Ponarzekajmy sobie na....zdrowie.

Już nie wytrzymuję bólu nogi, possadka, biodra kolana i kostek. Boli mnie cała lewa strona. Nic nie pomaga. Ani maście, ani nagrzewania. Od tabletek przeciwbólowych już mnie mdli. Jutro idę ( człapię)do lekarza do przychodni. Nie ważne kto tam będzie , niech mi przypisze zastrzyki. Bo nie mogę wyjsc z domu i przejśc malego odcinka drogi. W domu jakoś przetrzymuję ból, bo to posiedzę, to poleżę. Ale nie mogę być tylko w domu. I w kuchni!!!

ja wlasnie dostałam olfen zastrzyki jutro pojde na pierwszego potem mam jakies przez 6 tygodni 

Ciekawa jak mnie jutro potraktuje lekarz? Oni nie lubią gdy im się narzuca jakieś leki. 

to moze wez skierowanie do ortopedy ? moze to trzeba lepiej zbadac ?

Ja już byłam u ortopedy. I mam USG i RTG kolana, biodra i kręgosłupa. Ortopeda stwierdził nieznaczne zmiany w kolanie, biodrze. A to wszystko od kręgosłupa ma niby być. 

przepisał ci jakies leki chociaz ? jesli są zmiany to powinien ci zastrzyki przepisac tak jak u mnie !

ja ponarzekam na beznadziejną pogodę!

jeszcze lepiej 

Byłam dzisiaj u lekarza rodzinnego. Pani doktor stwierdziła, że to rwa kulszowa. Troszkę mnie zrugała, ze tak długo zwlekałam. Bo gdy choroba rozwinie się, to trudno jest wyleczyć.  Dostałam Naklofen 5 zastrzyków i Milgamma też 5 zastrzyków. oprócz tego Nimesil i Mydocalm forte . Jeśli nie będzie poprawy, to mam natychmiast przyjść po kolejne zastrzyki. 

ja mam arthyl jeszcze i mydocalm tez przyjmuje , widzisz kochana dobrze ze poszlas !!

Nie mam sily na nic , nawet narzekac sie nie chce, narzekanie nic  nie zmieni . Szkoda , ze nie ma takiego przelacznika w glowie zeby nie myslec o tych wszystkich przytlaczajacych problemach, zycie odrazu by bylo piekniejsze.  

Właśnie szkoda, że nie ma takiego przełącznika, każdemu na pewno było by lżej żyć, gdyby nie myslał cały czas o problemach. A tak to zawsze znajdzie się nawet niewielki problem, który wszystko psuje. Najgorzej jednak, gdy tych problemów nagromadzi się za dużo

Chociaż jak się tak trochę ponarzeka to i lżej sie robi

Jakoś licho się czuje, musze się przestawić na nasze klimaty z klimatów górskich :-) Jutro czas na pobranmie krwi :-)

Ja tak dziś... na dodatek samopoczucie do kitu..

czemu kochana ? trzeba korzystac :)

Mnie wykańczają zmiany ciśnienia. Prawie codziennie po godzinie 14.00 w pracy zasypiam. Trwa to około godziny, kiedy jestem nieprzytomna. Dziasiaj jakoś mnie nie wzięło.

Idzie ku lepszemu. Zastrzyki pomagają . I tabletki pewnie też. Dzisiaj wcale nie narzekałam na bół chodząć po mieście. A sporo przeszłam.

Kręgosłup mi wysiadł, do tego jakaś nietomna jestem. Najpierw zimno, teraz ciepło, nie mogę się tak szybko przestawiać z ta pogodą i odczuwam to...

Moze pora zaczac systematycznie mierzyc cisnienie i udac sie do doktora. Ja rowno rok temu mialam takie skoki cisnienia , raz w gore, raz w dol ze skonczylo sie na systematycznym przyjmowaniu lekow i systematycznym mierzeniu cisnienia. Mnie zalatwil stres w pracy i problemy rodzinne mojego meza, ktore wiecznie maja wplyw na nasze zycie.  

nie podoba mi sie to Zanetko !!!!