Mamuśki sierpniowo-wrześniowe 2012
Powoli zbiera się grupka kobietek, które będą rodziły wczesną jesienią 2012.
Zachęcam zatem mamusie do wymiany doświadczeń ciążowych
i wsparcia we wzajemnym oczekiwaniu:)
Ja mam termin pod koniec września,
fasolka jest jeszcze maleńką kropeczką na USG:)
- Zarejestrowany: 01.02.2012, 17:09
- Posty: 90
No hej :)
u mnie jakby mdłości sie uspokoiły!! choć boje się zapeszać żeby nie wróciły.. unikam zapachów które mnie drażnią.. nawet perfum mojego męża którym zawsze się zachwycałam i pryskałam nawet nim poduszkę na noc - kiedy mąż był w pracy ;) teraz jak go czuje żołądek podchodzi mi do gardła.. poza tym nie mam jako tako kontaktu z zapachami w kuchni. leże sobie cały czas w pokoju i idę do kuchni jak zglodnieję... wczesniej każde otwarcie lodówki, czy zapach ze zmywarki - czy to czystej czy brudnej mnie odrzucał.. nie muszę też gotować.. przez ostatnie kilka dni jak już mnie mdli ( zazwyczaj wieczorem) poprostu wymiotuje (o to u mnie nie trudno) i przechodzi jak ręką odjął.. na początku męczyłam się przeczekiwałam... zajadałam a to migdałami a to sucharami i stwierdzam że tylko bardziej mnie na żołądku cisną... ale to moje spostrzerzenia - każda z nas jest inna i ma wypracowane swoje metody.. wszystkiego trzeba spróbować.. no i nie jem rze po których mi się odbija.. typu śledzie, czosnek, cebula, ogórki kiszone.. wszystko co jem ma neutralny zapach.. np powidła domowej roboty, twarożek.. to na tyle..
a co do plamień na ostatniej wizycie byłam we wtorek to był 8 tydzień- dr nie badał mnie bo to było by już 3 badanie w tak wczesnej ciąży.. jakoś na 4 dni przed wizytą skonczyły mi się plamienia, o czym poinformowałam lekarza, pocieszył mnie że nie powinny one już wrócić.. niestety wczoraj znów mi sie zdarzyły ;( znów strach.. dlatego praktycznie cały czas lerze...
jak już bedziecie po pierwszej wizycie napiszcie jakie badania dr wam zlecił ok?? porównam sobie.. no i czy kazał Wam brać juz jakieś witaminy czy narazie kwas foliowy. mi powiedział że witaminy chyba od 12 tyg...
wracam już do wyrka..
powodzenia!!
Dziękuję Wam za słowa otuchy i miłe przyjęcie.
Pewnie pomyślicie, że jestem pokręcona, bo tak się stresuję..ale po historii z czerwca, strach jest silniejszy niż radość z tego, że (jak Bóg da) będę mamą :) Nie znam przyczyny straty, stąd ta niepewność.
Wizytę mam w najbliższą środę - tak zalecił mój lekarz.
Życzę Wam dużo spokoju i nudnych, książkowych 9 miesięcy :)
wzajemnie DIDI i daj znać co i jak po badaniach :)
No hej :)
u mnie jakby mdłości sie uspokoiły!! choć boje się zapeszać żeby nie wróciły.. unikam zapachów które mnie drażnią.. nawet perfum mojego męża którym zawsze się zachwycałam i pryskałam nawet nim poduszkę na noc - kiedy mąż był w pracy ;) teraz jak go czuje żołądek podchodzi mi do gardła.. poza tym nie mam jako tako kontaktu z zapachami w kuchni. leże sobie cały czas w pokoju i idę do kuchni jak zglodnieję... wczesniej każde otwarcie lodówki, czy zapach ze zmywarki - czy to czystej czy brudnej mnie odrzucał.. nie muszę też gotować.. przez ostatnie kilka dni jak już mnie mdli ( zazwyczaj wieczorem) poprostu wymiotuje (o to u mnie nie trudno) i przechodzi jak ręką odjął.. na początku męczyłam się przeczekiwałam... zajadałam a to migdałami a to sucharami i stwierdzam że tylko bardziej mnie na żołądku cisną... ale to moje spostrzerzenia - każda z nas jest inna i ma wypracowane swoje metody.. wszystkiego trzeba spróbować.. no i nie jem rze po których mi się odbija.. typu śledzie, czosnek, cebula, ogórki kiszone.. wszystko co jem ma neutralny zapach.. np powidła domowej roboty, twarożek.. to na tyle..
a co do plamień na ostatniej wizycie byłam we wtorek to był 8 tydzień- dr nie badał mnie bo to było by już 3 badanie w tak wczesnej ciąży.. jakoś na 4 dni przed wizytą skonczyły mi się plamienia, o czym poinformowałam lekarza, pocieszył mnie że nie powinny one już wrócić.. niestety wczoraj znów mi sie zdarzyły ;( znów strach.. dlatego praktycznie cały czas lerze...
jak już bedziecie po pierwszej wizycie napiszcie jakie badania dr wam zlecił ok?? porównam sobie.. no i czy kazał Wam brać juz jakieś witaminy czy narazie kwas foliowy. mi powiedział że witaminy chyba od 12 tyg...
wracam już do wyrka..
powodzenia!!
red _ rose zatem odpoczywaj i leniuchuj :) ja mam wizytę10 lutego i dam znaćco i jak. Ostatnio byłam w 4 tygodniu i wtedy też zalecił jedynie kwas foliowy. W pierwszej ciąży witaminy miałam przepisane jużod 5 tygodnia. Ale nie stresujęsię tym, mam naprawdędobrego gina i ufam, żę tak ma być. Powiedział, że na następnej wizycie zleci mi badania, dam znać jakie. PZDR
- Zarejestrowany: 05.02.2012, 12:08
- Posty: 2
Witam serdecznie:)jestem w 8 tyg ciąży i goszczę tu po raz pierwszy...pozdrawiam mamusie wrześniowe,ja mam termin na 19 września:)
Witam serdecznie:)jestem w 8 tyg ciąży i goszczę tu po raz pierwszy...pozdrawiam mamusie wrześniowe,ja mam termin na 19 września:)
witaj wrześniowa Fasolko :) super, że do nas wpadłaś, będzie nas więcej i wymienimy się doświadczeniami :) Masz termin na moją rocznicę ślubu :) Ja mam według swoich wyliczeń mniej więcej na połowęwrześnia termin, w piątek mam wizytęto się więcej dowiem :) To Twoja pierwsza ciąża?
jak tam samopoczucie dziewczyny? u mnie ok, zaraz będę wcinać śniadanie, a dziś serwuję sobie fryzjera :)
- Zarejestrowany: 01.02.2012, 17:09
- Posty: 90
fryzjer... też bym musiala iść.. mam straszne odrosty do tego dużo siwych!! nie ma już uczesania którym mogłabym to zamaskować.. ale boje się farbować.. czekam do następnej wizyty i zapytam co o tym sądzi dr.
emka1007 farbowałaś włosy w poprzedniej ciąży?? i wogóle co sądzisz o farbowaniu w tym stanie ;) ??
fryzjer... też bym musiala iść.. mam straszne odrosty do tego dużo siwych!! nie ma już uczesania którym mogłabym to zamaskować.. ale boje się farbować.. czekam do następnej wizyty i zapytam co o tym sądzi dr.
emka1007 farbowałaś włosy w poprzedniej ciąży?? i wogóle co sądzisz o farbowaniu w tym stanie ;) ??
w poprzedniej ciąży miałam pofarbowane zaraz jakoś przed poczęciem, więc potem nie miałam już potrzeby, ale z tego co wiem nie szkodzi to dziecku ani mnie i nie widzę przeciwwskazań ku temu, a co do zabobonów z tym związanych zupełnie w nie nie wierzę:) Mam krótkie włosy więc wizyta nie potrwa dłużej niż 1,5 godziny łącznie z malowaniem:)
- Zarejestrowany: 01.02.2012, 17:09
- Posty: 90
no wiadomo że dzidzia nie będzie ruda itd.. bo to głupoty.. boje się tylko wdychania farby nawet jesli bylaby bez amoniaku.. ostatnio pokusiłam się umycie łazienki.. a dokładniej wc... użyłam tytanu.. w rękawiczkach i przy otwartym oknie.. cała akcja trwała dosłownie kilka sekund.. starałam się nie wdychać tego zapachu a i tak przez resztę dnia.. miałam wyrzuty sumienia.. i czułam w nozdrzach ten zapach.. no ale ja - to ja.. boje się wszystkiego :( i zła jestem na siebie.. bo choć tyle osób mówi że to mi nie zaszkodzi... to ja i tak bede się po wszystkim przejmować i rozmyślać...
ale nie słuchaj mnie :) idź i relaksuj się
no wiadomo że dzidzia nie będzie ruda itd.. bo to głupoty.. boje się tylko wdychania farby nawet jesli bylaby bez amoniaku.. ostatnio pokusiłam się umycie łazienki.. a dokładniej wc... użyłam tytanu.. w rękawiczkach i przy otwartym oknie.. cała akcja trwała dosłownie kilka sekund.. starałam się nie wdychać tego zapachu a i tak przez resztę dnia.. miałam wyrzuty sumienia.. i czułam w nozdrzach ten zapach.. no ale ja - to ja.. boje się wszystkiego :( i zła jestem na siebie.. bo choć tyle osób mówi że to mi nie zaszkodzi... to ja i tak bede się po wszystkim przejmować i rozmyślać...
ale nie słuchaj mnie :) idź i relaksuj się
masz rację, że chemikalia szkodzą, ja też unikam domestosa itp, nie ma co ryzykować. Ale jeśli chodzi o farby u fryzjera, to myślę, że wiele się zmieniło i naprawdę nie są tak drażniące. Oczywiście ważne jest aby pomieszczenie było duże i żeby nie narażać się na wdychanie jej bardzo bezpośrednio. Znam fryzjerki, które pracowały w ciąży i było ok. Mam nadzieję, że z nami też będzie ok.
jestem już po wizysie u fryzjera, czuę się dobrze żadnych mdłości itp. Uprzedziłam fryzjerkę, że jestem w ciąży powiedziała, że nie ma przeciwwskazań, swoją siostrę ciężarną też malowała i jest ok, a poza tym fryzjerki też mają dzieci :) efekt mnie zadowala, żadnych odchleń od koloru :)
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Witam i ja!
Kobietki ja w ciąży normalnie malowałam wlosy i teraz tez bede malowac.
Widze, ze nas coraz wiecej co mnie bardzo cieszy!
U mnie lepiej bo wyszłam z domu, poszlam do pracy, na spacer, mam apetyt na łososia, zaraz usmażę. Czuje sie nieswojo, mdłosci trzymają. Czuję się jak chora a przeciez ciaza to nie choroba!
Witam i ja!
Kobietki ja w ciąży normalnie malowałam wlosy i teraz tez bede malowac.
Widze, ze nas coraz wiecej co mnie bardzo cieszy!
U mnie lepiej bo wyszłam z domu, poszlam do pracy, na spacer, mam apetyt na łososia, zaraz usmażę. Czuje sie nieswojo, mdłosci trzymają. Czuję się jak chora a przeciez ciaza to nie choroba!
hehe najważniejsze, ze jest odrobinę lepiej ;) masz ochotę na łososia?:) ja na szpinak, nawet już kupiłam tylko przepisu szukam:) poza tym duuużo nabiału jem, a tak normalnie raczej mięsożerna jestem, ale cóż jak dziecko potrzebuje :)
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Mnie odrzuciło od kawy którą kochałam i od słodyczy.
- Zarejestrowany: 05.02.2012, 12:08
- Posty: 2
Witam serdecznie:)jestem w 8 tyg ciąży i goszczę tu po raz pierwszy...pozdrawiam mamusie wrześniowe,ja mam termin na 19 września:)
witaj wrześniowa Fasolko :) super, że do nas wpadłaś, będzie nas więcej i wymienimy się doświadczeniami :) Masz termin na moją rocznicę ślubu :) Ja mam według swoich wyliczeń mniej więcej na połowęwrześnia termin, w piątek mam wizytęto się więcej dowiem :) To Twoja pierwsza ciąża?
Hej:)no to moja trzecia ciąża,planowana i świadoma,już bylam u lekarza tydz temu,zlecił mi komplet badań,ale juz miałam usg i widzialam moją maleńką fasolkę,narazie wszystko ok,dalej pracuję ale juz tylko 6 godz dziennie,mam wstręt do mojej ulubionej kawy i wszystkiego co słodkie,ogólnie daje radę w sumie cierpliwie znosi mnie mąż i dzieci-dwoje synów ww wieku 14 i 10 lat:)))mam nadzieję,że wytrzymamy do porodu,bo troczę mam humorki:)a co u Ciebie???pozdrawiam.
- Zarejestrowany: 01.02.2012, 17:09
- Posty: 90
hmm ja i tak zacisnę zęby i wytrzymam chyba jakoś z moimi siwymi odrostami - tymbardziej że prawie nie wychodzę z pokoju - no i wogóle z domu ;) gorzej zniesie to mój mąż - bo widzi mnie wiecznie rozczochraną, nieumalowaną w dresie lub w piżamie :) czy Wam też włosy szybciej się przetłuszczają?? a może u mnie to wynik wiecznego leżenia..
mi też nie chce jeść się słodyczy.. ale po ostrościach też jest mi niedobrze - jak już pisałam wczesniej jem neutralne smaki ;)
no to do jutra Mamuśki ;)
Witam serdecznie:)jestem w 8 tyg ciąży i goszczę tu po raz pierwszy...pozdrawiam mamusie wrześniowe,ja mam termin na 19 września:)
witaj wrześniowa Fasolko :) super, że do nas wpadłaś, będzie nas więcej i wymienimy się doświadczeniami :) Masz termin na moją rocznicę ślubu :) Ja mam według swoich wyliczeń mniej więcej na połowęwrześnia termin, w piątek mam wizytęto się więcej dowiem :) To Twoja pierwsza ciąża?
Hej:)no to moja trzecia ciąża,planowana i świadoma,już bylam u lekarza tydz temu,zlecił mi komplet badań,ale juz miałam usg i widzialam moją maleńką fasolkę,narazie wszystko ok,dalej pracuję ale juz tylko 6 godz dziennie,mam wstręt do mojej ulubionej kawy i wszystkiego co słodkie,ogólnie daje radę w sumie cierpliwie znosi mnie mąż i dzieci-dwoje synów ww wieku 14 i 10 lat:)))mam nadzieję,że wytrzymamy do porodu,bo troczę mam humorki:)a co u Ciebie???pozdrawiam.
trzeci dzieciaczek to super :) macie jużniezłe doświadczenie z prawie nastolatkami :) na pewno wszystkie dotrwamy do porodu :) musimy :)
hmm ja i tak zacisnę zęby i wytrzymam chyba jakoś z moimi siwymi odrostami - tymbardziej że prawie nie wychodzę z pokoju - no i wogóle z domu ;) gorzej zniesie to mój mąż - bo widzi mnie wiecznie rozczochraną, nieumalowaną w dresie lub w piżamie :) czy Wam też włosy szybciej się przetłuszczają?? a może u mnie to wynik wiecznego leżenia..
mi też nie chce jeść się słodyczy.. ale po ostrościach też jest mi niedobrze - jak już pisałam wczesniej jem neutralne smaki ;)
no to do jutra Mamuśki ;)
fryzura nie jest najważniejsza, liczy się to co w środku :) a poważnie to po prostu ja się jużze sobąźle czułam i potrzebowałam tej zmiany. jest ok, mężowi się podobam :) jakaśzmęczona jestm zaraz padnęspać, nasza Hania już śpi, ciekawi mnie jaka będzie płećdrugiego bobasa:) a Wy macie jakieśprzeczucia ? do jutra dziewczyny !:) p.s. rzeczywiście mi się teżczęśćiej przetłuszczają! to może być od ciąży? nie wiedziałam:)
witam ;) co do przeczucia na płeć dzidzi...
jak jeszcze nie wiedziałam że jestem w ciąży (a u mnie było to tak że półtora tygodnia "po" zrobiłam test negatywny był (miałam przekonanie że w ciąży nie jestem) a okresu nie było później i nie ma ) to nie mogłam jeść moich ulubionych słodyczy nawet pączków...później mówili że bedzie dziewczynka a ja wiedziałam że chłopak i jest tzn będzie Symuś ;) miałam przeczucie i się sprawdziło..pozdrawiam
- Zarejestrowany: 03.02.2012, 13:07
- Posty: 4
Cześć Kochane! Już po wizycie - ciąża w macicy, widoczny pęcherzyk ciążowy, a w srodku pęcherzyk żółtkowy, a ja jego obrzeżu takie maleńkie zgrubienie - gin to tak słodko nazwał "tu rośnie dzidziuś"... Taka jestem szczęśliwa!!!
serduszka jeszcze nie widać, ale moje cykle były ostatnio dość długie i te tygodnie ciąży liczy się nieco inaczej... więc to początek 6 tygodnia wg niego. Kolejna wizyta w sobotę rano - gin będzie szukał serduszka.
Niewiarygodne jak to wszystko szybko urosło...tydzień temu nie było absolutnie nic widać, a dziś... ciąża to prawdziwy cud.
A jak u Was?
Cześć Kochane! Już po wizycie - ciąża w macicy, widoczny pęcherzyk ciążowy, a w srodku pęcherzyk żółtkowy, a ja jego obrzeżu takie maleńkie zgrubienie - gin to tak słodko nazwał "tu rośnie dzidziuś"... Taka jestem szczęśliwa!!!
serduszka jeszcze nie widać, ale moje cykle były ostatnio dość długie i te tygodnie ciąży liczy się nieco inaczej... więc to początek 6 tygodnia wg niego. Kolejna wizyta w sobotę rano - gin będzie szukał serduszka.
Niewiarygodne jak to wszystko szybko urosło...tydzień temu nie było absolutnie nic widać, a dziś... ciąża to prawdziwy cud.
A jak u Was?
wspaniale DIDI cieszę się razem z Tobą :) ja wizytę mam jutro, może też zobaczę naszą fasolkę :)