Siara

Iza, wyczytałam taką informację, chyba dobrą dla Ciebie: "... Siara zwykle pojawia się na kilka dni przed porodem i świadczy o tym, że piersi są przygotowane do karmienia" ;)

Nie ma związku z porodem. Pojawia się w różnych etapach ciąży i u każdej kobiety inaczej. Ja do samego porodu w pierwszej ciąży nie zauważyłam siary. W drugiej ciąży miałam pokarm przez całą ciąże ale to inna bajka. Koleżanka od 20 t.c. miała plamy na bluzkach i wyglądała, jakby karmiła od jakiegoś czasu Mnie lekarka uspokoiła stwierdzeniem, że tak jak ze wszystkim - każda z nas jest inna.

Ja mam siarę ale sama nie wycieka i nie mozna prowokować, wyciskać bo można poród wywolać.

Miałam ten problem niedługo przed porodem:) Na dwa tygodnie przed porodem, szczególnie pod prysznicem, byłam zalana:))) "Przepuszczałam" również gdy nie zażywałam kąpieli, ale w wannie, czy pod prysznicem to już był obłęd.

Nic nie wyciskam ...sama leci:]

A ja siary w ciąży nie miałam:) Dopiero po cesarce, co mnie bardzo zdziwiło, że "coś" dziecko ze mnie wysysa:))))

mi siara pojewiła się około 20 tc. ale problemów z nia nie miałam

aż tak mi siara nigdy nie ciekła...

Nigdy mi nie leciała.

Ja chyba przez pol ciazy mialam i wyciekala ale tylko kilka kropelek

W pierwszej ciąży - nic. Dopiero po porodzie mleczko zaczęło się produkować (no, w każdym razie nie wyciekało).

Teraz zdarza mi się zauważyć kilka kropelek, ale do rozwiązania jeszcze daleko, więc nie wiem, jak będzie pod koniec.

Izuś, radzę po prostu zacząć już nosić wkładki laktacyjne i problem z głowy.

Miałam siare ale nie wyciekała mi.

W pierwszej ciąży nie miałam, teraz będąc w 6 miesiącu także nie.

Już od kilku miesięcy mi cieknie z piersi. Ale jest różnie raz mniej raz więcej. Do spania zakupiłam sobie miękki staniczek i wkładam do niego wkładnki a na dzień zwykły stanik i pranko co dzień lub dwa.