Pytania, których najbardziej nie lubicie - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Pytania, których najbardziej nie lubicie

36odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 6944
Avatar użytkownika Ulinka
UlinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
  • Posty: 6675
  • Zgłoś naruszenie zasad
29 marca 2010 19:40 | ID: 181691
Najbardziej nie lubię pytań typu: Jak zdrówko? Co słychać? Oczywiście najczęściej jest to pytanie kurtuazyjne i osoba pytająca nie oczekuje odpowiedzi. Nigdy nie wiem co mam odpowiedzieć. Czy: Stara bieda - jak odpowiada większość, czy opowiadać co naprawdę słychać. A Wy? Czy są takie pytania, których nie lubicie?
Avatar użytkownika aluna
alunaPoziom:
  • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
  • Posty: 4070
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 marca 2010 13:07 | ID: 182153
marteczka napisał 2010-03-30 10:41:06

nie lubię pytań natury osobistej zadawanych przez osoby, których, że tak powiem jak najmniej powinny interesować odpowiedzi na nie

mnie też. Do tego nie znosze pytan ( a wlasciwie "delikatnych" sugestii) typu - Jeseś sama..??Nie masz męża??  Niemożliwe ( i tu nastepuje uśmiech pt " a ja mam!!" ) lub "Ty to musisz zarabiać majątek". A już top pytanie ktorego nie znoszę brzmi " Musisz palić?" Zawsze wtedy odpowiadam " wiesz milo cos w ustach potrzymać i possać z rana , a jak się nie ma co sie lubi to się lubi co się ma..." :) Jak ktos zadaje mi pytanie natury osobistej , albo z typu tych co wpisaliście - zawsze daję jakąś głupią odpowiedź która urywa wszelkie dyskusje...:)
Avatar użytkownika aluna
alunaPoziom:
  • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
  • Posty: 4070
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 marca 2010 13:10 | ID: 182157
Stokrotka napisał 2010-03-29 21:54:15
a odpowiedz ; stara bieda to coś w rodzaju ,,odczep się i nie pytaj o nic więcej " a przeważnie jest na przekór i osoba zaczyna się zagłębiać i wyciągać ile się da ,,....a co z tym albo z tamtym..."
to odpowiedz " wiesz wczoraj wpadłam pod pociąg...mi nic nie jest ale lokomotywa skasowana..."
Avatar użytkownika aluna
alunaPoziom:
  • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
  • Posty: 4070
23
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 marca 2010 13:13 | ID: 182159
AlusiaSz napisał 2010-03-29 22:40:26
"O, przytyłaś?" Nie znoszę tego. Tak przytyłam i jest to moja osobista sprawa, to ja dźwigam dodatkowe kilogramy.
Tu odpowiadam - " Nie - tylko mam wilgoć w szafie i ubrania mi sie skurczyły...ale słyszałam ze masz kogoś kto suszy szafy - wiesz na tobie tak ładnie wiszą te ubrania...jak na wieszaku..."
Avatar użytkownika alanml
alanmlPoziom:
  • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
  • Posty: 30511
24
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 marca 2010 13:48 | ID: 182169
Oj te pytanie o przytyciu sa wkurzajace. Ale nie lubie jeszcze pytan typu: i co tam? a Mały grzeczny? Takie pytania powszechne mam wrazenie, ze jak ktos je zadaje nie oczekuje za bardzo odpowiedzi.
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
Avatar użytkownika aluna
alunaPoziom:
  • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
  • Posty: 4070
25
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 marca 2010 13:54 | ID: 182171
alanml napisał 2010-03-30 15:48:55
Oj te pytanie o przytyciu sa wkurzajace. Ale nie lubie jeszcze pytan typu: i co tam? a Mały grzeczny? Takie pytania powszechne mam wrazenie, ze jak ktos je zadaje nie oczekuje za bardzo odpowiedzi.
to odpowiedz -"tak - wczoraj tylko dwa domy wysadził w powietrze"... Uwierzcie mi -takie odpowiedzi cuda działają - przy nastepnym spotkaniu zamiast głupich pytan jest albo samo "cześć" albo prawdziwa pogaduszka-poplotuszka...
Użytkownik usunięty
    26
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 marca 2010 14:31 | ID: 182179

    Ja nienawidzę pytań z serii "Ile zarabiasz?"

    Avatar użytkownika aluna
    alunaPoziom:
    • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
    • Posty: 4070
    27
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 marca 2010 15:14 | ID: 182207
    Mashka napisał 2010-03-30 16:31:13

    Ja nienawidzę pytań z serii "Ile zarabiasz?"

    Odp: " Och wiesz...niewiele...wczoraj moglam kupić tylko jedną wyspę na Karaibach"
    Avatar użytkownika alanml
    alanmlPoziom:
    • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
    • Posty: 30511
    28
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 marca 2010 15:16 | ID: 182212
    aluna napisał 2010-03-30 15:54:39
    alanml napisał 2010-03-30 15:48:55
    Oj te pytanie o przytyciu sa wkurzajace. Ale nie lubie jeszcze pytan typu: i co tam? a Mały grzeczny? Takie pytania powszechne mam wrazenie, ze jak ktos je zadaje nie oczekuje za bardzo odpowiedzi.
    to odpowiedz -"tak - wczoraj tylko dwa domy wysadził w powietrze"... Uwierzcie mi -takie odpowiedzi cuda działają - przy nastepnym spotkaniu zamiast głupich pytan jest albo samo "cześć" albo prawdziwa pogaduszka-poplotuszka...
    Na pytanie czy Maly grzeczny zawsze odpowiadam zgodnie z prawdą, że nie  Ale jest taki zestaw pytan które sie zadaje z automatu i mam odczucie, ze pytające odpowiedz nie interesuje tylko pyta bo jakos trzeba zacząć. Nie mysle o bliskich znajomych tylko takich od wielkiego dzwonu.
    DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
    Użytkownik usunięty
      29
      • Zgłoś naruszenie zasad
      30 marca 2010 15:55 | ID: 182271
      Malwinka napisał 2010-03-30 09:57:59
      Najgorzej nie lubię pytania; Kiedy będziecie mieć dzieci? Jak bedzie w brzuszku to powiadomię ... nie ma sensu pytać za każdą wizytą rodziny kiedy!!!
      O tak, to dobija. Zawsze odpowiadam, że jak będę mamą, to powiadomię cały świat.
      Avatar użytkownika Ulinka
      UlinkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
      • Posty: 6675
      30
      • Zgłoś naruszenie zasad
      30 marca 2010 19:11 | ID: 182361
      Pytanie, które pada bardzo często, padło i dziś: Jak to się stało, że taka kobieta jak ty za mąż nie wyszła?
      Avatar użytkownika Tigrina
      TigrinaPoziom:
      • Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
      • Posty: 4674
      31
      • Zgłoś naruszenie zasad
      30 marca 2010 19:14 | ID: 182362
      A mnie dobija pytanie: "co słychać?", wtedy zawsze odpowiadam: "nic nowego". Jeżeli komuś rzeczywiście zależałoby na tym, żeby dowiedzieć się, co u mnie nowego, to zadałby jakieś konkretniejsze pytania. A tak, to zwykle po mojej odpowiedzi słyszę: "to tak, jak u mnie" i już rozmowa się nie klei. To po co w ogóle z kimś takim rozmawiać? I o czym?...
      Avatar użytkownika dziecinka
      dziecinkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
      • Posty: 26147
      32
      • Zgłoś naruszenie zasad
      30 marca 2010 20:15 | ID: 182406
      fajne to o "co słychać"...
      Avatar użytkownika Tigrina
      TigrinaPoziom:
      • Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
      • Posty: 4674
      33
      • Zgłoś naruszenie zasad
      30 marca 2010 20:37 | ID: 182426
      dziecinka napisał 2010-03-30 22:15:42
      fajne to o "co słychać"...
      Ale jak mnie dobija, gdy słyszę to z ust osoby, której nie widziałam na przykład dwa lata!... Już mi się nawet po takim pytaniu nie chce o nic pytać, bo mam wrażenie, że ta osoba nie pamięta mnie
      Avatar użytkownika dziecinka
      dziecinkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
      • Posty: 26147
      34
      • Zgłoś naruszenie zasad
      30 marca 2010 20:41 | ID: 182428
      Tigrina napisał 2010-03-30 22:37:07
      dziecinka napisał 2010-03-30 22:15:42
      fajne to o "co słychać"...
      Ale jak mnie dobija, gdy słyszę to z ust osoby, której nie widziałam na przykład dwa lata!... Już mi się nawet po takim pytaniu nie chce o nic pytać, bo mam wrażenie, że ta osoba nie pamięta mnie
      rozumiem.
      Avatar użytkownika aluna
      alunaPoziom:
      • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
      • Posty: 4070
      35
      • Zgłoś naruszenie zasad
      31 marca 2010 13:59 | ID: 182931
      Ulinka napisał 2010-03-30 21:11:58
      Pytanie, które pada bardzo często, padło i dziś: Jak to się stało, że taka kobieta jak ty za mąż nie wyszła?
      u mnie też
      Użytkownik usunięty
        36
        • Zgłoś naruszenie zasad
        31 marca 2010 19:04 | ID: 183055
        dzisiaj pytanie, na które mozna odpowiedzieć albo dużo albo nic było u mnie pytaniem dnia. "co słychać?" padało nawet przez telefon;)
        uśmiech jest najprawdziwszy, gdy jednocześnie uśmiechają się oczy...