Dziadkowie, przodkowie a sprawa Familie :D - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Dziadkowie, przodkowie a sprawa Familie :D

41odp.
Strona 1 z 3
Odsłon wątku: 20279
Avatar użytkownika Monika_Pe
Monika_PePoziom:
  • Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
  • Posty: 936
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 lipca 2016 08:13 | ID: 1328138

Jak wiecie jakiś czas temu prowadziłam na Familie bloga. W jednym z wpisów upamiętniającym Powstanie Warszawskie opisałam swojego dziadka (możecie go znaleźć TUTAJ ). O blogu zapomniałam jakiś czas temu ale jak widać blog nie zapomniał o mnie ponieważ wczoraj dostałam taką oto wiadomość na Familie:

"Witaj Moniko,

znalazlam Twoj wpis o dziadku Aleksandrze.

Dziekuje za wpis i za zdjecie.

Od dwoch lat zajmuje sie poszukiwaniem przodkow i rodziny. Te wlasnie poszukiwania doprowadzily mnie do Twojego wpisu.

Twoj Dziadek byl wnukiem Wojciecha i Anastazji z d.

Anastazja miala liczne rodzenstwo, w tym mlodszego brata Wawrzynca. Byl on moim pradziadkiem i ojcem mojego dziadka Franciszka. Franciszek z rodzina po wojnie mieszkal na Targowku, a Szczypinscy mieszkali na Stalowej. Potem dziadkowie przeprowadzili sie na Wilcza i tam jakis Szczypinski ich odwiedzal. Niestety za pozno zainteresowalam sie genealogia i ci co cos wiedzieli dawno juz nie zyja. Zyje mlodsza siostra mojego Taty i to od niej wiem o Szczypinskich. Niestety imion nie pamieta.  Mysle, ze tym odwiedzajacym moich dziadkow na Wilczej mogl byc wlasnie Twoj dziadek Aleksander. Nie wiem, czy mial rodzenstwo. Chcialabym sie tego dowiedziec.

Jesli mialabys chec nawiazac ze mna kontakt- byloby mi bardzo przyjemnie.

Odnalazlam przodkow wstecz az do polowy XVII w- chetnie podziele sie znaleziskami, jesli to Cie zainteresuje.

Pozdrawiam serdecznie"

Kto by pomyślał, że post na blogu wrzucony 2 lata temu może skontaktowac mnie z dalekim przodkiem? :) Oczywiście do autorki wiadomości od razu napisałam mail i zobaczymy czy wyjdzie z tego jakies połączenie rodzin :D

Jak to jest u Was ze znajomością swoich przodków? Ja niestety nawet nie wiem jak mieli na imię dziadkowie mojego dziadka (próbuję ustalić czy faktycznie Wojciech i Anastazja)... trochę wstyd! Ale cieszę się, że być może poznam chociaż trochę rodzinę dziadka :)

Podzielcie się proszę Waszymi wspomnieniami związanymi z Waszymi dziadkami, pradziadkami, ciekawymi historiami rodzinnymi :) Chętnie poczytam Wasze wspomnienia!

Avatar użytkownika szydelko
szydelkoPoziom:
  • Zarejestrowany: 13.02.2014, 12:28
  • Posty: 683
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 lipca 2016 09:13 | ID: 1328162

Troche znam moją rodzine ale mąż ze strony swojej mamy nie zna nikogo.Mama była jedynaczką .Jej rodzice bardzo wcześnie zmarli .Podobno miała tylko jednego kuzyna który wyjechał do Niemiec zaraz po wojnie i kontakt sie urwał.Zawsze sie dziwiłam jak można nie miec żadnej rodziny.

Avatar użytkownika wamat
wamatPoziom:
  • Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
  • Posty: 4075
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 lipca 2016 11:07 | ID: 1328178

Kilka razy pisałam o tym że interesuję się genealogią. W młodości prowadziłam kronikę bieżącą rodziny, później kroniki synowi. Od 2010 roku zajęłam się tym "profesjonalnie". Przy pomocy programu genealogicznego, moje drzewo liczy 723 rodzin;2311 osób; Najstarszy bezpośreni przodek ze strony ojca ok.1500. Od I poł. XVII wieku mam już daty z obu stron rodziców. Gdy zaczynałam nie było takich możliwości jak teraz. Można znaleźć skanowane akta USC, dlatego mam np. akta ślubu pradziadków. Wymaga to trochę czasu ale każda nowa informacja, układanie genealogicznych "puzzli" daje dużo radości i satysfakcji. Poprzez drzewo również nawiązałam kontakty z osobami, którzy bliżej lub dalej ale sa "krewnymi". 

Avatar użytkownika Monika_Pe
Monika_PePoziom:
  • Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
  • Posty: 936
3
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 lipca 2016 12:06 | ID: 1328192
wamat (2016-07-06 13:07:28)

Kilka razy pisałam o tym że interesuję się genealogią. W młodości prowadziłam kronikę bieżącą rodziny, później kroniki synowi. Od 2010 roku zajęłam się tym "profesjonalnie". Przy pomocy programu genealogicznego, moje drzewo liczy 723 rodzin;2311 osób; Najstarszy bezpośreni przodek ze strony ojca ok.1500. Od I poł. XVII wieku mam już daty z obu stron rodziców. Gdy zaczynałam nie było takich możliwości jak teraz. Można znaleźć skanowane akta USC, dlatego mam np. akta ślubu pradziadków. Wymaga to trochę czasu ale każda nowa informacja, układanie genealogicznych "puzzli" daje dużo radości i satysfakcji. Poprzez drzewo również nawiązałam kontakty z osobami, którzy bliżej lub dalej ale sa "krewnymi". 

Super! Gratuluję wytrwałości w szukaniu i dążeniu do celu :) Znalazłaś wśród swoich przodków jakieś ciekawe "osobistości"? Może ktoś sławny, jakiś naukowiec?

Ja po otrzymanej wiadomości chyba też zainteresuję się historią mojej rodziny- już w jednej rozmowie z mamą dowiedziałam się ciekawych rzeczy o swoim dziadku :)

Słyszałyście o tym, że kobieta wychodząc za mąż automatycznie przechodzi do drzewa genealogicznego rodziny meża a ze swojej rodziny jest wykreślana? Kiedyś cos takiego słyszałam zwiedzając jakieś muzeum (w Puławach jeśli dobrze pamiętam)...

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
4
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 lipca 2016 12:17 | ID: 1328197

W mojej rodzinie taką historię naszego rodu prowadzi moja kuzynka i ja w jakiś tam sposób w tym uczestniczę dopisując znanych mi członków naszej rodzinki...

Fajna sprawa takie dzieje rodziny, wiele można się z nich dowiedzieć...

Avatar użytkownika Monika_Pe
Monika_PePoziom:
  • Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
  • Posty: 936
5
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 lipca 2016 12:22 | ID: 1328200
oliwka (2016-07-06 14:17:07)

W mojej rodzinie taką historię naszego rodu prowadzi moja kuzynka i ja w jakiś tam sposób w tym uczestniczę dopisując znanych mi członków naszej rodzinki...

Fajna sprawa takie dzieje rodziny, wiele można się z nich dowiedzieć...

Oliwko, a dowiedziałaś się jakiś ciekawych rzeczy? Pochwal się swoimi odkryciami :)

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
6
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 lipca 2016 12:26 | ID: 1328206

powiem ze nigdy tym sie nie interesowalam ale moze bym sie zagłebiła w ten temat...

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
7
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 lipca 2016 12:28 | ID: 1328209
Monika_Pe (2016-07-06 14:22:42)
oliwka (2016-07-06 14:17:07)

W mojej rodzinie taką historię naszego rodu prowadzi moja kuzynka i ja w jakiś tam sposób w tym uczestniczę dopisując znanych mi członków naszej rodzinki...

Fajna sprawa takie dzieje rodziny, wiele można się z nich dowiedzieć...

Oliwko, a dowiedziałaś się jakiś ciekawych rzeczy? Pochwal się swoimi odkryciami :)

Aż tak bardzo się jeszcze nie wgłębiałam ale dowiaduję się czasami o członkach rodziny, o których nie miałam pojęcia...

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
8
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 lipca 2016 12:42 | ID: 1328219
wamat (2016-07-06 13:07:28)

Kilka razy pisałam o tym że interesuję się genealogią. W młodości prowadziłam kronikę bieżącą rodziny, później kroniki synowi. Od 2010 roku zajęłam się tym "profesjonalnie". Przy pomocy programu genealogicznego, moje drzewo liczy 723 rodzin;2311 osób; Najstarszy bezpośreni przodek ze strony ojca ok.1500. Od I poł. XVII wieku mam już daty z obu stron rodziców. Gdy zaczynałam nie było takich możliwości jak teraz. Można znaleźć skanowane akta USC, dlatego mam np. akta ślubu pradziadków. Wymaga to trochę czasu ale każda nowa informacja, układanie genealogicznych "puzzli" daje dużo radości i satysfakcji. Poprzez drzewo również nawiązałam kontakty z osobami, którzy bliżej lub dalej ale sa "krewnymi". 

Nasze drzewo liczy 764 osoby...

Avatar użytkownika wamat
wamatPoziom:
  • Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
  • Posty: 4075
9
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 lipca 2016 13:05 | ID: 1328243

Mój ojciec był rolnikiem. Podczas poszukiwań dowiedziałam się, ze prapra... byli szlachtą w miescowojści Zawada. Od tego nazwisko Zawacki. Po upadku szlachty zostali mieszczanami w Łasinie. Dalej wżenili się na gospodarstwa do żon i tak mój dziadek znalazł się w moich rodzinnych stronach.
Ze strony mamy np. brat praprapradziadka był bardzo wykształconym księdzem o wielu tytułach (1660-1740), uświetnił naszą bazylikę, był fundatorem wyposażenia wnętrza m.in.5 ołtarzy.
W rodzie była gen.Elżbieta Zawacka "cichociemna".
Prawie o każdej osobie z przeszłości coś wiem.
Ojciec dostał się we wrześniu 39 od oflagu, potem do obozu w Potulicach i musiał walczyć po niemieckiej stronie. We Francji razem z kolegami, wozem z bronią uciekli do partyzantów. Stamtąd przerzut do Anglii na przeszkolenie. W 1944 przeszedł szlak z gen. Maczkiem:Francja, Belgia, Holandia. Wrócił dopiero w 1946 i byl przez "komunę" represjonowany przez lata. 

Avatar użytkownika Mela134
Mela134Poziom:
  • Zarejestrowany: 22.03.2016, 10:12
  • Posty: 1080
10
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 lipca 2016 13:15 | ID: 1328253

Moja rodzina wiekowo dosyć stara już kompletnie wymarła. Opowiadane historie rodzinne pamietam, jak przez mgłę. Chyba byłam za mała i nie byłam nimi  zainterresowana, a teraz jest za późno. Ostatni świadkowie nie żyją

Avatar użytkownika wamat
wamatPoziom:
  • Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
  • Posty: 4075
11
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 lipca 2016 13:21 | ID: 1328259
Julianna Kozińska (2016-07-06 15:15:25)

Moja rodzina wiekowo dosyć stara już kompletnie wymarła. Opowiadane historie rodzinne pamietam, jak przez mgłę. Chyba byłam za mała i nie byłam nimi  zainterresowana, a teraz jest za późno. Ostatni świadkowie nie żyją

Zawsze można poszukać: w starych gazetach, książkach, "papierach", które z nieświadomosci są wyrzucane. Ja może z racji zawodu lubuję sie w "archiwistyce" . Moja mama spisała swoje życie, ja tez zostawię synowi pamietnik pisany z przerwami od liceum. 

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
12
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 lipca 2016 16:28 | ID: 1328297
oliwka (2016-07-06 14:42:02)
wamat (2016-07-06 13:07:28)

Kilka razy pisałam o tym że interesuję się genealogią. W młodości prowadziłam kronikę bieżącą rodziny, później kroniki synowi. Od 2010 roku zajęłam się tym "profesjonalnie". Przy pomocy programu genealogicznego, moje drzewo liczy 723 rodzin;2311 osób; Najstarszy bezpośreni przodek ze strony ojca ok.1500. Od I poł. XVII wieku mam już daty z obu stron rodziców. Gdy zaczynałam nie było takich możliwości jak teraz. Można znaleźć skanowane akta USC, dlatego mam np. akta ślubu pradziadków. Wymaga to trochę czasu ale każda nowa informacja, układanie genealogicznych "puzzli" daje dużo radości i satysfakcji. Poprzez drzewo również nawiązałam kontakty z osobami, którzy bliżej lub dalej ale sa "krewnymi". 

Nasze drzewo liczy 764 osoby...

wow !no to mnie zaskoczylas teraz {#shocking}

Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
13
  • Zgłoś naruszenie zasad
6 lipca 2016 19:14 | ID: 1328351

Monika bardzo zaciekawiła mnie Twoja historia!


Ja od dawna chciałabym ustalić swoich przodków, ale wymaga to dużo czasu! chciałabym zając sie tym profesjonalnie! Twój przypadek sprawił,że nabrałam ogromnej checi! Mój słomiany zapał, przestał być słomiany!

Avatar użytkownika Monika_Pe
Monika_PePoziom:
  • Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
  • Posty: 936
14
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 lipca 2016 07:55 | ID: 1328512
gocha2323 (2016-07-06 21:14:41)

Monika bardzo zaciekawiła mnie Twoja historia!


Ja od dawna chciałabym ustalić swoich przodków, ale wymaga to dużo czasu! chciałabym zając sie tym profesjonalnie! Twój przypadek sprawił,że nabrałam ogromnej checi! Mój słomiany zapał, przestał być słomiany!

Ciesze się, że moja historia Cię zainspirowała :) Jak widać, pisanie bloga na Familie ma szersze rezultaty niż ywgrany konkurs na blog miesiąca czy pozytywne komentarze :D Szkoda, że blogi zeszły trochę na "drugi plan" bo aż zachciało mi się znowu pisać ;-)

Ostatnio edytowany: 07.07.2016, 07:56, przez: Monika_Pe
Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
15
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 lipca 2016 12:50 | ID: 1328628

Kiedyś robiłam drzewo genealogiczne rodziny. Fajnie jak jeszcze żyją dziadkowie i pokierują, podpowiedzą gdzie szukać.. dowiedziałam się tylko że pradziadek był w wojsku  husarskim ale zaginął.. 



Avatar użytkownika Monika_Pe
Monika_PePoziom:
  • Zarejestrowany: 04.03.2013, 09:05
  • Posty: 936
16
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 lipca 2016 12:54 | ID: 1328633
Stokrotka (2016-07-07 14:50:59)

Kiedyś robiłam drzewo genealogiczne rodziny. Fajnie jak jeszcze żyją dziadkowie i pokierują, podpowiedzą gdzie szukać.. dowiedziałam się tylko że pradziadek był w wojsku  husarskim ale zaginął.. 



to i tak bardzo dużo! Ja o swoich pradziadkach nie wiem nic. Po rodzinie chodza plotki, że dziadek od strony taty był adoptowany ale to raczej nie jest możliwe bo miał 4 czy 5 rodzeństwa i wszyscy wyglądali kropka w kropkę tak samo (do tego stopnia byli podobni, że jak dziadek umarł i było pożegnanie przy otwartej trumnie w domu i jego brat coś mówił mojej babci akurat jak wchodziłam do domu to przeżyłam chwilę grozy bo byłam pewna, że babcia rozmawia z dziadkiem- głos identyczny, wygląd prawie identyczny...mało nie dostałam zawału!)

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
17
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 lipca 2016 13:09 | ID: 1328643

Mój wujek, niestety już śp. ma cały spis rodzinny do kilku pokoleń.. dużo po parafiach spisywał.. rozleciała się gdzieś rodzina po świecie..

Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
18
  • Zgłoś naruszenie zasad
7 lipca 2016 19:37 | ID: 1328760

ja rozmawiałam przed chwilą z meżem o tym, że zabieram się do tego! jestem taka ciekawa gdzie sięgają moje korzenie, że hej!

Avatar użytkownika monika.g
monika.gPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.11.2014, 17:56
  • Posty: 3250
19
  • Zgłoś naruszenie zasad
8 lipca 2016 10:33 | ID: 1328825

Też muszę kiedyś zabrać się za stworzenie takiego drzewa genealogicznego. Kiedyś z siostrą bardzo się tym interesowałyśmy i zrobiłyśmy takie małe drzewo sięgające do naszych pradziadków, ale spisałyśmy tam tylko imiona i nazwiska i powinowactwo, nie odkryłyśmy całej historii naszych przodków. Wiem, że ród od strony mojej mamy wywodzi się ze szlachty i mieli oni nawet swoją miejscowość w niedalekiej okolicy mojej rodzinnej miejscowości. W ogóle to pochodzę z miejscowości Liw, która ma bardzo długą historię, kilka lat temu obchodziliśmy 700-lecie, a podobno jest nawet starsza (tak wskazują wykopaliska). W średniowieczu była dużym miastem rycerski i szlacheckim, z zamkiem w samym centrum, którego ruiny stoją do dziś. Mieszkańcy mieli taką zasadę, że żenili się w najbliższej okolicy, bo twierdzili, że "tylko plewa leci daleko", więc wiele pokoleń pewnie znalazłabym w najbliższej okolicy, chociaż mieli oni też bardzo bliskie kontakty z Warszawą i innymi dużymi miastami. Fajnie by było znać swoje korzenie sięgające aż średniowiecza, ale teraz to już raczej niemożliwe...

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
20
  • Zgłoś naruszenie zasad
8 lipca 2016 15:25 | ID: 1328888
gocha2323 (2016-07-07 21:37:51)

ja rozmawiałam przed chwilą z meżem o tym, że zabieram się do tego! jestem taka ciekawa gdzie sięgają moje korzenie, że hej!

ja tez bym sie za to wziela jednak nie wiem jak...