Mamusie z terminem na Styczeń - Luty 2013
- Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
- Posty: 3358
Zapraszam przyszłe mamusie, których dzidzie urodzić się mają w styczniu/lutym 2013 do rozmów na tematy wszelkie:).
Ja sama tydzień temu się dowiedziałam, że ponownie zostanę mamą:)! I mój termin wypada na 17 lutego 2013.
Hej dziewczyny urodziłam Huberta 30.01 o 9 rano nie było tak zle poród trwał ponad 10 godzin ale najgorsze było ostatnie 45 min. ale udało sie przy pomocy położnej bo miałam problem z wyparciem go (rodziłam sn).Ja nie narzekam na obsługie u Malarkiewicza położne co chwila przychodziły pytały czy wszystko ok.i mąż był przy porodzie i też nie mógł uwieżyc że może byc taka obsługa
Gratulacje! :))
- Zarejestrowany: 11.02.2011, 18:11
- Posty: 642
Hej dziewczyny urodziłam Huberta 30.01 o 9 rano nie było tak zle poród trwał ponad 10 godzin ale najgorsze było ostatnie 45 min. ale udało sie przy pomocy położnej bo miałam problem z wyparciem go (rodziłam sn).Ja nie narzekam na obsługie u Malarkiewicza położne co chwila przychodziły pytały czy wszystko ok.i mąż był przy porodzie i też nie mógł uwieżyc że może byc taka obsługa
gratulacje!!
I jaki duzy Hubert był?
Gratki dla rozpakowanych mam a dla tych jeszcze "w dwupaku" szybkiego i szczęśliwego rozwiązania zyczę :)
- Zarejestrowany: 01.08.2012, 20:15
- Posty: 180
Hej dziewczyny urodziłam Huberta 30.01 o 9 rano nie było tak zle poród trwał ponad 10 godzin ale najgorsze było ostatnie 45 min. ale udało sie przy pomocy położnej bo miałam problem z wyparciem go (rodziłam sn).Ja nie narzekam na obsługie u Malarkiewicza położne co chwila przychodziły pytały czy wszystko ok.i mąż był przy porodzie i też nie mógł uwieżyc że może byc taka obsługa
Gratulacje Mamusiu:) A znieczulenie dostałaś?
To najważniejsze że jesteś zadowolona z pobytu w szpitalu i nareszcie możesz tulić swojego synka :) Zazdroszcze Ci że masz to już za sobą, ja chyba wybuchne niedługo :P Dużo zdrówka i siły życzę ;)
- Zarejestrowany: 17.01.2013, 11:55
- Posty: 665
Gratulacje dla szcześliwej mamuśki :) Duzo zdrówka dla maleństwa :)
- Zarejestrowany: 15.11.2012, 19:06
- Posty: 70
Hej dziewczyny urodziłam Huberta 30.01 o 9 rano nie było tak zle poród trwał ponad 10 godzin ale najgorsze było ostatnie 45 min. ale udało sie przy pomocy położnej bo miałam problem z wyparciem go (rodziłam sn).Ja nie narzekam na obsługie u Malarkiewicza położne co chwila przychodziły pytały czy wszystko ok.i mąż był przy porodzie i też nie mógł uwieżyc że może byc taka obsługa
GRATULACJE!!!!!!!!
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
Hej dziewczyny urodziłam Huberta 30.01 o 9 rano nie było tak zle poród trwał ponad 10 godzin ale najgorsze było ostatnie 45 min. ale udało sie przy pomocy położnej bo miałam problem z wyparciem go (rodziłam sn).Ja nie narzekam na obsługie u Malarkiewicza położne co chwila przychodziły pytały czy wszystko ok.i mąż był przy porodzie i też nie mógł uwieżyc że może byc taka obsługa
GRATULACJE!!!!!!!!
ja również gratuluję :)
- Zarejestrowany: 04.12.2010, 21:17
- Posty: 48
Hubert nie taki duży jak mówili 3700 jak bym mogła to bym mogła rodzic jeszcze raz bez znieczulenia bo jak nie mogę mniec w kregosłup sama natura musiała byc nawet przy szwyaniu wszystko znosnie teraz bardziej czuje jak mnie rwo bo musiała mnie naciąc
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 10:48
- Posty: 173
Hej dziewczyny urodziłam Huberta 30.01 o 9 rano nie było tak zle poród trwał ponad 10 godzin ale najgorsze było ostatnie 45 min. ale udało sie przy pomocy położnej bo miałam problem z wyparciem go (rodziłam sn).Ja nie narzekam na obsługie u Malarkiewicza położne co chwila przychodziły pytały czy wszystko ok.i mąż był przy porodzie i też nie mógł uwieżyc że może byc taka obsługa
Gratulujemy kolejnej szczęśliwej mamusi i jej maleństwu! Trzymajcie się zdrowo!!!
- Zarejestrowany: 05.10.2012, 05:33
- Posty: 21
Hubert nie taki duży jak mówili 3700 jak bym mogła to bym mogła rodzic jeszcze raz bez znieczulenia bo jak nie mogę mniec w kregosłup sama natura musiała byc nawet przy szwyaniu wszystko znosnie teraz bardziej czuje jak mnie rwo bo musiała mnie naciąc
Gratulacje:)
- Zarejestrowany: 24.10.2012, 06:04
- Posty: 16
Hej kochane :)
Ja dzisiaj byłam na wizycie - przeżyłam szok - rozwarcie na 2palce, skierowanie do szpitala... Ale czekamy w domku jeszcze na spokojnie, lekarz powiedział, że nawet pare dni dzidzia może jeszcze posiedzieć :) myślałam, że będę przeżywać większy stres, ale jest OK, nie mogę się już jej doczekać... :) a Wy jak myślicie ile to jeszcze może potrwać ?? :)
P.S. byłam u innego lekarza niż mój i z USG wyszło ze jestem 10dni po terfminie co najlepsze :D taki Mały DUŻY człowiek we mnie rośnie :)
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 10:48
- Posty: 173
Ja też jestem po wizycie u pani doktor. Szyjka nadal taka jak była, skrócona, luźna na 1 palec. Więc to samo co 2 tygodnie temu. Za tydzień kolejna wizyta, musze zrobić nową morfologię i mocz... i tak biegać, dopóki dzidzia nie zechce wyskoczyć...
- Zarejestrowany: 04.12.2010, 21:17
- Posty: 48
Hej kochane :)
Ja dzisiaj byłam na wizycie - przeżyłam szok - rozwarcie na 2palce, skierowanie do szpitala... Ale czekamy w domku jeszcze na spokojnie, lekarz powiedział, że nawet pare dni dzidzia może jeszcze posiedzieć :) myślałam, że będę przeżywać większy stres, ale jest OK, nie mogę się już jej doczekać... :) a Wy jak myślicie ile to jeszcze może potrwać ?? :)
P.S. byłam u innego lekarza niż mój i z USG wyszło ze jestem 10dni po terfminie co najlepsze :D taki Mały DUŻY człowiek we mnie rośnie :)
nie martw sie moja znajoma od 31 tyg miała rozwarcie na 4 cm i przenosiła jeszcze o tydzien że masz rozwarcie to nie znaczy ze na zawołanie urodzisz ja miałam skurcze a rozwarcie na palaca dopiero 3 godzi przed przyjsciem Huberta na swiat zrobiło sie rozwarcie i to błyskawicznie
- Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
- Posty: 3358
Hej dziewczyny urodziłam Huberta 30.01 o 9 rano nie było tak zle poród trwał ponad 10 godzin ale najgorsze było ostatnie 45 min. ale udało sie przy pomocy położnej bo miałam problem z wyparciem go (rodziłam sn).Ja nie narzekam na obsługie u Malarkiewicza położne co chwila przychodziły pytały czy wszystko ok.i mąż był przy porodzie i też nie mógł uwieżyc że może byc taka obsługa
Super!! Gratulacje:)!!
Witamy Hubercika i mamusię!!:) Dużo sił i zdrówka Wam życzę!!:)
- Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
- Posty: 3358
Ja byłam wczoraj u gin i szyjka troszkę krótsza niż była, ale wciąż zamknięta. Mnie nic nie boli. Co wieczór tylko te skurcze przepowiadające. Mąż skończył L4 i teraz sama z synkiem prawie całe dnie jestem i trochę się boję jak mnie dopadnie gdy będziemy sami. Oczywiście będę po męża dzwonić, tylko on w pracy nie zawsze pod telefonem może być. A teściom się auto zepsuło...:/, ale jeszcze moja siostra, albo tata a nawet znajomi mówili, że jak coś to mam dzwonić. Bo po karetkę to nie chcę, bo co z małym moim wtedy?? Myślę, że jakoś to będzie i nie sądzę żebym w pół godziny urodziła, więc powinnam ze wszystkim zdążyć.
- Zarejestrowany: 08.07.2012, 14:53
- Posty: 454
Gratuluję Mamie Huberta!
A ja noce mam okropne,ciagle bole szyjkowe i tak juz ze 3 tygodnie,rwa kulszowa, nietrzymanie moczu, skurczu brak. Obym tylko do soboty dotrwala...
- Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
- Posty: 3358
Gratuluję Mamie Huberta!
A ja noce mam okropne,ciagle bole szyjkowe i tak juz ze 3 tygodnie,rwa kulszowa, nietrzymanie moczu, skurczu brak. Obym tylko do soboty dotrwala...
Do końca ciąży masz ciężko :/... Już coraz bliżej sobota i na pewno dasz radę!:) Tyle dzielnie wyleżałaś, to te kilka dni na pewno szybko zlecą.
- Zarejestrowany: 08.07.2012, 14:53
- Posty: 454
Mam nadzieje, martwi mnie to nietrzymanie moczu,moze cos sie uda z tym po ciazy zrobic,fakt miesni Kegla nie cwiczylam,ale mi lekarz zakazal. Leze juz 19 tygodni. Chetnie wstalabym, chwycila za mopa i ugotowala obiad:).
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
Hej dziewczyny urodziłam Huberta 30.01 o 9 rano nie było tak zle poród trwał ponad 10 godzin ale najgorsze było ostatnie 45 min. ale udało sie przy pomocy położnej bo miałam problem z wyparciem go (rodziłam sn).Ja nie narzekam na obsługie u Malarkiewicza położne co chwila przychodziły pytały czy wszystko ok.i mąż był przy porodzie i też nie mógł uwieżyc że może byc taka obsługa
Gratulacje! :))
I ja serdecznie gratuluję:-)
Mam nadzieje, martwi mnie to nietrzymanie moczu,moze cos sie uda z tym po ciazy zrobic,fakt miesni Kegla nie cwiczylam,ale mi lekarz zakazal. Leze juz 19 tygodni. Chetnie wstalabym, chwycila za mopa i ugotowala obiad:).
Te niedotrzymanie moczu minie, poza tym urodzisz drogą cesarskiego cięcia, po sn dziewczyny mają z tym problem.
Po porodzie wszystko wróci do normy, także jeszcze troszkę wytrzymaj:)
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 10:48
- Posty: 173
Coś tu pusto i cicho na naszym forum... Wszystkie mamy czekają w napięciu na rozwiązanie ;)
U mnie nadal cisza... A jak u was?