Baldachim do łożeczka-proszę o opinie...

my mieliśmy baldachim i nam się przydał bo osłąniał maluszka od halogenów które mamy na suficie - fakt prałam go dwa razy w tyg ale byłam zadowolona

Miałam baldachim przy łóżeczku Mai,koniecznie chciałam bo mi się podobało. rzeczywiście kurzu co nie miara. No i na plus to jedynie to, że w łóżeczku było ciemniej i spokojniej do spania. długo nie zagrzał miejsca bo mała łapała i ściągnęłam żeby jej na głowę nie spadł. gdybym teraz miała jeszcze raz wybierać, to w lecie użyłabym moskitierę na łóżeczko, a tak jak Ty urodzisz w lutym to zrezygnowałabym z baldachimu, jeśli dziecko miałoby swój pokój gdzie byłoby spokojnie i nikt by nie przeszkadzał we śnie. 

Kwestia gustu. Mi się zbytnio nie podoba, więc nie kupowałam przy 1 dziecku i teraz też nie będę. No i nie chciałoby mi się ciągle tego prać.

Ale faktycznie może spełniać funkcję ochronną przed światłem i dawać dziecku poczucie bezpieczeństwa.

Tak naprawdę moje 1 dziecko więcej chyba spało z nami niż w swoim łóżeczku - karmiłam piersią i było mi wygodniej, a że mamy łóżko 2x2m to mieściliśmy się bez problemu, więc nawet o takich dodatkach nie myślałam.

Dziecko będzie miało swój pokoik z łóżeczkiem, jednak dodatkowo planujemy wstawić kołyskę (ponoć do 5-6 miesiąca można używać) do naszej sypialni na te pierwsze miesiące. Teściowa przestrzega nas,że jak dziecko będzie w swoim pokoiku,a nie z nami w sypialni,to po kilku nocach będę miała/mieli dość biegania co 2 godziny i z powodu fizycznego zmęczenia będziemy chcieli je mieć przy sobie. Baldachimy widziałam i do lóżeczek i do kolysek, w sumie to mogę kupić po 2 i prać na zamianę,jeśli to ma pomóc dziecku.

Przy Benku miałam baldachim bo nie miałam żaluzji ani zasłon w oknach wiec to zasłaniało światło dzienne.Faktycznie to ładnie wygląda ale to jest tylko zbieracz kurzu.Przy Blance już go nie używałam.

Czytałam gdzies, że to tylko złudzenie, że pomaga dziecko musi mieć widok na różne obrazy , poznaje świat A pozatym ten kurz i to tylko przeszkadza....

Uważam , że to zbędny gadżet. Nie potrzebnie izoluje dziecko od otoczenia. Na noc lepiej zainstalować żaluzje. 

ja miałam i bardzo byłam zadowolona tak za pierwszym jak i za drugim razem polecam

I znowu skrajne opinie:))),ale dziękuję Wam serdecznie!

podobny temat: https://www.familie.pl/Forum-2-14/m506599-1,Baldachim-nad-lozeczkiem.html

Skoro kurz osadza się na baldachimie to znaczy ze w mieszkaniu jest go dużo i osadzie się na zasłonie, szafce. Jeli ktoś patrzy tylko by ładnie wyglądało to nie polecam. Jednak jak ktoś ma chłodny pokój albo łóżeczko stoi w pokoju gdzie często ktoś chodzi lub łóżeczko często jest oświetlane światłem np. z łazienki. to jestem jak najbardziej za-wygłuszy on troszkę łóżeczko. Pamiętam  jak mieszkając u teściów brakowało nam by czymś zasłonić łóżeczko Syna  przed takim światłem. Łazienka była tuz przy Naszym pokoju i zapalone światło padało nam do pokoju. Czyli  potrzebny czy nie potrzebny to na prawde indywidualna sprawa bo w takich samych domach/mieszkaniach nie mieszkamy.

Mi się baldachim podoba, mam zamiar nabyć takowy. Ale pomyślcie, skoro piszecie, że tak na nim siada kurz, to z drugiej strony można pomysleć, że dzięki temu że na niego siada ten kurz, to nie siada on na dziecko i pościel tak bezpośrednio. A chyba przy maluszku to i tak często pralka chodzi, więc mozna i jego wrzucać co jakis czas do prania :)

Przy każdym z trójki moich dzieci miałam i polecam, nie wiem czy mam bardzo czysto czy jak, ale nie zauważyłam ogromu kurzu na nim :P Izoluje, osłania, dzięki niemu w łóżeczku panuje taki fajny klimat ;) ja też marzę o łóżku z baldachimem ;)

nie stosowałam, jak dla mnie zbędny gadżet

Jak byłam w ciąży to "chorowałam" na to by moje dziecko miała baldachim, ale jakoś szybko mi przeszło i faktycznie obeszło się bez tego.

Mnie się bardziej widzi z baldachimem , wygląda bardziej okazale, ja kupiłam {WYMODEROWANO} produk warty kupienia.

Też mieliśmy baldachim, u nas służył aby od wejścia do pokoju nic przypadkiem nie wiało i osłaniał od światła, ale miałam go dosyć bo koszmarny do prasowania był materiał

Baldachim daje dziecku pcozucie bezpieczeństwa, czytałam o tym soattnio ciekawy artykuł, sama swojej córce doradziłam by nasz wnuczka też miałą baldachim a nawet im sprezentowałam śliczny koronowy baldachim z bellbino

Natalce nie kupowałm...bo moze i fajnie wygląda ale po pierwsze w małym pokoiku jescze berdzij go zagraca...a po drugie zbiera kurz:(

Przed ciążą podobały mi się takie baldachimy – ale pozniej już będąc w ciązy jednak bardziej przypadły mi do gustu zestawy pościeli bez baldachimów. Po pierwsze – kurz, po drugie trochę zasłaniają jednak łóżeczko i dziecko.

Ale jeśli ktoś ma fajnie dopasowany styl pokoiku czy kącika niemowlęcego ze baldachim się fajnie komponuje to czemu nie. Przy czym chyba fajniej w pokoju dla dziewczynek – taki styl romantyczny :)