Buty do sukienki ślubnej - moda czy kicz?

a ja moje założyłam jeszcze kilka razy:) drugi raz miałam je  na poprawinach .... Też miałam u znajomych  na ślubie kremową długą suknie.Buty idealnie pasowały.U kuzynki miałam długa czerwona spódnice i biały gorset. Też buty pasowały....Oczywiście w tedy była moda na te czuby...

Do jasnych lnianych długich spodni fajnie pasowały gdzie było widać ich czubek.Potraktowałam je brązowa pastą i zrobiły sie ciemniejsze i ta biel już tak bardzo nie "świeciła". Swoją kadencje skończyły w momencie gdy obdarłam czuby i się zniszczyły.....

Ja mialam cos takiego tylko atlasowe na malutkim obcasie, byly niesamowicie wygodne, nie musialam ich zmieniac podczas wesela. 

Ja miałam buty slubne tylko na ślubie a teraz leżą gdzieś na strychu... Chciałam je przefarbować na inny kolor ale tak tyle czasu zeszło że o nich zapomniałam

miałam w podobnym stylu....nosiłam je czasem latam do spodni.... ale teraz wybrałabym całkiem inne....

Można znaleźć naprawdę różne buty do ślubu. Wybór jest wielki. Nie trzeba przecież ograniczać się do jednego sklepu. Moja koleżanka miała zupełnie płaskie, a'la baletki, ponieważ jest bardzo wysoka.

Ja nie lubię butów  w szpic, bo mi stopę wydłużają.

Ja dostałam buty od koleżanki, bo też ma białe i założyła tylko raz, a sa w dobrym stanie. Mają delikatnie zaokrąglony przód i paseczek nad kostką. Wcale nie wyglądają plastikowo ;-)

A może zrób inaczej, wybierz dodatki a jakimś kolorze wtedy buty ślubne też możesz kupić w tymkolorze, wygodne, pasujące i możesz założyć później.Ostatnio zauważyłam nowy trent naślubach, otoż po pierwszym tańcu panny młode zakładają tenisówki i jazda na parkiet.

ja cos bardziej tradycyjnego chce i wygodnego :)

Przyszła synowa szuka białych pantofelków z czarnym akcentem - nietypowe... bo sukienka ma czarną szarfę zawiązywaną z tyłu na gorsecie...

Trzeba wiedziec gdzie szukac butów slubnych. Jezeli odwiedzacie takie miejsca gdzie jest sam kicz to nic tam sie nie urodzi. Polecic wam mogę super strone gdzie sa buty slubne których nie powstydziła by sie gweiazda filmowa. I nie maja one nic wspólnego z kiczem. Nie wyobrazam sobie załozyc do slubu jakis butów babuni. Ktoconosi prezentuje buty skórzane preztizowych marek które samym wygladem i wykonaniem zachecają do kupna:     {wymoderowano}

I przyszła synowa już buciki ślubne ma... kupiła całe białe...

Ja miałam w sumie spory problem z butami ślubnymi. Suknie miałam białą i bardzo prosta , więc i buty chciałam na niezbyt wysokim obcasie, bo mąż tylko o 6 cm wyższy, i buty proste. Jak zaczełam szukać butów to w paru sklepach ekspedientki na mnie popatrzyły jak na wariatkę i słyszałam tekst - "słucham buty 41 to męskie a nie damskie, takich rozmiarów się nie robi " Więc zdecydowałam, że chyba zrobie buty na zamówienie, bo jest też taka możliwość , choć przyznaję, że się obawiałam, bo na zdjęciu but inaczej wygląda i na nodze może inaczej wyglądać, apoza tym w razie zrobili by mi za małe to ciut mogli by rozciągnąć, ale nie wszytskie modele. Pamiętam, że większość były to modele takie obciągane tiulem, wyglądałao to jak plastik i baaaaaaaaaardzo mi się nie podobały. Koniec końcem jak weszłam do sklepu i zobaczyłam białe baleriny to od razu kupiłam tak na wszelki wypadek. Na szczęscie byłam kiedyś w Łodzi i już po kilku sklepach i niezłych tekstach zobaczyłam jeszcze jeden i miałam nie wchodzić bo byłam już padnięta, ale weszłam .......... i co się okazało, cały regał butów ślubnych i kilka modeli z dużym rozmiarem. Więc od razu wpadły mi w oko buty proste  z 3 marszczeniami na przodzie i wyciętmym bokiem od wewnętrznej strony oraz na niewielkim obasie i kupiłam. Jedyne co to cena mnie przeraziła, bo zapłaciłąm za nie 170 zł , ale chodzę w nich do dziś dnia, a jestem już 4 lata po ślubie Dzisiaj jakbym jeszcze raz ślubowała to kupiłabym czerwone buty , bo miałąm czerowną wiązankę

Ja miałam zamówione przez internet śliczne buciki białe, satynowe, wycinane na bokach i zapinane na paseczek, na niezbyt wysokim obcasie. Podobne do tych na zdjęciu Sylwiaws, tylko zaokrąglane, a nie spiczaste i z delikatną, błyszczącą ozdobą. Bardzo mi się podobają i szkoda mi, że leżą w szafie już ponad rok, bo jak na razie niestety nie pasowały mi do żadnej innej sukienki poza ślubną Kupiłam w sumie za niewielkie pieniądze, bo niecałe 100 zł. z przesyłką, żeby potem nie żałować, że na buty na jeden raz wydałam za dużo pieniędzy. Teraz zauważyłam, że panny młode nie kupują już butów typowo ślubnych, tylko kolorowe - pod kolor motywu przewodniego wesela, wiązanki lub dodatków.

Ja miałam takie obcas 9 cm wysokości, skórzane. Wytrzymałam w nich do 1 w nocy po oczepinach zmieniłam.

Potem zalozylam m stare sprawdzone na wielu imprezach supadandce

W tych drugich przetańczyłam również poprawiony. Polecam wszystkim. 

te bialutkie świetne 

ja miałam buty slubne od szwagierki, z jej ślubu. Były bardzo wygodne!

Tak wygoda jest najważniejsza. Ja kupiłam sobie byty na poprawiny a potem po weselu moja noga się w nich nie zmieściła i poszłam w sprawdzonych supadancach, tych co wkleiłam wyżej.