Czy są na forum mamusie na kwiecień-maj 2014? U mnie wszystko wskazuje na to, że zostanę drugi raz mamą :)
28 stycznia 2014 10:06 | ID: 1072677
Katthy, z plamami po oliwce to może być ciężko, spróbuj jakimś odplamiaczem (albo wybielaczem). Ja ubranek jeszcze nie ruszam, planuję za miesiąc, albo na początku marca. W sumie to ledwo pół roku temu je schowałam a tu na nowo trzeba je wyciągać. I za miesiąc planuję dokupić wszystko co mi brakuje (czyli głównie drobiazgi dla mnie) i będę miała z głowy I w marcu pranie pewnie już zrobię i będę mogla czekać.
A teraz to sesja i zaliczenia mam na głowie, no i cały czas wisi nade mną magisterka, której za nic nie chcę mi się pisać. No i Konrad raczkuje i ciągle uwagi potrzebuje już teraz (a tak nie moglam doczekać się jak będzie raczkować - no to mam) i w ciągu dnia ciężko mi coś zrobić (dokładając do tego moje ciążowe wszechograniające lenistwo to już w ogóle).
28 stycznia 2014 13:38 | ID: 1072800
Próbowałam już Vanishem... ale skutki opłakane.... spróbuję jeszcze niemieckim odplamiaczem- tak łatwo się nie poddam, haha. Ja piorę już teraz, bo potem nie będzie mi się chciało stać przy desce do prasowania ;)
Zakupy też już mam i dla siebie i dla malucha... dla malucha w sumie wiele nie kupowałam- tylko kilka body, parę pajacyków i taki wiosaenny kombinezon (kombinezon potrzebny, bo Konrad jak się rodził to zima byla i on mial zimowy :) a teraz wiosna nas czeka). Kiedy Konrad przyszedl na świat to miałam też wiele ubranek od znajomych więc nie było potrzeby kupować... a teraz już tak fajnie nie mam... jednak poszłam do "lumpeksu" a tam zaprzyjazniona przedawczyni odłożyła mi kilka naprawdę fajnych (i niektóre nawet nowe!!) rzeczy za małe pieniądze. Dla siebie też już zakupy zrobiłam... ale jeśli się zdecyduje rodzić za granicą tym razem to podobno, szpitale wszystko mają... i dla mamy i dla dziecka...łącznie z ubrankami dla dziecka, pieluchami i "osprzętem poporodowym" dla mamy :)
Odstatnio odkopałam też wszystkie akcesoria dla malucha (mata, podgrzewacz do butelek, krzesełko do karmienia, itp.)... mieliśmy w odwiedzinach znajmowych z maluchem więc się wszystko przydało... oni nie musieli się tarabanić z całym sprzętem a ja sprawdziłam gdzie co mam :)
Tylko się zmartwiłam, bo mi niania elektroniczna padła.... tzn. działa, ale gubi zasięg... wczoraj mieliśmy z Konradem zabawe, bo niania ma opcje "walky talky"... ale było radości jak można było przez walky talky z mamą pogadac :) Niestety zasięg ma do 300m, my bez poruszania się gubiliśmy zasięg.... i tym sposobem szukam nowej niani... tym razem chciałabym z opcja video, zasięg też ok 300m... macie coś godnego polecenia? :)
28 stycznia 2014 21:23 | ID: 1073022
Patrycja-r-p ja miałam na czczo 69 a po glukozie (dawka 75 po 2 h) 72 i lekarz powiedział, że to forma cukrzycy. Za duża przyswajalność też jest jej objawem, więc dziwne, że lekarz nie zareagował.
28 stycznia 2014 22:27 | ID: 1073033
Cukrzycy nie mam - wiec to chyba faktycznie urok malucha, haha.
U mnie z dolegliwości... brak tchu czasami, hemoroidy sie pojawily (masakra jakas!!!), zgaga...
spię też z rogalem wiec poki co jest wygodnie... ale pod warunkiem ze to prawy bok a nie lewy- inaczej maluch protestuje... o spaniu na plecach moge zapomniec- pomimo, ze uwielbiam.... teraz mam taki bol kregoslupa przy spaniu na plecach, ze mi sie odechciewa takiej pozycji ;)
Wyciągnelam juz ubranka po Konradku... i kurcze mam problem... na niektorych wyszly mi zolte plamy po oliwce... Macie jakis sposob aby sie tego pozbyc? Dodam, ze zanim zlozylam za male ubranka po Konradzie to wszystko wypralam... a tu taka "niespodzianka" teraz :(
spróbuj delikatnie płynem do naczyń, ewentualnie mydełkiem odplamiającym
a jak nie pomoze to może delikatnie jakimś detergentem silniejszym
29 stycznia 2014 10:53 | ID: 1073279
Marto i co dalej z tym cukrem miałas? dał skierowanie do poradni diabetologicznej? ja pamietam w dzien porodu miałam na czczo 49 a po sniadaniu 79 i lekarze stwierdzili że bedą robić cc.
29 stycznia 2014 19:31 | ID: 1073498
Cukrzycy nie mam - wiec to chyba faktycznie urok malucha, haha.
U mnie z dolegliwości... brak tchu czasami, hemoroidy sie pojawily (masakra jakas!!!), zgaga...
spię też z rogalem wiec poki co jest wygodnie... ale pod warunkiem ze to prawy bok a nie lewy- inaczej maluch protestuje... o spaniu na plecach moge zapomniec- pomimo, ze uwielbiam.... teraz mam taki bol kregoslupa przy spaniu na plecach, ze mi sie odechciewa takiej pozycji ;)
Wyciągnelam juz ubranka po Konradku... i kurcze mam problem... na niektorych wyszly mi zolte plamy po oliwce... Macie jakis sposob aby sie tego pozbyc? Dodam, ze zanim zlozylam za male ubranka po Konradzie to wszystko wypralam... a tu taka "niespodzianka" teraz :(
spróbuj delikatnie płynem do naczyń, ewentualnie mydełkiem odplamiającym
a jak nie pomoze to może delikatnie jakimś detergentem silniejszym
Walczę z plamami... do walki przyłączył się dr Beckmann... jutro będę wiedziała na ile był skuteczny ;)
30 stycznia 2014 17:21 | ID: 1074070
Nie mogę jeść słodkiego, i muszę jeść dośc często. takie mam przykazania. No i w 30tc powtórka z testu obciążenia glukozą.
Na plamy powinien pomóc płyn do naczyń :)
4 lutego 2014 12:15 | ID: 1076581
Byłam wczoraj na badaniach :) Moja glukoza w porządku... z dzieciątkiem wszystko ok... już się ustawił głową w dół... i tym sposobem można teraz mamusie kopac w troszkę innych miejsach :) W sobotę caly dzien bylam na nogach i wieczorem mialam bole w kroczu... troche sie przerazilam- pomyslalam, ze to moze coś z szyjką się dzieje... ale na szczescie nie, szyjka w stanie idealnym... ufff.... a swoją drogą muszę jednak uwazac co robię.... bo jak to sie mówi: umysł chętny ale ciało slabe ;)
A jak tam u Was?
PS: Plamy z oliwki nawet trochę puscily, ale skonczyl mi się odplamiacz- zatem akcja "odplamianie" trwa ;)
4 lutego 2014 12:36 | ID: 1076604
Witajcie
Super Katthy jak wszystko dobrze, to już teraz można odetchnąć.
Zastanawiam się jak to moje Maleństwo jest ułożone, bo rozpycha się jak nie wiem (bardziej niż Konrad) i w nocy też szaleje - oby po porodzie nie chciał tak w nocy szaleć
Ja czekam na moją wizytę i się doczekać nie mogę, tak mi się jakoś dłuży tym razem, a dopiero za tydzień idę, ale teraz to już jakoś zleci.
Poza tym to kupiłam ostatnio dla Maleństwa trzy body kopertowe (jej jakie one malutkie) i spodnie ogrodniczki. I to z ubranek pewnie wszystko co kupie dla Kacperka Reszta po braciszku jest.
Pranie pewnie w marcu będę robić.
4 lutego 2014 17:35 | ID: 1076746
Witajcie
Super Katthy jak wszystko dobrze, to już teraz można odetchnąć.
Zastanawiam się jak to moje Maleństwo jest ułożone, bo rozpycha się jak nie wiem (bardziej niż Konrad) i w nocy też szaleje - oby po porodzie nie chciał tak w nocy szaleć
Ja czekam na moją wizytę i się doczekać nie mogę, tak mi się jakoś dłuży tym razem, a dopiero za tydzień idę, ale teraz to już jakoś zleci.
Poza tym to kupiłam ostatnio dla Maleństwa trzy body kopertowe (jej jakie one malutkie) i spodnie ogrodniczki. I to z ubranek pewnie wszystko co kupie dla Kacperka Reszta po braciszku jest.
Pranie pewnie w marcu będę robić.
Patrycja! Nie mów, że drugi synek będzie miał na imię Kacper!? Raju, mamy podobne upodobnia... u nas chyba też będzie Kacper.... ja jeszcze obstawałam przy Kornelu... no ale teraz imie wybiera mąż a ja mam zaakceptować. Mąż woli Kacpra... mi w sumie też się podoba to imię... więc raczej Kacper będzie :) No to pięknie- obie będziemy mieć Konradów i Kacprów, hihi.
Co od ułożenia malucha, to tak czulam ze jakies eskapady mi urządza i się przemieszcza... bo tak mnie ostatnio skopał, ze sie ruszac nie mogłam... muszę przyznac, że w porownaniu do Konradka to teraz spokoju nie mam. Konradek to generalnie sobie pływał i byl bardzo lagodny... a ten maluch daje mi popalic za dwóch ;)
4 lutego 2014 18:27 | ID: 1076765
Witajcie
Super Katthy jak wszystko dobrze, to już teraz można odetchnąć.
Zastanawiam się jak to moje Maleństwo jest ułożone, bo rozpycha się jak nie wiem (bardziej niż Konrad) i w nocy też szaleje - oby po porodzie nie chciał tak w nocy szaleć
Ja czekam na moją wizytę i się doczekać nie mogę, tak mi się jakoś dłuży tym razem, a dopiero za tydzień idę, ale teraz to już jakoś zleci.
Poza tym to kupiłam ostatnio dla Maleństwa trzy body kopertowe (jej jakie one malutkie) i spodnie ogrodniczki. I to z ubranek pewnie wszystko co kupie dla Kacperka Reszta po braciszku jest.
Pranie pewnie w marcu będę robić.
Patrycja! Nie mów, że drugi synek będzie miał na imię Kacper!? Raju, mamy podobne upodobnia... u nas chyba też będzie Kacper.... ja jeszcze obstawałam przy Kornelu... no ale teraz imie wybiera mąż a ja mam zaakceptować. Mąż woli Kacpra... mi w sumie też się podoba to imię... więc raczej Kacper będzie :) No to pięknie- obie będziemy mieć Konradów i Kacprów, hihi.
Co od ułożenia malucha, to tak czulam ze jakies eskapady mi urządza i się przemieszcza... bo tak mnie ostatnio skopał, ze sie ruszac nie mogłam... muszę przyznac, że w porownaniu do Konradka to teraz spokoju nie mam. Konradek to generalnie sobie pływał i byl bardzo lagodny... a ten maluch daje mi popalic za dwóch ;)
Tak natego Kacperka postawiliśmy, ale pełno ich wszędzie ostatnio i to mnie trochę przeraża. Ale pasuje do Konrada najbardziej
Może w drugiej ciąży Maluszki bardziej fikają w brzuszkach
6 lutego 2014 15:25 | ID: 1077763
Masz racje Partycja, Kacprów zatrzęsienie... a Konradów za to jak na lekarstwo (choc to sie zmienia) ;) Jak wołam Konrad na placu zabaw to raczej odwaraca się tylko mój synek... wole nie myśleć co to będzie jak zawołam Kacper ;)
No i też uważam, że Kacper pasuje do Konrada :) U mnie, żeby było zabawnie to jeszcze męża mam Kordiana ;) Tak się złożyło, że wszyscy na K więc czwarty też będzie miał imię na K ;)
6 lutego 2014 15:52 | ID: 1077777
Hej. Ja jestem dziś po wizycie u mojej doktor. Maleństwo ma 900 g. Ja za to od ostatniej wizyty przytyłam 4 kg - szok. Czyli razem 8 kg na plusie.
Dzidziuś kopie jak szalony, ostatnio pobił rekord i wieczorem fikał przez 1,5 godziny. Z mężem jesteśmy jeszcze przed wyborem imienia, a trzeba wybrać opcję i dla dziewczynki i dla chłopca. (chcemy niespodziankę). Pozdrawiam wszystkie Mamusie i życzę jak najmniej dolegliwości.
6 lutego 2014 17:05 | ID: 1077824
Ja też byłam ostatnio na wizycie 31:) Moje dziecię waży 1126gram :D Matka 7 kg na plusie :)Chyba będzie dużym chłopcem i póki co nie kupuję ubranek n 56 :D U nas będzie Dominik :) Ja chciałam Kacpra ale mąż zawetował :P
7 lutego 2014 11:31 | ID: 1078331
Hej. Ja jestem dziś po wizycie u mojej doktor. Maleństwo ma 900 g. Ja za to od ostatniej wizyty przytyłam 4 kg - szok. Czyli razem 8 kg na plusie.
Dzidziuś kopie jak szalony, ostatnio pobił rekord i wieczorem fikał przez 1,5 godziny. Z mężem jesteśmy jeszcze przed wyborem imienia, a trzeba wybrać opcję i dla dziewczynki i dla chłopca. (chcemy niespodziankę). Pozdrawiam wszystkie Mamusie i życzę jak najmniej dolegliwości.
Cieszę się, że wszystko OK... widac maluszek ma się dobrze i zdrowo rośnie :)
Ja bym nie wytrzymala zeby nie wiedziec co za lokator siedzi w brzuszku... :) Podziwiam :)
7 lutego 2014 11:37 | ID: 1078337
Ja też byłam ostatnio na wizycie 31:) Moje dziecię waży 1126gram :D Matka 7 kg na plusie :)Chyba będzie dużym chłopcem i póki co nie kupuję ubranek n 56 :D U nas będzie Dominik :) Ja chciałam Kacpra ale mąż zawetował :P
U mnie maluch jest "starszy" o jakies 2 tyg niż wskazuje ostatnia data okresu... a to znaczy, że jest duzy.... ale mam przygotowane ubranka na 56... na mniejsze nie patrzę :) Myślę, że będą OK :)
Ja wybierałam imię dla pierwszego synka i mąż zaakceptował... no to teraz mąż wybieram a ja akceptuje.... Jakby ode mnie zależało to byłby Kornel... ale mąż nie jest przekonany... zatem pozostanie raczej Kacper :) No chyba, że.... coś się nam jeszcze odmieni ;)
7 lutego 2014 11:48 | ID: 1078344
Będzie cięzko z wyborem imion, bo choć bardzo dużo mi się podoba to w przypadku wyboru imienia dla swojego dziecka bierze się dużo czynników pod uwagę jak np czy pasuje do nazwiska, czy się źle nie kojarzy, itp. no i oczywiście trzeba też iść na kompromis z mężem i tutaj chyba jest największy problem co mi się podoba to mężowi nie i na odwrót. Na szczęście mamy jeszcze trochę czasu żeby się zastanowić.
7 lutego 2014 14:37 | ID: 1078405
No ja głupieję z tymi rozmiarami, bo niby 56 a jak biorę do ręki 62 to niemal zero różnicy! I już sama nie wiem :(
7 lutego 2014 19:53 | ID: 1078498
Z tymi ubrankami tak to jest. Prawda jest taka, że w 56 długo nie "pochodzi" Maluszek o ile w ogóle (bo czasami jednak rodzą się 60cm) i 62 dużo za duże nie będzie nawet na poczatku. Ja mam chyba 3-4 body na 56.
Jeżeli chodzi o płeć to ja też bym nie wytrzymała, jak można wiedzieć to chcę wiedzieć
8 lutego 2014 22:13 | ID: 1078999
Mój Starszy Synek nazywa się Kajetan, Mąż wybrał i się uparł - mimo, że Ja jak i cała Rodzina byliśmy na NIE,
Jednak jesteśmy bardzo zadowoleni z wyboru Imienia, jest tylko Jeden Kajtek w Przedszkolu....
Płeć Dziecka była dla Nas Niespodzianką do samego porodu, a cała wyprawka była w neutralnych kolorach.
Obecnie spodziewamy się Drugiego Dziecka - również będzie to dla Nas Niespodzianka ;-)
Tym razem Nasze typy na Imię to Ksawery lub Matylda (ewentualnie Klara )
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.