Mszyca, jak zwalczyc domowymi sposobami?
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U mnie na drzewach, i koprze pojawila sie mszyca. Czy znacie jakies domowe sposoby, by sie jej pozbyc? Jak spryskam drzewka i koper specjalnym srodkiem, to przez dwa- trzy tygodnie nie bede mogla nic zrywac w warzywniku:( Moze cos ,,domowego,, by podzialalo?
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Kiedyś chyba polecałam czosnek (drbno pokrojony zalać wodą odstawić na dobę. Rozcięczyć przy opryskach. Nie pamiętam proporcji.). W zeszłym roku na wiciokrzewie podziałało, a w tym to masakra. Wszystkie drzewa (duże, starsze) są zaatakowane. Poszłam na czereśnie, nie dość, ze mało to owoce kleją się od mszyc. nie można zjeść prosto z drzewa. Tak to jest gdy nie ma prawdziwej zimy. Ślimaków też więcej jak zwykle.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U mnie rowniez mnostwo slimakow, zbieraja sie za fasole. Jednak na nie dziala sol. Posypuje dookola i nie wchodza. Jednak z mszyca sobie nie radze. Mokra wiosna byla i teraz sa skutki....
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Kiedyś chyba polecałam czosnek (drbno pokrojony zalać wodą odstawić na dobę. Rozcięczyć przy opryskach. Nie pamiętam proporcji.). W zeszłym roku na wiciokrzewie podziałało, a w tym to masakra. Wszystkie drzewa (duże, starsze) są zaatakowane. Poszłam na czereśnie, nie dość, ze mało to owoce kleją się od mszyc. nie można zjeść prosto z drzewa. Tak to jest gdy nie ma prawdziwej zimy. Ślimaków też więcej jak zwykle.
Nawet kasztan i orzech laskowy jest zaatakowany:(
Kiedyś chyba polecałam czosnek (drbno pokrojony zalać wodą odstawić na dobę. Rozcięczyć przy opryskach. Nie pamiętam proporcji.). W zeszłym roku na wiciokrzewie podziałało, a w tym to masakra. Wszystkie drzewa (duże, starsze) są zaatakowane. Poszłam na czereśnie, nie dość, ze mało to owoce kleją się od mszyc. nie można zjeść prosto z drzewa. Tak to jest gdy nie ma prawdziwej zimy. Ślimaków też więcej jak zwykle.
Podobne działanie mają chyba też namoczone łuski z cebuli. Warto próbować wszystkich domowych sposobów. Zawsze to taniej i chemii mniej.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
U mnie rowniez mnostwo slimakow, zbieraja sie za fasole. Jednak na nie dziala sol. Posypuje dookola i nie wchodza. Jednak z mszyca sobie nie radze. Mokra wiosna byla i teraz sa skutki....
Na ślimaki postawić miseczkę z piwem.. podobno może je wtedy wyzbierac albo powpadają
Ale tych ślimaków w tym roku zatrzęsienie i mrówek
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Kiedyś chyba polecałam czosnek (drbno pokrojony zalać wodą odstawić na dobę. Rozcięczyć przy opryskach. Nie pamiętam proporcji.). W zeszłym roku na wiciokrzewie podziałało, a w tym to masakra. Wszystkie drzewa (duże, starsze) są zaatakowane. Poszłam na czereśnie, nie dość, ze mało to owoce kleją się od mszyc. nie można zjeść prosto z drzewa. Tak to jest gdy nie ma prawdziwej zimy. Ślimaków też więcej jak zwykle.
Podobne działanie mają chyba też namoczone łuski z cebuli. Warto próbować wszystkich domowych sposobów. Zawsze to taniej i chemii mniej.
Nie wiem czy i z pokrzywy taki wywar też działa.. ktoś kiedyś mi polecał..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Kiedyś chyba polecałam czosnek (drbno pokrojony zalać wodą odstawić na dobę. Rozcięczyć przy opryskach. Nie pamiętam proporcji.). W zeszłym roku na wiciokrzewie podziałało, a w tym to masakra. Wszystkie drzewa (duże, starsze) są zaatakowane. Poszłam na czereśnie, nie dość, ze mało to owoce kleją się od mszyc. nie można zjeść prosto z drzewa. Tak to jest gdy nie ma prawdziwej zimy. Ślimaków też więcej jak zwykle.
Podobne działanie mają chyba też namoczone łuski z cebuli. Warto próbować wszystkich domowych sposobów. Zawsze to taniej i chemii mniej.
Nie wiem czy i z pokrzywy taki wywar też działa.. ktoś kiedyś mi polecał..
Pokrzywe gotowalam o polewalam potem warzywa. Nie podzialalo. Za duzo chyba tego robactwa w tym roku:(
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Kiedyś chyba polecałam czosnek (drbno pokrojony zalać wodą odstawić na dobę. Rozcięczyć przy opryskach. Nie pamiętam proporcji.). W zeszłym roku na wiciokrzewie podziałało, a w tym to masakra. Wszystkie drzewa (duże, starsze) są zaatakowane. Poszłam na czereśnie, nie dość, ze mało to owoce kleją się od mszyc. nie można zjeść prosto z drzewa. Tak to jest gdy nie ma prawdziwej zimy. Ślimaków też więcej jak zwykle.
Podobne działanie mają chyba też namoczone łuski z cebuli. Warto próbować wszystkich domowych sposobów. Zawsze to taniej i chemii mniej.
Nie wiem czy i z pokrzywy taki wywar też działa.. ktoś kiedyś mi polecał..
Pokrzywe gotowalam o polewalam potem warzywa. Nie podzialalo. Za duzo chyba tego robactwa w tym roku:(
U mnie to samo.. najbardziej cierpią róże i drzewka owocowe
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Kiedyś chyba polecałam czosnek (drbno pokrojony zalać wodą odstawić na dobę. Rozcięczyć przy opryskach. Nie pamiętam proporcji.). W zeszłym roku na wiciokrzewie podziałało, a w tym to masakra. Wszystkie drzewa (duże, starsze) są zaatakowane. Poszłam na czereśnie, nie dość, ze mało to owoce kleją się od mszyc. nie można zjeść prosto z drzewa. Tak to jest gdy nie ma prawdziwej zimy. Ślimaków też więcej jak zwykle.
Podobne działanie mają chyba też namoczone łuski z cebuli. Warto próbować wszystkich domowych sposobów. Zawsze to taniej i chemii mniej.
Nie wiem czy i z pokrzywy taki wywar też działa.. ktoś kiedyś mi polecał..
Pokrzywe gotowalam o polewalam potem warzywa. Nie podzialalo. Za duzo chyba tego robactwa w tym roku:(
U mnie to samo.. najbardziej cierpią róże i drzewka owocowe
U mnie jesion nawet i kasztan... Pelno tego...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Aż jutro dobrze przyjrzę się na swojej działce czy ślimaki i mszyce nie robią nam szkód...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Aż jutro dobrze przyjrzę się na swojej działce czy ślimaki i mszyce nie robią nam szkód...
Lepiej zawczasu zadzialac. Ja mam nadzieje, ze koper ,,odbije,,....
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Aż jutro dobrze przyjrzę się na swojej działce czy ślimaki i mszyce nie robią nam szkód...
Lepiej zawczasu zadzialac. Ja mam nadzieje, ze koper ,,odbije,,....
Życzę Ci tego...