Gadki szmatki V :)

Ja dziś odpuszczam.. już tak miałam latania od początku tygodnia..

Ja zmykam. Czas sie ogarnac i ruszyc w miasto. 

No chyba i ja się ruszę.. hihihi ja domek ogarnę..

Ja az po poludniu w domu podzialam. Nie wiem, jak mi dlugo zejdzie w miescie. 

Zmykam. 

Chłopaki oglądają jakąś komedię i śmieją się w głos.... Mąż za chwilę do pracy, a my odpoczywać będziemy:)

A u nas teraz córka z zięciem coś oglądają i też śmieją się...

U nas ogladali ;; wyborcze jaja;; Sama potem patrzylam:) 

Zaraz budze chlopakow i smigamy do szkoly. 

Witam Zrobiłam sobie długi spacer z rana Poszłam kupić wąż do prysznica, zachaczyłam o wędzarnie ryb Kupiłam łososia jeszcze cieplutki Pogoda nie rozpieszcza,mżawka siąpi i wieje

A ja zdjelam pranie i poskladalam, ladnie wyschlo, tu sloneczko i lekki wiaterek , a teraz odpoczywam bo jakas padnieta jestem.

Zazdroszcze Ci tych ryb swiezutkich.... Nie przepadam za rybka, ale taka wedzona bym zjadla...

U mnie wczoraj tak ladnie przeschlo pranie. Dzis juz niestety deszcz..

U mnie wczoraj też ładnie schło, pościel wietrzyłam a potem deszcz się rozpadał

Dzis tez nie ma sensu na dwor wieszac prania, bo pochmurno... U nas ma padac...

Może przejaśni się i nie będzie padało? To wyjdziemy na spacer. Może na d jezioro? Dawno nas tam nie było.

Oby nie padalo. Zaplanowalam sobie troche pracy na dworze, ale pogoda nieciekawa u nas.   

U nas cały dzień pada :-(

Troche poleżałam i myślałam nad wystrojem okna na święta. I potrzebna jest mi pomoc Wasza. Mam karnisz drewniany pojedyńczy, tzn tylko z żabkami na firankę. Jednak w tyg kupiłam sobie zasłonkę z pepco na kółkach ( odcień szary):

I do tego chciałabym dokupić firanki z woalu lub tiulowe . Jednak zastanawiam się czy jeśli kupię firankę, którą będę zapinać na żabkach z taśmą marszczącą, będzie to ładnie wyglądało?? Zasłonki będą jedynie służyły jako dekoracja na bokach. Co Wy myślicie ??

Będzie to coś takiego, tylko na pojedyńczym karniszu?

Czy może firankę też kupić na kółkach??

I u nas też...

Spełniłam życzenie Oliwki i kupiłam jej króliczka i inne akcesoria potrzebne oprócz klatki bo miała po śwince morskiej... Po przyjściu do domku córka wzięła go na ręce i zaczęła głaskać i wyczuła, że pod ścierścią są jakieś guzy i strupy i niestety trzeba było go zwrócić do sklepu... Oliwka prawie już płakała, że nie ma króliczka bo tak się cieszyła a tu taka niespodzianka... Córka obiecała jej, że po kinie - bo wybrali się na godz.15 na film "Piękna i Bestia" pojadą do drugiego sklepu zoologicznego i tam kupią drugiego... I tak zrobili - Oliwcia jest zachwycona...

My z mężem pilnowaliśmy Olafka bo razem z córką i Oliwką zięć też pojechał na film... Po drodze do kina zabrali też najlepszą koleżankę Oliwki...