Czyli troszke o mezczyznach w innym swietle... :) - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Czyli troszke o mezczyznach w innym swietle... :)

46odp.
Strona 3 z 3
Odsłon wątku: 4728
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    14 stycznia 2011, 04:42 | ID: 378334

    Pewnie nie raz prosiłysmy o coś naszych - ojców, mężów, facetów, dziadków - czy to zakupy, czy jakas czynnosc..

     

    A nie raz to Oni prosili nas o cos, jednak nie potrafili wyrazic o co im chodzi..

     

    Pare sytuacji :

     

    Pewnego wieczoru dzwonie do taty i prosze aby kupil mi wode i cytryny - ot miałam ochote...

    No cóz - dostałam wode cytrynowa:)

     

    Innym razem - pozny wieczor, patrze do lazienki a tam nie ma szamponu - dzwonie do taty, bo akurat wracał z pracy, aby mi kupił jakis zwykly szampon - mysle sobie na drugi dzien kupie sobie ulubiony -

    I dostałam - szampon z apteki , ziołowy, przeciw wypadaniu wlosów - za 45zł

     

    Kolejna dziwna historia - jestesmy z mezem na zakupach dostaje sms do taty - kupi mi tafu.

    A ze pechowo telefon padl mi i mezowi - nie mielismy jak zadzwonic i dopytac sie o co chodzi..

    i kombinujemy - maz wpadl na genialny pomysl, ze tata chce tofu.

    No nie pasowało mi to totalnie, ale nic kupilismy..

    Dajemy tacie, on oczy - ze co to...

    Okazało się ze tatus chciał toffifee :D

     

    I wez kobieto zrozum faceta :D

     

    Czy Wam zdarzyły się też takie dziwne historie? :)

    Avatar użytkownika asas
    asasPoziom:
    • Zarejestrowany: 26.02.2011, 18:33
    • Posty: 208
    41
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 listopada 2011, 19:13 | ID: 684839

    Byłą też jeszcze lepsza akcja


    Mąż jechał na 2 dni na Wyspy kanaryjskie. Dzwoni z lotniska, pytam się czy kupił mi Hogo Boss, bo tam taniej. Mówi, ze tak

    Wraca do domu, wyjmuje z walizki rzeczy.

    - Pytam, a gdzie moje perfumy?

    - Jakie perfumy?


    - Przecież miałeś mi kupic Hugo Bossy


    - Ale mówiłaś, że chcesz kokosy to kupiłem nawet dwa. Nawet specjalnie na targ, zeby były świeże pojechałęm...

    Leżą te kokosy do tej pory i czekają aż ktoś coś z nimi zrobi

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    42
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 listopada 2011, 19:18 | ID: 684849

    Kiedyś dzwonię do taty, że jak bedzie jechał do mnie, to żeby mi przywiózł, kupił ziemniaki. Kupujemy je zawsze w jednym sklepie, w workach po 15 kg;) A Tata pojechał do gospodarza i przytachał mi cały 50 kg wór!!!

    Piszę do Męza, gdy była na zakupach, kup mi metkę. A on mi przywozi lody i mówi, że morelowych nie było:) Pękaliśmy z tych lodów dość długo.A czemu On kupił mi te lody, to do tej pory nie wiem:)))

    Avatar użytkownika anetaab
    anetaabPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
    • Posty: 13427
    43
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 listopada 2011, 19:23 | ID: 684854
    JUICYfruit s (2011-11-18 13:27:39)

    Podbijam temacik, bo moj tata dzis zabłysł ;)

    Wczoraj zrobiłam mu liste, dokładnie wyjasniajac co i jak.

    W liscie było mleko dla małej, napisałam : Bebiko 3, nie 3R.

    No nie było by zle, gdyby to było jakiekolwiek bebiko, ale... kochany tatus, kupił Bebilon!

    Ale był szczesliwy, bo nie R:)

     

    No a ze młoda nie toleruje, a tata nie kwapi sie jechac do sklepu i wymienic, no to coz... pozostaje mi komus oddac:)

    Frucia, ale nie toleruje w sencie walorow samokowych?? zwyczajnie nie lubi??
    ja niebawem zamierzam zacząc podawać Kubuśkowi modyfikowane i własnie o bebilonie myślałam, bo kojarzę bebilon ze szpitala, dlatego zastanawia mnie czy warto, czy moze jednak zacząć odrazu od czegoś innego

    Avatar użytkownika anetaab
    anetaabPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
    • Posty: 13427
    44
    • Zgłoś naruszenie zasad
    18 listopada 2011, 19:24 | ID: 684857
    Guśka (2011-01-15 15:03:51)
    anusia (2011-01-15 14:00:12)
    matkatrzec h (2011-01-15 00:17:49)

    No to ty ja chylę głowę jako kierowca.

    -kochanie zjechałam na pobocze,zakopalam się w śniegu,pod spodem lód,nie mogę wyjechać

    -nie panikuj,weż wycieraczki podłóż pod koła może ruszy

    -no przecież się połamią

    -nie ma takiego mrozu

    -ale one są nowe

    -jakie nowe,o jakich ty wycieraczkach myślisz?

    -no tych z szyb

    -a ja o tych spod nóg

    HAHAHA


    Przyznaje się bez bicia, że zanim doszlam do końca to też pomyślałam o wycieraczkach z szyb i nie bardzo kumałam po co je pod koła hehehehehe

    Użytkownik usunięty
      45
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 listopada 2011, 04:22 | ID: 685020
      asas (2011-11-18 20:13:29)

      Byłą też jeszcze lepsza akcja


      Mąż jechał na 2 dni na Wyspy kanaryjskie. Dzwoni z lotniska, pytam się czy kupił mi Hogo Boss, bo tam taniej. Mówi, ze tak

      Wraca do domu, wyjmuje z walizki rzeczy.

      - Pytam, a gdzie moje perfumy?

      - Jakie perfumy?


      - Przecież miałeś mi kupic Hugo Bossy


      - Ale mówiłaś, że chcesz kokosy to kupiłem nawet dwa. Nawet specjalnie na targ, zeby były świeże pojechałęm...

      Leżą te kokosy do tej pory i czekają aż ktoś coś z nimi zrobi

      :D no ładnie!!!:)

      Sonia (2011-11-18 20:18:56)

      Kiedyś dzwonię do taty, że jak bedzie jechał do mnie, to żeby mi przywiózł, kupił ziemniaki. Kupujemy je zawsze w jednym sklepie, w workach po 15 kg;) A Tata pojechał do gospodarza i przytachał mi cały 50 kg wór!!!

      Piszę do Męza, gdy była na zakupach, kup mi metkę. A on mi przywozi lody i mówi, że morelowych nie było:) Pękaliśmy z tych lodów dość długo.A czemu On kupił mi te lody, to do tej pory nie wiem:)))

      Przyznam ze ja tez tego w zaden sposob nie umiem wytłumaczyc :)

      hiihhiih

      Użytkownik usunięty
        46
        • Zgłoś naruszenie zasad
        19 listopada 2011, 14:04 | ID: 685190

        Ale się uśmiałam... niezłe historie.

        Ja kiedyś poprosiłam tatę, żeby w kiosku kupił mi rajstopy rozmiar 3 beżowe. Dodałam, że  Pani w kiosku będzie wiedziała o co chodzi. To była zima, a zamiast Pani był jej mąż. Wspólnie stwierdzili, że jest zimno i napewno chodziło mi o grube rajstopy, Więc dostałam brązowe rajstopy w prążki, z klinem. A że nie było rozmiaru 3, więc dostałam XL.