Czy były czynności, których nie wykonywałyście będąc w ciąży?
Wiadomo, że ciaża to nie choroba. Ja z ręką na sercu często zapominam się, że jestem już w 6 m-cu i wieszam firanki, podniosę coś ciężkiego... Dopiero to, że szybciej się męczę przypomina mi o moim wyjątkowym stanie. Sądzę jednak, że niedługo buty Julce będzie musiał zakładać tata i tak samo myć wannę, bo coraz ciężej mi się schylić.
A czy Wy robiłyście w ciaży wszystko tak, jak przed nią? Czy może były czynności, których absolutnie nie wykonywałyście, bo było Wam za cieżko albo uważałyście je za niebezpieczne? Czy ktoś Was wyręczał np. przy myciu okien, wieszaniu firanek?
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
W pierwszej ciąży robiłam wszystko normalnie, teraz także ale z powodu mdłosci czasami mam ochote przestac gotowac
- Zarejestrowany: 06.05.2011, 08:28
- Posty: 1820
Przede wszystkim unikałam chemikaliów. Sprzątanie wymagające użycia środków czyszczących spadało na partnera.
W ciąży mogłam góry przenosić- do samego końca rozpierała mnie energia.
A farbowanie włosów? To też chemikalia.
Dlatego nie farbowałam :)
Ja w obu ciazach robilam wszystko od mycia okien,przez wyjmowanie prania,wieszanie firanek etc. :).
- Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
- Posty: 2868
Nie oszczędzałam się w ciąży ani troche. Czasem wręcz zapominałam że bardziej powinnam na siebie uważać.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
a ja jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy poszlam od razu na l4, nie dlatego ze zle sie czulam(choc rzygalam jak kot albo jeszcze gorzej)a dlatego ze mialam tak ,,super,, szefa ze hoho....
wlosow takze nie malowalam w ciazy,
- Zarejestrowany: 10.11.2011, 22:15
- Posty: 938
Ja w czasie ciazy robiłam wszystko włącznie z wieszaniem firanek,sprzątaniem,odkurzaniem, myciem okien i podłóg i chodzeniem po schodach...nawet starszego syna czasem na ręcach nosiłam.
Mycie okien i sprzatanie lazienki przejal maz
- Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
- Posty: 4294
Jak mogłam totak, potem musiałam leżeć.