czego unikać podczas ciąży
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
- Posty: 2879
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
- Posty: 2879
- Zarejestrowany: 27.03.2008, 12:16
- Posty: 109
- Zarejestrowany: 15.04.2008, 09:41
- Posty: 461
- Zarejestrowany: 18.02.2009, 21:24
- Posty: 2779
- Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
- Posty: 3921
- Zarejestrowany: 26.05.2010, 19:07
- Posty: 68
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066

Ja wczoraj zjadłam zapiekankę, nie można fast-foodów, ale raz na jakiś czas można sobie pozwolić. Pamrańcze i mandarynki uwiebiam, krąży mit, że po nich dziecko jak się urodzi będzie miało kolkę- a przecież każde dziecko przechodzi kolkę. Dziś nawet zjadłam 2 czekolady całe! Bo mnie na słodkie wzięło- i też juz dawno czekolady nie jadłam. Tak poza takimi różnymi "wyskokami" jadam normalnie, papierosów nie palę, alkoholu nie piję, kawa raz na jakiś czas, ale tylko rozpuszczalna z mlekiem. Przecież my nie jesteśmy tylko chodzącymi inkubatorami, mamy prawo do "przyjemności"- nawet tych średnio-dozwolonych. Z leków jedynie czasem zażyję nospę i witaminki, które lekarz polecił- nic więcej
no to ja slyszałam cos innego..
ze w przypadku choroby, najlepiej leki przeciwgoraczkowe, które zawieraja paracetamol - iburofen zabroniony.
Już chyba wiekszosc powiedziala co mysle - palenie, picie alkoholu i zazywanie leków bez konsultacji z lekarzem...to jest podstawa.
Ale mysle tez, ze nie wolno jesc za dwoje, tylko dla dwojga. Co za duzo, to nie zdrowo...
- Zarejestrowany: 29.07.2010, 10:27
- Posty: 1025
ja tam jem wszystko na co mam ochote włącznie z kebabami i pizzą ale ozywiście to raz na jakiś czas
Wszystko można tylko z głową. Na pewno nie można się denerwować bo to żle wpływa i na nas i na dzidzie
Ja wczoraj zjadłam zapiekankę, nie można fast-foodów, ale raz na jakiś czas można sobie pozwolić. P
To nie jest tak, że nie wolno bo jest to fast-food. Ale dlatego, że jedzeniem o podejrzanym pochodzeniu można łatwiej się zatruć. A jak zaczniesz wymiotować jak dzika to możesz wywołać skurcze. Więc lepiej zwracać uwagę na to co się je.
- Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
- Posty: 3921
Ostatnio znajoma skarżyła się na skórcze w łydkach.Wiadomo jest to spowodowane niedoborem wody a także zbyt częstym piciem kawy,która wypłukuje magnez i żelazo z krwi.No więc jaki jest sens w łykaniu tabletek z zawartością magnezu kiedy nie unika się picia kawy?
Lekarz mówił mi tak unikać trzeba alkoholu i papierosów(dymu nikotynowego) a z resztą jest tak z umiarem,ale niczym nie da się zastapić tzw.zachcianki.
Ostatnio pytałam czy rzeczywiście trzeba unikać cytrusów itd.Zapytał a kto tak pani powiedział i zaczął się śmiać.
Ostatnio znajoma skarżyła się na skórcze w łydkach.Wiadomo jest to spowodowane niedoborem wody a także zbyt częstym piciem kawy,która wypłukuje magnez i żelazo z krwi.No więc jaki jest sens w łykaniu tabletek z zawartością magnezu kiedy nie unika się picia kawy?
Lekarz mówił mi tak unikać trzeba alkoholu i papierosów(dymu nikotynowego) a z resztą jest tak z umiarem,ale niczym nie da się zastapić tzw.zachcianki.
Ostatnio pytałam czy rzeczywiście trzeba unikać cytrusów itd.Zapytał a kto tak pani powiedział i zaczął się śmiać.
Skórcze w łydkach rzeczywiście mogą być spowodowane niedoborem magnezu, ale również i niedoborem potasu.
Jeśli pije się sporo kawy, to zalecane jest branie magnezu, ale trzeba łykać go nie wcześniej niż godzinę po i godzinę przed wypiciem kawy. Wtedy właśnie wchłania się kawa, która może zablokować wchłanianie żelaza.
- Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
- Posty: 4439
unikać trzeba nerwów;)