Mamusie z terminem na czerwiec - lipiec- sierpień 2014 r.
- Zarejestrowany: 15.01.2010, 07:37
- Posty: 2849
Zapraszam wszystkie przyszłe mamusie z terminem na czerwiec i lipiec 2014r. Dopisujcie się. Razem będzie nam łatwiej przetrwać najbliższe miesiące oczekiwania
- Zarejestrowany: 15.01.2014, 13:39
- Posty: 384
moja mama jest przeciwna kredytowi, przed chwilą sprzeczke miałyśmy o to i nas nie poręczy, siostry mają swoje kredyty a teście niepracujący a rodzeństwo męża tak samo sknerzy jak mój mąż...
dobra koniec użalania się nad sobą trzeba zwiąść się w garść bo już zatoki i głowa mnie boli...
a widzisz peggysue, nigdy nie ma tak jakby się chciało, jak to ktoś powiedział ciąża to nie choroba! więc zapierdzielaj kobieto do końca ciązy a dzien po porodzie najlepiej wracaj do pracy... straszne to jest! mnie bardzo irytuje nagonka na ciężąrne!!
No szkoda że niema Wam kto wziąć kredytu, bo byłoby to jakieś rozwiązanie. Chyba musisz się póki co z tym pogodzić, bo szkoda Twojego zdrowia na nerwy a i tak nie zmienisz nic. Może jednak coś się zmieni u męża z umową za jakiś czas.
- Zarejestrowany: 17.03.2011, 07:53
- Posty: 171
Kurcze współczuję Ci naprawdę. Zapewne szefa masz faceta, który niewie jak to jest w ciąży, cięzko i w ogóle. A najlepsze to są te gadki koleżanek, właśnie typu że idą inne na zwolnienie itd.
U mnie żadna nie szła na zwolnienie ale one się czuły jakby w ogóle w ciązy nie były, to mgły sobie do 9msc chodzić. A jak ja mówię że mam nudności i wymioty i że codziennie prowadzę walkę ze sobą żeby iśc do pracy to się na mnie patrzą że to dziwne bo po pierwsze to już końcówka 1 trymestru to już nie powinnam mieć a po drugie one to nic niemiały ani nikt z jego otoczenia.
Niema to jak wyrozumiałość. Jedyne co, to trochę mnie szefowa rozumie bo w 1 ciązy troszkę źle się czuła.
Tak zgadza się szefa mam faceta, który sam ma 2 dzieci i niepracującą nigdy żonę, wiec cóz łatwo mu mówic..
Ja szczerze mowiac to bym chodzila do pracy bo trudno siedziec w domu bez celu jak juz sie lepiej czlowiek czuje, ale u mnie strasznie stresujaca praca, wszystko na wariata i na "już". W dodatku troche zalogi odeszlo w ostatnim czasie i ja naleze do tej tzw. "starej ekipy" z doswiadczeniem, co ma plusy ale i jak widac minusy...
Staram sie nie denerwowac teraz bedac w ciazy ale jak ktos stoi nad Toba wymachujac papierami albo krzyczy co 3 min czy juz gotowe to sila rzeczy sie denerwujesz, wiec chyba za dlugo nie pociagne..
Biedne my przyszle mamy w pracy ehh :)
- Zarejestrowany: 24.09.2013, 09:39
- Posty: 1978
moje dziecię wczoraj miało wypadek, biegł jak szalony, przewrócił się i uderzył głową w drzwi, huk był ogromny, tracił mi przytomność na rękach, szybko pojechaliśmy na pogotowie, na szczęscie RTG głowy nic nie wykazało, na noc podłączyliśmy mu monitor oddechu ( bardzo fajny gadżet- polecam przyszłym mamom) a i tak spałam jak na szpilakach bo bałam się że coś mu się stanie, a mały dzisiaj jak nowo narodzony, szaleje jak zawsze na głowie ma tylko małego siniaka. Stres dał o sobie znać, brzuch mam bardzo twardy, wielki i ledwo co chodzę bo tak mnie boli...
- Zarejestrowany: 15.01.2014, 13:39
- Posty: 384
moje dziecię wczoraj miało wypadek, biegł jak szalony, przewrócił się i uderzył głową w drzwi, huk był ogromny, tracił mi przytomność na rękach, szybko pojechaliśmy na pogotowie, na szczęscie RTG głowy nic nie wykazało, na noc podłączyliśmy mu monitor oddechu ( bardzo fajny gadżet- polecam przyszłym mamom) a i tak spałam jak na szpilakach bo bałam się że coś mu się stanie, a mały dzisiaj jak nowo narodzony, szaleje jak zawsze na głowie ma tylko małego siniaka. Stres dał o sobie znać, brzuch mam bardzo twardy, wielki i ledwo co chodzę bo tak mnie boli...
No to najedłaś się strachu. Kochana musisz troszkę się uspokoić się bo to źle na maluszka wszystko wpływa. Zrób jakąś przyjemność dla siebie!
- Zarejestrowany: 15.01.2010, 07:37
- Posty: 2849
Cześć dziewczynki
Ja miałam wczoraj USG połówkowe. Wszystko w porządku, synuś prawidłowo się rozwija
- Zarejestrowany: 24.09.2013, 09:39
- Posty: 1978
Cześć dziewczynki
Ja miałam wczoraj USG połówkowe. Wszystko w porządku, synuś prawidłowo się rozwija
to SUPER :) a jak się czujesz? Bartuś?? już pewnie nieźle kopie :)
- Zarejestrowany: 15.01.2010, 07:37
- Posty: 2849
Czuję się dobrze, a Bartoszek to chyba piłkarz będzie. Tak kopie, ze aż cały brzuch się trzęsie. Mam wrażenie, że on prawie wcale nie śpi. Mój mały terrorysta :)
- Zarejestrowany: 24.09.2013, 09:39
- Posty: 1978
no to masz ciekawie :)
- Zarejestrowany: 15.01.2014, 13:39
- Posty: 384
Cześć dziewczynki
Ja miałam wczoraj USG połówkowe. Wszystko w porządku, synuś prawidłowo się rozwija
No to super :) Będziesz miała samych chłopaków w domciu. Fajnie że masz połówkę za sobą.
- Zarejestrowany: 24.09.2013, 09:39
- Posty: 1978
Cześć dziewczynki
Ja miałam wczoraj USG połówkowe. Wszystko w porządku, synuś prawidłowo się rozwija
No to super :) Będziesz miała samych chłopaków w domciu. Fajnie że masz połówkę za sobą.
będzie królową w swoim domu :)
- Zarejestrowany: 15.01.2010, 07:37
- Posty: 2849
O tak, powiedziałam że teraz to prosze mnie jak księżniczkę traktować
Wpadłam do Was dziewczyny z ciekawości zajrzeć co słychać u Etki a tutaj czytam,że synuś będzie. Gratulacje!;)
- Zarejestrowany: 15.01.2010, 07:37
- Posty: 2849
Wpadłam do Was dziewczyny z ciekawości zajrzeć co słychać u Etki a tutaj czytam,że synuś będzie. Gratulacje!;)
Dziękuję Asiu
Chyba pisani mi są sami faceci
- Zarejestrowany: 08.09.2010, 10:50
- Posty: 876
hej! i ja byłam wczoraj na badaniach u ginia i też wszystko ok..dzidzia rośnie, lekarz się zdziwił, że ruchy już czuję no ale cóż może też piłkarz będzie ..zobaczymy bo narazie się nie ukazało nic ;-)
ja to tylko wpadam i wypadam najpierw u położnej potem u lekarza a niektóre babki to siedzą po 20 min. masakra jakaś..
mój Antek też ostatnio miał trochę wargę rozciętą bo się pośliznął na zabawce..było więcej płaczu niż to warte ale też się przestraszyłam..z dwójką maluchów to dopiero wesoło będzie ;-))))
ja też miałam pracę stresującą więc na nikogo nie patrzyłam i zwolnienie położyłam a co jak można było to korzystam..
- Zarejestrowany: 24.09.2013, 09:39
- Posty: 1978
oj tak z dwójka dzieci to przygód i stresów będzie wiele:)
szkoda że jeszcze nic nie chciała dzidzia pokazać, ale najważniejsze że wszystko wporzadku :)
może z naszego terminu porodu dzidzia Paulqi pokaże co kryje :) a potem czekać bede na nowiny od pozostałych dziewczyn :)
moja Niunia to leniwa, daje znać o sobie raz na kilka dni...
mój lekarz przyjmuje prawie w czasie i u niego sprawnie to idzie, najpierw pielęgniarka robi pomiary a do niego wchodzi się na badania, jak wyCHODZĘ TO JUŻ NASTĘPNA PACJENTKA PO BADANIACH, i to mi się u niego podoba że wszytko płynnie idzie.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
- Zarejestrowany: 24.09.2013, 09:39
- Posty: 1978
Paulqa jeżeli mam być szera, to jestem bardzo ciekawa :D
tak na marinesie to czekam, aż Wszystkie dziewczyny z naszego wąteczku będą wiedziały jaką płeć dzidziusia noszą pod serduszkiem :) potem to pewnie o ciuszkach i gadżetach będziemy rozmawiać
- Zarejestrowany: 13.01.2014, 19:57
- Posty: 30
Hej.Dziewczyny trochę mnie nie było,problemy z komputerem.Ale widzę że u was się dzieje.Już niektóre z was znają płeć.gratulacje.u mnie trochę się działo.mój synek miał ospę -naszczęście ja miałam.we wtorek miałam usg
genetyczne.wszystko ok.wiem że to za wcześnie ale pani doktor powiedzaiała że duże szanse na dziewczynke.zobaczymy co powie następne usg.pozdrawiam
..
- Zarejestrowany: 24.09.2013, 09:39
- Posty: 1978
Witaj Beciu :) fajnie że do nas zawitałaś i cieszę że że Twoje maleństwo prawodłowo się rozwija:) jak byłam z Mikołajem w ciązy u mnie w miasteczku panowała ospa i teraz gdy jestem w drugiej ciązy też szaleje epidemia, ale widzę że nie tylko u mnie w mieście.
- Zarejestrowany: 15.01.2014, 13:39
- Posty: 384
Byłam na usg genetycznym w sob, wszystko jest w porządku, odetchnęliśmy z mężem. Ale to niesamowite przeżycie. Ruchliwe to nasze maleństwo było co nie miara. A jak się za głowę śmiesznie łapało, dwoma rączkami.
Pani doktor powiedziała że mam wysoko łożysko i dlatego od góry mi brzuszek rośnie.
A co do mojego przytycia, bo już wrzuciłam 4 kg to że jeżeli dziewczyny są szczupłe i przed ciążą odchudzały się( tak jak ja niestety teraz żałuję) to poprostu napierw musiałam dojść do swojej wagi a najważniejsze teraz trzymać jakiś czas tą wagę.
Oczywiście my też czekamy na płeć. Nam nie zasugerwała Pani doktor żadnej płci póki co.