Czy były czynności, których nie wykonywałyście będąc w ciąży? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Czy były czynności, których nie wykonywałyście będąc w ciąży?

48odp.
Strona 1 z 3
Odsłon wątku: 7817
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 stycznia 2012, 16:49 | ID: 732323

    Wiadomo, że ciaża to nie choroba. Ja z ręką na sercu często zapominam się, że jestem już  w 6 m-cu i wieszam firanki, podniosę coś ciężkiego... Dopiero to, że szybciej się męczę przypomina mi o moim wyjątkowym stanie. Sądzę jednak, że niedługo buty Julce będzie musiał zakładać tata i tak samo myć wannę, bo coraz ciężej mi się schylić.


    A czy Wy robiłyście w ciaży wszystko tak, jak przed nią? Czy może  były czynności, których absolutnie nie wykonywałyście, bo było Wam za cieżko albo uważałyście je za niebezpieczne? Czy ktoś Was wyręczał np. przy myciu okien, wieszaniu firanek?

    Avatar użytkownika alanml
    alanmlPoziom:
    • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
    • Posty: 30511
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 stycznia 2012, 16:55 | ID: 732325

    Zastanawiam sie czy moge bezkarnie nosic Kubusia, uwielbiam to, ze czasami chwilę go poniosę.

    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 stycznia 2012, 17:06 | ID: 732328

      Nie dźwigałam:)

      Avatar użytkownika anetaab
      anetaabPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
      • Posty: 13427
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 stycznia 2012, 17:13 | ID: 732334
      alanml (2012-01-24 17:55:25)

      Zastanawiam sie czy moge bezkarnie nosic Kubusia, uwielbiam to, ze czasami chwilę go poniosę.

      Ala bazkarne noszenie Kubusia to Ty pozostaw mężowi, bo Tobie Ono teraz nie wskazane! Kuba już swoje waży, a Tobie nie wolno się teraz przedźwigać.

      Użytkownik usunięty
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        24 stycznia 2012, 17:15 | ID: 732335
        anetaab (2012-01-24 18:13:17)
        alanml (2012-01-24 17:55:25)

        Zastanawiam sie czy moge bezkarnie nosic Kubusia, uwielbiam to, ze czasami chwilę go poniosę.

        Ala bazkarne noszenie Kubusia to Ty pozostaw mężowi, bo Tobie Ono teraz nie wskazane! Kuba już swoje waży, a Tobie nie wolno się teraz przedźwigać.

        Też czasami dźwignę Julkę np. z wanny, ale jak mam mężą w domu to mnie wyręcza. Rzeczywiście podnoszenie 17 kilo nie jest chyba dobrym pomysłem...

        Avatar użytkownika anetaab
        anetaabPoziom:
        • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
        • Posty: 13427
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        24 stycznia 2012, 17:15 | ID: 732336
        Mama Julki (2012-01-24 17:49:16)

        Wiadomo, że ciaża to nie choroba. Ja z ręką na sercu często zapominam się, że jestem już  w 6 m-cu i wieszam firanki, podniosę coś ciężkiego... Dopiero to, że szybciej się męczę przypomina mi o moim wyjątkowym stanie. Sądzę jednak, że niedługo buty Julce będzie musiał zakładać tata i tak samo myć wannę, bo coraz ciężej mi się schylić.


        A czy Wy robiłyście w ciaży wszystko tak, jak przed nią? Czy może  były czynności, których absolutnie nie wykonywałyście, bo było Wam za cieżko albo uważałyście je za niebezpieczne? Czy ktoś Was wyręczał np. przy myciu okien, wieszaniu firanek?

        Zgadzam się w pełni, że ciąża to nie choroba, ale skoro lekarze karzą unikać unoszenia w górę rok to dlaczego tego nie przestrzegać?


        Czy faktycznie firanek nie może powiesić ktoś inny?  
        A mycie okien nie może zaczekać? Nie dość , że ręce w górze to i o zawianie nie ciężko.

        Avatar użytkownika anetaab
        anetaabPoziom:
        • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
        • Posty: 13427
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        24 stycznia 2012, 17:17 | ID: 732337

        Ja w ciąży nie dźwigałam.

        Do tego starałam sięunikać słońca, czyli się nie opalałam, ale to chyba z innej beczki. 

        Użytkownik usunięty
          7
          • Zgłoś naruszenie zasad
          24 stycznia 2012, 17:18 | ID: 732339
          anetaab (2012-01-24 18:17:20)

          Ja w ciąży nie dźwigałam.

          Do tego starałam sięunikać słońca, czyli się nie opalałam, ale to chyba z innej beczki. 

          A nie wolno się w ciąży opalać?

          Avatar użytkownika alanml
          alanmlPoziom:
          • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
          • Posty: 30511
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          24 stycznia 2012, 17:21 | ID: 732342
          Mama Julki (2012-01-24 18:18:24)
          anetaab (2012-01-24 18:17:20)

          Ja w ciąży nie dźwigałam.

          Do tego starałam sięunikać słońca, czyli się nie opalałam, ale to chyba z innej beczki. 

          A nie wolno się w ciąży opalać?

          Plamy na skórze mogą wychodzic.

          Użytkownik usunięty
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            24 stycznia 2012, 17:26 | ID: 732345
            alanml (2012-01-24 18:21:57)
            Mama Julki (2012-01-24 18:18:24)
            anetaab (2012-01-24 18:17:20)

            Ja w ciąży nie dźwigałam.

            Do tego starałam sięunikać słońca, czyli się nie opalałam, ale to chyba z innej beczki. 

            A nie wolno się w ciąży opalać?

            Plamy na skórze mogą wychodzic.

            Latem byłam akurat na początku ciąży i słońca nie unikałam, ale z dużym brzuszkiem też widziałam opalające się kobiety. 

            Avatar użytkownika aniusia03
            aniusia03Poziom:
            • Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
            • Posty: 3358
            10
            • Zgłoś naruszenie zasad
            24 stycznia 2012, 17:27 | ID: 732347

            Ja w dniu porodu kosiłam trawę:P.

            W 8 miesiącu wieszałam firanki i umyłam chyba z5 okien za jednym zamachem.

            Dźwigałam też pranie z piwnicy. Sprzątałam, gotowałam, robiłam zakupy. Jak tylko był obok mąż, to mi we wszystkim pomagał, ale jak był w pracy, to radziłam sobie sama.

            W 3 mies. ciąży musiałam wytachać dechy pod węgiel, a ważyły sporo...Ale nie było komu, bo wszyscy w pracy, a węgiel przyjechał niezapowiedzianie szybciej.

            Wiadomo połowę tych rzeczy powinnam odpuścić, ale chyba już tak mamy, że się zapominamy...:/.

            Avatar użytkownika aniusia03
            aniusia03Poziom:
            • Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
            • Posty: 3358
            11
            • Zgłoś naruszenie zasad
            24 stycznia 2012, 17:28 | ID: 732349
            Mama Julki (2012-01-24 18:26:17)
            alanml (2012-01-24 18:21:57)
            Mama Julki (2012-01-24 18:18:24)
            anetaab (2012-01-24 18:17:20)

            Ja w ciąży nie dźwigałam.

            Do tego starałam sięunikać słońca, czyli się nie opalałam, ale to chyba z innej beczki. 

            A nie wolno się w ciąży opalać?

            Plamy na skórze mogą wychodzic.

            Latem byłam akurat na początku ciąży i słońca nie unikałam, ale z dużym brzuszkiem też widziałam opalające się kobiety. 

            To prawda niektórym wychodzą palmy po opalaniu w ciąży. Ja rodziłam w maju, więc nie mialam się kiedy opalac w ciąży.

            Avatar użytkownika monaaa71
            monaaa71Poziom:
            • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
            • Posty: 28735
            12
            • Zgłoś naruszenie zasad
            24 stycznia 2012, 17:33 | ID: 732352

            starałam się nie podnosić rąk zbyt wysoko np. podczas wieszania prania. nie dźwigać Mikiego,gdy byłam w ciąży z Marcelem choć nie zawsze się dało tego nie robić.

            Użytkownik usunięty
              13
              • Zgłoś naruszenie zasad
              24 stycznia 2012, 17:53 | ID: 732367
              aniusia03 (2012-01-24 18:27:09)

              Ja w dniu porodu kosiłam trawę:P.

              W 8 miesiącu wieszałam firanki i umyłam chyba z5 okien za jednym zamachem.

              Dźwigałam też pranie z piwnicy. Sprzątałam, gotowałam, robiłam zakupy. Jak tylko był obok mąż, to mi we wszystkim pomagał, ale jak był w pracy, to radziłam sobie sama.

              W 3 mies. ciąży musiałam wytachać dechy pod węgiel, a ważyły sporo...Ale nie było komu, bo wszyscy w pracy, a węgiel przyjechał niezapowiedzianie szybciej.

              Wiadomo połowę tych rzeczy powinnam odpuścić, ale chyba już tak mamy, że się zapominamy...:/.

              No właśnie! MI się przypomina jak mnie mały kopnie porządnie:))))))

              Avatar użytkownika anetaab
              anetaabPoziom:
              • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
              • Posty: 13427
              14
              • Zgłoś naruszenie zasad
              24 stycznia 2012, 17:59 | ID: 732370
              Mama Julki (2012-01-24 18:26:17)
              alanml (2012-01-24 18:21:57)
              Mama Julki (2012-01-24 18:18:24)
              anetaab (2012-01-24 18:17:20)

              Ja w ciąży nie dźwigałam.

              Do tego starałam sięunikać słońca, czyli się nie opalałam, ale to chyba z innej beczki. 

              A nie wolno się w ciąży opalać?

              Plamy na skórze mogą wychodzic.

              Latem byłam akurat na początku ciąży i słońca nie unikałam, ale z dużym brzuszkiem też widziałam opalające się kobiety. 


              Tak plamy związane są ze zmianami hormonalnymi, zwiększa się ilość pigmentu,aleto nie wszystko,
              bo owszem słonko to witamina D, ale nadmiar słonka, zwłaszcza w ciąży, kiedy organizm kobiety jest wrażliwszy, może dużo gorzej reagować na upały, o omdlenia czy duszności nie trudno.
              Przegrzanie może nawet doprowadzić do krwawienia,  albo skurczy.

              Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
              • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
              • Posty: 7326
              15
              • Zgłoś naruszenie zasad
              24 stycznia 2012, 18:22 | ID: 732378

              Ja też się zapominam, teaz już w 9 m-cu po prostu cięzko mi stopy wyszorować bo brzunio spory a tak to jeszcze śmigam.

              Avatar użytkownika anetaab
              anetaabPoziom:
              • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
              • Posty: 13427
              16
              • Zgłoś naruszenie zasad
              24 stycznia 2012, 18:30 | ID: 732380
              Justyna mama Łukasza (2012-01-24 19:22:55)

              Ja też się zapominam, teaz już w 9 m-cu po prostu cięzko mi stopy wyszorować bo brzunio spory a tak to jeszcze śmigam.

              Ja teżdo końca normalnie funkcionowałam, ale bez przesady worów nie dźwigałam.

              Avatar użytkownika asas
              asasPoziom:
              • Zarejestrowany: 26.02.2011, 18:33
              • Posty: 208
              17
              • Zgłoś naruszenie zasad
              24 stycznia 2012, 18:40 | ID: 732386

              Ja to nic nie robiłam. Zero sprzatania, odkurzania, okna, firanki, nawet zakupy robił mąż. Synka tez mało nosiłam.

              Użytkownik usunięty
                18
                • Zgłoś naruszenie zasad
                24 stycznia 2012, 18:55 | ID: 732395

                Nie myłam okien i nie wieszałam firanek. Poza tym robiłam wszystko. Łącznie z dźwiganiem ciężkich zakupów, czasami bardzo ciężkich. Ale to tylko wtedy jak Męża w domu nie było, a przecież jeść trzeba było i zakupy robić :)

                Użytkownik usunięty
                  19
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  24 stycznia 2012, 19:00 | ID: 732398

                  Ja także robiłam wszystko w pierwszej ciąży. W drugiej też byłam chojrak i dźwigałam Madzię aż do momentu, gdy w 32 t.c. mój organizm powiedział dość i pokazał, że ciąża to jednak stan odmienny i należy o siebie zadbać. Skurcze zostały zatrzymane dzięki lekom, które łykałam do końca ciąży i od wtedy nie nosiłam już praktycznie niczego aż do terminu porodu. Więcej też leżałam ale bez przesady ;) Nie lubię leżeć, poza tym jak można leżeć mając roczne dziecko?

                  Avatar użytkownika aga_8666
                  aga_8666Poziom:
                  • Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
                  • Posty: 5072
                  20
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  24 stycznia 2012, 19:11 | ID: 732404

                  Raczej wykonywałam wszystkie czynności ale oczywiscie nie do przesady, jak było coś ciężkiego to robił to mąż.