We dwoje do pary..
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Na spacer, po zakupy a może do kina.. Niektórzy nawet do toalety potrzebują towarzystwa.. W sumie fajnie jak jest z kim myśli podzielić czy torbę z zakupami ktoś poniesie..
A Wy jak lubicie, czy Potrzebujecie kogoś do towarzystwa czy czasem lubicie zrobić coś sami?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
A ja odpoczywam jak jestem zdala od ludzi.. Kiedy mam wszystkiego już dysyć , kiedy muszę wyrwać się z kieratu zajęć zostawiam w domu telefon i komputery i zaszywam się z namiotem gdzieś w głuszę . Mam takie miejsca : dookoła lasy i kilka zbiorników z rybami - a wszystko na granicy rezerwatu przyrody - głusza całkowita . Kiedyś siedziałem tam miesiąc nie goląc się wcale , kiedy taki zarośnięty jak Rumcajs zatrzymałem się przy stacji paliw żeby zatankować facet podczas płacenia przy okienku zapytał skąd wracam . Kiedy powiedziałem że z lasu On i ci co stali obok kwiknęli śmiechem ....ale to była prawda . Ja nie wyobrażam sobie odpoczynku u kogoś będąc tam z wizytą - sztywno, sztucznie , krępująco ! ..to męka
- ale to moje zdanie.
Z tym się zgadzam! Chyba każdy tak ma że czasem potrzebuje samotności, zupełnej ciszy, zmiany klimatu.. Choć nie jestem na tyle odważna by zamieszkać sama na skraju lasu ale mam swoje miejsca gdzie odpoczywam.. i jest cisza, nie ma zasięgu, nawet telefonu nie muszę wyłączać..
Ale do życia na co dzień dobrze kogoś mieć..
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ja tej samotności mam za wiele już ponad 9 lat... odliczam codziennie godzinki do powrotu męża z pracy...
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Do toalety to bez przesady :P Ale zakupy, spacer czy wyjście ze znajomymi - zawsze razem ;)
dla mnie to nie jest do przesady,,,,dla przesady jest wwalać linka ze sponsorowej stronki.
- Zarejestrowany: 27.09.2015, 15:21
- Posty: 23
Kiedyś nie umiałam chodzić sama na różne spotkania, bo czułam się dziwnie. Dzisiaj nie robi mi to już aż taki wielkiej różnicy. To zalezy też gdzie, bo np. na zakupach nigdy nie lubiłam towarzystwa. Nawet jak ekspendientka do mnie pod chodzi to już się wkurzam, że mi przeszkadza. Na koncercie też moge być sama, bo jest taki chaos, że nikt na nikogo nie zwraca uwagi. Liczy się tylko muzyka. Za to np. w restauracji lepiej mi mieć bratnią duszę, albo się do kogoś przysiąść. W życiu tez nie wytrzymałabym samotnej jazdy w przedziale pociągiem. Na siłowni z kolei wolę jak nikt mnie nie zna, bo unikam porównywania kto jaką ma kondycję i ile ostatnio schudł, co je i jak młodo wygląda. W pracy z kolei nie mogłabym byc sama, bo wolę pracować zespołowo. Ciekawe pytanie :)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
W dwoje fajnie.. troje to juz tłok! Podobno nawet przyjaźnie kiepsko wychodzą gdy jest trzyosobowa..
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Oczywiscie ze lubie lubie
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Już dawno nie byłam sama. Nawet na 5 minut.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Już dawno nie byłam sama. Nawet na 5 minut.
chociaz razniej
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Już dawno nie byłam sama. Nawet na 5 minut.
To tak jak i ja.. czasem tęsknię za ciszą, pustką i samotnością.. ale tylko na troszkę..
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Już dawno nie byłam sama. Nawet na 5 minut.
To tak jak i ja.. czasem tęsknię za ciszą, pustką i samotnością.. ale tylko na troszkę..
Tak na dwie godzinki by mi się przydało, żeby sobie przypomnieć jak to było kiedyś.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Już dawno nie byłam sama. Nawet na 5 minut.
To tak jak i ja.. czasem tęsknię za ciszą, pustką i samotnością.. ale tylko na troszkę..
Tak na dwie godzinki by mi się przydało, żeby sobie przypomnieć jak to było kiedyś.
Dawaj malucha do mnie na te dwie godzinki, dam radę a Ty sobie odpocznij potem się wymienimy
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Już dawno nie byłam sama. Nawet na 5 minut.
To tak jak i ja.. czasem tęsknię za ciszą, pustką i samotnością.. ale tylko na troszkę..
Tak na dwie godzinki by mi się przydało, żeby sobie przypomnieć jak to było kiedyś.
Dawaj malucha do mnie na te dwie godzinki, dam radę a Ty sobie odpocznij potem się wymienimy
He he. Z moimi nie dasz rady. 2 godziny to jak 4.
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
ja na zakupach lubię mieć towarzystwo. Nie lubię sama decydować o zakupie np. ubrania. Z kims to zawsze raźniej!
- Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
- Posty: 7303
Już dawno nie byłam sama. Nawet na 5 minut.
To tak jak i ja.. czasem tęsknię za ciszą, pustką i samotnością.. ale tylko na troszkę..
Tak na dwie godzinki by mi się przydało, żeby sobie przypomnieć jak to było kiedyś.
Dawaj malucha do mnie na te dwie godzinki, dam radę a Ty sobie odpocznij potem się wymienimy
He he. Z moimi nie dasz rady. 2 godziny to jak 4.
damy radę :) Kochana sposób się znajdzie :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
ja na zakupach lubię mieć towarzystwo. Nie lubię sama decydować o zakupie np. ubrania. Z kims to zawsze raźniej!
I ja tak lubię, jak mąż pracuje to sama po sklepach chodzę...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Co do pary, to do pary - weselej, śmielej, raźniej...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Co do pary, to do pary - weselej, śmielej, raźniej...
Sama prawda