturalnie, nawet rzez chwilę nie rozwarzałam cesarki,
los niestety chciał inaczej , ale nie był to mój wybór, a już na pewno nie wygoda
...rodziłam dwoje dzieci - przez cc i siłą natury...
jeśli nie ma żadnych przeszkód, nie decyduj się na cesarkę...przecież to poważna operacja, ze znieczuleniem...
dobrze, że teraz można znieczulać tylko dół, ja miałam pełne i...o mało by mnie nie było na świecie, bo dali za silną dawkę narkozy i obudzić nie mogli...
trochę boli przy rodzeniu naturalnym, ale wszystko idzie wytrzymać , a później brzuszek będziesz miała cały/ przecież muszą przeciąć powłokę skórną , dalej i jeszcze macicę/...gdyby nie musieli robić cc z pierwszym synem, w życiu bym się na to nie zdecydowała - natura , to natura...
boli później tak samo - kurczy się macica, boli szef po cięciu i krwawienie z dróg rodnych tak samo jak przy naturalnym porodzie, a jeszcze maleństwo cyca ciągnie ...jakie to wszystko wpaniałe - to nic, że boli...
- Zarejestrowany: 12.01.2011, 18:17
- Posty: 2317
ja bym bardzo chciała naturalnie urodzić, bo miałam już usuwaną cyste z jajnika, co prawda laparoskopową metodą nieinwazyjna, ale każda interwencja chirurgiczna wiąże się z jakimiś powikłaniami. Moja lekarka nic nie wspominała o cesarce, ale wiadomo różnie to w życiu bywa.
Ja mialam taki okres ze zastanawialam sie nad cesarka ale na dzien dzisiejszy chce urodzic naturalnie
- Zarejestrowany: 28.03.2011, 10:52
- Posty: 1915
ja miałam cc, mała zle ułozyla sie nie całkowicie głowka w doł tylko polowicznie.
teraz jestem w ciazy i tez czeka mnie cc.
chociaz chciałam bardzo pierwsza urodzic naturalnie i druga tez chciałam ale niestety nie jest mi dane.
- Zarejestrowany: 06.01.2011, 19:24
- Posty: 3878
Ja pierwsze urodziłam SN i teraz też bym nardzo chciała boje sie cc:P
Ale jak by co napewno dla dobra dziecka jak by była potrzeba napewno bym podpisała zgode...na cc
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
czasem los decyduje za nas i nie mamy wyboru. w drugiej ciąży miałam cesarkę dla bezpieczeństwa dziecka. marcel miał coraz wyższe ciśnienie i trzeba było ciąć. naturalny poród z mikim to piękne wspomnienia. bólu już dziś nie pamiętam a chwile,gdy ze mnie wyszło nowe życie tak
- Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
- Posty: 5072
bardzo chciałam urodzić naturalnie, nawet rzez chwilę nie rozwarzałam cesarki,
los niestety chciał inaczej , ale nie był to mój wybór, a już na pewno nie wygoda
miałam dokładnie tak samo
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Rodziłam 3 razy, każdy poród był naturalny,lekko nie było, dwa razy miałam oksytocynę...Wytrzymałam
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Ja broniłam się przed oksytocyną, bałam się że właśnie przez ten hormon będę mieć cc ale udalo się urodzić szybko, siłami natury i bez oksytocyny.
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
- Posty: 1642
Ja przy pierwszym porodzie, ze wzgledu na zagrożenie życia małego miałam cc, przy drugim to był mój wybór, choc próbowałam, ale po 5 godzinach bólu i rozwarciu na 4 cm, poprosiłam o cc. I miałam świety spokój i żadnych wyrzutów z tego powodu nie mam.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Ja broniłam się przed oksytocyną, bałam się że właśnie przez ten hormon będę mieć cc ale udalo się urodzić szybko, siłami natory i bez oksytocyny.
ja oksytocynę dostałam conajmniej 5 razy :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
U nas w rodzinie tej najbliższej to tylko męża bratowa miała 2 cesarki a ostatnio moja kochana siostra cioteczna - mama SZYMONKA i zięcia bratowa - mama bliżniaków.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Ja przy pierwszym porodzie, ze wzgledu na zagrożenie życia małego miałam cc, przy drugim to był mój wybór, choc próbowałam, ale po 5 godzinach bólu i rozwarciu na 4 cm, poprosiłam o cc. I miałam świety spokój i żadnych wyrzutów z tego powodu nie mam.
Kochana 5 godzin i 4 cm to i tak szał, ja po 22 miałam 5cm
a możliwości poproszenia o cesarkę to u nas nawet nie ma!!
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
- Posty: 1642
Ja przy pierwszym porodzie, ze wzgledu na zagrożenie życia małego miałam cc, przy drugim to był mój wybór, choc próbowałam, ale po 5 godzinach bólu i rozwarciu na 4 cm, poprosiłam o cc. I miałam świety spokój i żadnych wyrzutów z tego powodu nie mam.
Kochana 5 godzin i 4 cm to i tak szał, ja po 22 miałam 5cm
a możliwości poproszenia o cesarkę to u nas nawet nie ma!!
miałam komfortową sytuacje po pierwszym cc. Pytali mnie czy zgadzam się spróbowac urodzić SN. Zgode tą wyraziłam, a potem...zmieniłam zdanie.
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Ja broniłam się przed oksytocyną, bałam się że właśnie przez ten hormon będę mieć cc ale udalo się urodzić szybko, siłami natory i bez oksytocyny.
ja oksytocynę dostałam conajmniej 5 razy :)
Ja leżąc w szpitalu na podtrzymaniu naoglądałam się co się dzieje po oksytocynie i każda miała szybkie cc bo dziecku tętno zanikało. Dlatego chciałam jej uniknąć.
No to fakt, wiele kobiet decyduje sie na tak zwana, cesarke na zyczenie.
I powiem szczerze, nie do konca to rozumiem.
Ja rodziłam długo, oj długo... i oksytocyne tez miałam, no łatwo nie było..
Ale mimo wszystko, jak tylko byłaby mozliwosc, drugi raz tez rodziłabym naturalnie :)
- Zarejestrowany: 09.02.2011, 21:29
- Posty: 1370
No to fakt, wiele kobiet decyduje sie na tak zwana, cesarke na zyczenie.
I powiem szczerze, nie do konca to rozumiem.
Ja rodziłam długo, oj długo... i oksytocyne tez miałam, no łatwo nie było..
Ale mimo wszystko, jak tylko byłaby mozliwosc, drugi raz tez rodziłabym naturalnie :)
Ja miałam wywoływany poród grubo po terminie, kroplówka nie podziałała ale wody odeszły.
też nafaszerowali mnie oksytocyną skurcze były ale bez rozwarcia ale urodziłam naturalnie, jakoś się udało bolało jak cholera ale wolałabym jeszcze raz tak pocierpieć niż dać się pokroić i wbijać co kol wiek w kręgosłup.
nie rozumiem wyboru cc kiedy można urodzić naturalnie. tak samo nie rozumiem czemu często lekarze wolą zrobić cc niż pomóc kobiecie naturalnie urodzić.
dla mnie cc to ostateczność i do momentu realnego zagrożenia nie zgodzę się na żadne interwencje chirurgiczne.
No to fakt, wiele kobiet decyduje sie na tak zwana, cesarke na zyczenie.
I powiem szczerze, nie do konca to rozumiem.
Ja rodziłam długo, oj długo... i oksytocyne tez miałam, no łatwo nie było..
Ale mimo wszystko, jak tylko byłaby mozliwosc, drugi raz tez rodziłabym naturalnie :)
Ja miałam wywoływany poród grubo po terminie, kroplówka nie podziałała ale wody odeszły.
też nafaszerowali mnie oksytocyną skurcze były ale bez rozwarcia ale urodziłam naturalnie, jakoś się udało bolało jak cholera ale wolałabym jeszcze raz tak pocierpieć niż dać się pokroić i wbijać co kol wiek w kręgosłup.
nie rozumiem wyboru cc kiedy można urodzić naturalnie. tak samo nie rozumiem czemu często lekarze wolą zrobić cc niż pomóc kobiecie naturalnie urodzić.
dla mnie cc to ostateczność i do momentu realnego zagrożenia nie zgodzę się na żadne interwencje chirurgiczne.
To juz zalezy od szpitala... i lekarzy.
Ja akurat byłam w szpitalu, ktory jest nastawiony na porody naturalne, oczywiscie nie mowie, tutaj o sytuacjach w ktorych cesarskie ciecie jest wskazane... I naprawde lekarze robia wszystko by pomoc...
Ale sa szpitale, ktore jak to ładnie sie mowi - maja nadwyzki w cesarskich cieciach...
- Zarejestrowany: 09.02.2011, 21:29
- Posty: 1370
Dużo też robi samo nastawienie rodzącej, bo jeśli przez całą ciąże utwierdza się kobiety w przekonaniu że nie są w stanie naturalnie rodzić to i tak się dzieje.
poród boli ale nie wszystkie rodzą po 18 godzin w męczarniach, na patologi ciąży leżałam z dziewczyną której odeszły wody i po 2 godzinach już miała maluszka.
tak samo u nas w wątku dana pisała że jak wody odejdą to po 12h robią cc. nie wiem jak jest teraz bo 3 lata temu mówili ze po 24h robią jeśli akcji porodowej nie uda się wywołać. jeśli tak jest naprawdę niedługo mało która będzie rodziła naturalnie a to jest przerażające.