Czemu z moich ogórków kiszonych wyszła paćka ???
Zamiast po otwarciu być twarde, są miękkie i rozpadają się w rękach- jak rozgotowane kluchy!
Nie wiem, co źle zrobiłam- doświadczone gospodynie domowe- podpowiedzcie, bo na pomoc to już za późno
A może dostało się powietrze do nich? Taki mają biały nalot na skórce... Która schodzi, jakby grzybice miały :-p,
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Za stare ogórtase były...
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
nawozu za duzo..
swoja droga ciekawe jak moje...
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
może za dużo dałaś soli do zalewy????
no chyba ,że tak jak twierdzi gosposia pełną gębą za stare ogórki,chociaż nigdy nie słyszalam o starych ogórkach...hehehe
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
może za dużo dałaś soli do zalewy????
no chyba ,że tak jak twierdzi gosposia pełną gębą za stare ogórki,chociaż nigdy nie słyszalam o starych ogórkach...hehehe
Aja słyszałamŁ:)_ Aga nie bedę się wypowidać bo mnie TU nie chcą:) Hahahahh
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Joaśka 35 jest ekspertem, niech udzeili odpowiedzi:)
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
za stare ogórki i pewnie źle zakręcone zakrętki-niedawno cały słój kiszonych przez to wywaliłam-też miały biały nalot.i rozpadały się w dłoniach.
- Zarejestrowany: 18.04.2012, 15:23
- Posty: 3153
też tak miałam, małż twerdzi, że za mało soli.
Na pewno sprawdzę kolejny słoik- niedługo :)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Jak słoik stoi na słoiku to tez takmoże być... \ja mam małą komórkę i tak się dzieje..
- Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
- Posty: 18946
mi zawsze wychodziła "paćka " , dlatego kiszone ogórki kupuję w sklepie ...
Aga przypuszczam, że miałaś ogórki nieźle nawożone.Zbyt dużo nawozu powoduje takie psucie.Ewentualnie zbyt pełno nałożyłaś i pod wpływem zakiszania pokrywka się uniosła.
A sprawę ustawiania słoika na słoik da się rozwiązać.Należy na pierwszą warstwę słoików położyć karton i można ustawiać kolejne słoiki.Robię tak już kilka lat bo też miejsca brak.Karton amortyzuje uderzenie o pokrywkę.
Aga przypuszczam, że miałaś ogórki nieźle nawożone.Zbyt dużo nawozu powoduje takie psucie.Ewentualnie zbyt pełno nałożyłaś i pod wpływem zakiszania pokrywka się uniosła.
A sprawę ustawiania słoika na słoik da się rozwiązać.Należy na pierwszą warstwę słoików położyć karton i można ustawiać kolejne słoiki.Robię tak już kilka lat bo też miejsca brak.Karton amortyzuje uderzenie o pokrywkę.
Też tak myślę...
Za dużo nawozu albo źle zakręcone słoiki.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Aga przypuszczam, że miałaś ogórki nieźle nawożone.Zbyt dużo nawozu powoduje takie psucie.Ewentualnie zbyt pełno nałożyłaś i pod wpływem zakiszania pokrywka się uniosła.
A sprawę ustawiania słoika na słoik da się rozwiązać.Należy na pierwszą warstwę słoików położyć karton i można ustawiać kolejne słoiki.Robię tak już kilka lat bo też miejsca brak.Karton amortyzuje uderzenie o pokrywkę.
Dzięki za podpowiedź:) Dziś wypróbuję Twój pomysł:))
Aga przypuszczam, że miałaś ogórki nieźle nawożone.Zbyt dużo nawozu powoduje takie psucie.Ewentualnie zbyt pełno nałożyłaś i pod wpływem zakiszania pokrywka się uniosła.
A sprawę ustawiania słoika na słoik da się rozwiązać.Należy na pierwszą warstwę słoików położyć karton i można ustawiać kolejne słoiki.Robię tak już kilka lat bo też miejsca brak.Karton amortyzuje uderzenie o pokrywkę.
Też tak myślę...
Tylko my na naszej działce ani teściowa swoich nie nawozi...
Aga przypuszczam, że miałaś ogórki nieźle nawożone.Zbyt dużo nawozu powoduje takie psucie.Ewentualnie zbyt pełno nałożyłaś i pod wpływem zakiszania pokrywka się uniosła.
A sprawę ustawiania słoika na słoik da się rozwiązać.Należy na pierwszą warstwę słoików położyć karton i można ustawiać kolejne słoiki.Robię tak już kilka lat bo też miejsca brak.Karton amortyzuje uderzenie o pokrywkę.
Też tak myślę...
Tylko my na naszej działce ani teściowa swoich nie nawozi... A nie wstawiałam żadnych kupnych;-/
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
A ja myślę że miały za ciepło. Stosuję metodę mojej mamy. Gdy tylko naszykuje słoiki od razu wynosi do chłodnej piwnicy i tam pomalutku sobie kisają. Są rewelacyjne! Moja mama dokłada jeszcze oprócz czosnku chrzanu liście dębowe i z wiśni no i koper , całe badyle. Ja dodaję jeszcze liście chrzanu na wierzch.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Aga przypuszczam, że miałaś ogórki nieźle nawożone.Zbyt dużo nawozu powoduje takie psucie.Ewentualnie zbyt pełno nałożyłaś i pod wpływem zakiszania pokrywka się uniosła.
A sprawę ustawiania słoika na słoik da się rozwiązać.Należy na pierwszą warstwę słoików położyć karton i można ustawiać kolejne słoiki.Robię tak już kilka lat bo też miejsca brak.Karton amortyzuje uderzenie o pokrywkę.
dokladnie
A ja myślę że miały za ciepło. Stosuję metodę mojej mamy. Gdy tylko naszykuje słoiki od razu wynosi do chłodnej piwnicy i tam pomalutku sobie kisają. Są rewelacyjne! Moja mama dokłada jeszcze oprócz czosnku chrzanu liście dębowe i z wiśni no i koper , całe badyle. Ja dodaję jeszcze liście chrzanu na wierzch.
Może być, nasza piwinica jest bardzo ciepła, ziemniaki nawet trzymamy u sąsiada w piwwnicy