Wątek:
Chcę zerwać umowę z ERĄ.
32odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 8080SoniaPoziom:
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
W sierpniu tego roku podpisałam aneks do umowy( przedłużenie) na internet bezprzewodowy. Poprzednie dwa lata net chodził i tylko kilka razy mnie rozłączało. Ale ogólnie byłam zadowolona. Od sierpnia tego roku,czyli od kiedy podpisałam umowę, internet częściej nie chodzi, niż działa normalnie!!!! Chciałabym zerwać umowę ,ponieważ dostawca nie wywiązuje się z jej warunków. Z tego co się orientuję, mam na to 3 miesiące od daty podpisania. Jednak ostatnio usłyszałam kilka niemiłych słów i ręcę mi opadły. Czy ktoś z Was wie, jakie są moje prawa w tym wypadku????? Dodam jeszcze, że co drugi dzień dzwonię do BOA (biuro obsługi abonenta) i upominam się o sprawdzenie nieprawidłowości. Bardzo proszę o rady.
Masz jakieś papiery na to, że zgłaszasz usterki? I ich odpowiedzi? To byłby dobry dowód. Choć dowodem są też rozmowy z BOK - w końcu są nagrywane.
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
2
Ja bym napisała pismo w sprawie rozwiązania umowy i uzasadniła w nim dlaczego.
Złożyłabym go za potwierdzeniem czyli stempelkiem na kopii, że pismo wpłynęło i bym czekała na dalszy rozwój wypadków.
TigrinaPoziom:
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
- Posty: 4674
3
oliwka napisał 2010-10-26 10:46:13
Tylko trzeba uważać na zapisy z regulaminu, który był dodany do umowy- bo w zależności od tego, jak się takie pismo o rozwiązanie sformułuje, można zapłacić kare za wcześniejsze rozwiązanie umowy, albo i nie.Ja bym napisała pismo w sprawie rozwiązania umowy i uzasadniła w nim dlaczego.
Złożyłabym go za potwierdzeniem czyli stempelkiem na kopii, że pismo wpłynęło i bym czekała na dalszy rozwój wypadków.
Zanetko, a moze przeczytaj dokladnie umowe i zobacz co tam jest napisane na temat rozwiazania umowy. Dobrze by bylo, gdyby ktorys z naszych ekspertow sie na ten temat wypowiedzial.
pinquinPoziom:
- Zarejestrowany: 11.12.2009, 20:25
- Posty: 896
5
Nie wiem dokładnie skąd wzięłas info o tych 3 miesiącach na zerwanie umowy. Nic takiego nie ma. Możesz natomiast odstąpić od umowy (lub żądać nonajmniej wywiązania się z niej) na podstawie niezgodnosci towaru (tu usługi) z umową. Ale konkretne pismo musi byc napisane w oparciu o regulamin który podpisałas i z głową, żeby nie uznali tego jako rozwiązanie z twojej winy, bo wtedy zapłacisz karę umowną. Ciężko cos radzić, nie widząc umowy na oczy. Masz może linka do takiej umowy w necie? Na ogół są na stronach sieci, i na ogół są standardowe, więc jak znajdziesz swoją to daj znać.
SoniaPoziom:
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
6
Dziewczyny,mam takie dowody: dwa razy modem był już w naprawie,poza tym kilka razy zgłaszałam to wszystko w salonie. rozmowy są nagrywane i zadbałam o to, żeby były dołączone do rezygnacji. Rezygnację z umowy wysłałam drogą meilową, otrzymałam potwierdzenie odbioru. Zaznaczyłam oczywiście, że umowę chcę rozwiązać bez żadnych konsekwencji, ponieważ to nie z mojej winy winikła taka sytuacja.
SoniaPoziom:
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
7
Linka do umowy nie mam, ale to zwykła standardowa umowa. A o tych trzech miesiącach poinformowała mnie Pani w salonie. Dlatego to wiem.
Marcin1984Poziom:
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
- Posty: 2879
8
na odstąpienie do aneksu masz 10 dni od daty jego podpisania. Umowę właściwą podpisałaś za 1 razem jak brałaś usługę, teraz podpisujesz tylko aneksy - a to nie to samo...
Sonia napisał 2010-10-26 11:37:03
A masz możliwość skonsultowania umowy z prawnikiem? To by było najlepsze rozwiązanie.Linka do umowy nie mam, ale to zwykła standardowa umowa. A o tych trzech miesiącach poinformowała mnie Pani w salonie. Dlatego to wiem.
A tak poza tym, to zgadzam się ze słowami pinquin. Niezgodność usługi z umową się kłania.
GrześPoziom:
- Zarejestrowany: 01.03.2010, 13:39
- Posty: 841
10
Nagrywaj swoje rozmowy. Wszystkie sieci robią to standardowo.
pchelka napisał 2010-10-26 11:43:51
Dokladnie, to dostawca (Era) nie wywiazuje sie z umowy...wiec jak najbardziej masz prawo do zerwania (uniewaznienia) umowy.Sonia napisał 2010-10-26 11:37:03
A masz możliwość skonsultowania umowy z prawnikiem? To by było najlepsze rozwiązanie.Linka do umowy nie mam, ale to zwykła standardowa umowa. A o tych trzech miesiącach poinformowała mnie Pani w salonie. Dlatego to wiem.
A tak poza tym, to zgadzam się ze słowami pinquin. Niezgodność usługi z umową się kłania.
SoniaPoziom:
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
12
Właśnie chcę ją unieważnić. Narazie czekam na odpowiedź od dostawcy. Potem, jeśli coś będzie nie tak, chyba wybiorę się do rzecznika praw konsumenta.
Sonia napisał 2010-10-26 12:02:49
...a tym, że Cię straszą karami to się nie przejmuj. Procedury takie mają i muszą postraszyć, żebyś zrezygnowała z odstąpienia od umowy.Ale dowody zbieraj, żebyś na lodzie nie została.Właśnie chcę ją unieważnić. Narazie czekam na odpowiedź od dostawcy. Potem, jeśli coś będzie nie tak, chyba wybiorę się do rzecznika praw konsumenta.
SoniaPoziom:
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
14
Coś czuję, że ceka mnie ciężka przeprawa:(((
Sonia napisał 2010-10-26 12:10:53
Bedzie dobrze, trzymamy kciuki i jakby co to bedziemy z nimi walczyc u Twego boku :)))Coś czuję, że ceka mnie ciężka przeprawa:(((
SoniaPoziom:
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
16
anibunny napisał 2010-10-26 12:15:27
Dziękuję:)))Sonia napisał 2010-10-26 12:10:53
Bedzie dobrze, trzymamy kciuki i jakby co to bedziemy z nimi walczyc u Twego boku :)))Coś czuję, że ceka mnie ciężka przeprawa:(((
TigrinaPoziom:
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
- Posty: 4674
17
Przeszukałam erę w internecie, jej różne regulaminy, ale nigdzie nie znalazłam terminu "3 miesięcy", w naszych umowach na telefon też tego nie ma. W ogóle nie można znaleźć regulaminu konkretnie na internet, bo nawet w standardowym o świadczeniu usług są terminy raczej odnoszące się do telefonów. Są za to np. warunki odszkodowania na rzecz abonenta w przypadku nieświadczenia usług przez operatora, itd.
TigrinaPoziom:
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
- Posty: 4674
18
Musisz bardzo dobrze doczytać ten regulamin, najlepiej z kimś jeszcze, z kim mogłabyś po przeczytaniu przedyskutować punkt po punkcie. To nie jest zabawne- w zeszłym roku przerabialiśmy temat z Orange Męża- kilka miesięcy trwało, zanim ostatecznie pozbył się tej sieci. Nawet sima połamaliśmy, bo w jakimś tam małym punkcie gdzieś jest napisane, że operator zastrzega sobie możliwość ponownego podłączenia usług po zalogowaniu się karty SIM do sieci- jest to jednoznaczne z chęcią zawarcia nowej umowy wg nich. A więc- wyrzucilibyśmy kartę na śmietnik, ktoś by znalazł, "odpalił" w telefonie, a Mąż po paru miesiącach dostałby wezwanie do zapłaty... Nawet jeśli nikt by przez ten czas nie korzystał więcej z tego sima...
SoniaPoziom:
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
19
Alu, właśnie ja taką umowę mam. Nic precyzyjnie nie jest określone. To wygląda jak umowa na telefon. Głównie chodzi o abonament. Tyle i tyle, za to i za to.... Nic konkretniejszego nie ma. Nawet tych trzech miesięcy w mojej umowie nie ma, i właśnie dlatego myślę, że będzie ciężko. Ale za co mam płacić skoro netu nie ma częściej, niż jest? Narazie czekam na odpowiedź. Zaznaczyłam w swoim piśmie, że jeśli zmienią się warunki i net będzie chodził jak należy, to ok. Ale jak narazie nie chodzi, i prędkość jest do kitu.
TigrinaPoziom:
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
- Posty: 4674
20
Czyli reklamacja. Te trzy miesiące znalazłam tylko w "postępowaniu reklamacyjnym" punkt 11:
"Drogę postępowania reklamacyjnego uważa się za wyczerpaną, jeżeli Operator nie zapłacił dochodzonej należności lub nie rozpatrzył reklamacji w terminie trzech miesięcy od dnia jej wniesienia".
Ale to można różnie rozumieć, np. że po tym możesz bezpłatnie rozwiązać umowę- pytanie od kiedy te trzy miesiące będą liczyć- od pierwszego zgłoszenia usterki czy od tego Twojego ostatniego, oficjalnego e-maila z wniesieniem reklamacji? Może to miała na myśli ta kobieta na infolinii- że będziesz mogła rozwiązać bez konsekwencji umowę dopiero, kiedy trzy miesiące net będzie Ci tak działał jak teraz?
Nie wiem, jeszcze pomyślę, to może wieczorem napiszę.