Lekarz nie wpuścił na badanie !!!! - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Zamknięty wątek: 

Lekarz nie wpuścił na badanie !!!!

16odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 12413
Avatar użytkownika SpeedKill
SpeedKillPoziom:
  • Zarejestrowany: 14.03.2010, 14:19
  • Posty: 18
  • Zgłoś naruszenie zasad
14 marca 2010 15:23 | ID: 168428
Witam... W poniedziałek byłem razem z żoną u ginekologa na pierwszym USG po zajściu w ciąże . Chcieliśmy razem z żoną żebym był przy tym badaniu. Lecz lekarz odmówił i musiałem stać pod drzwiami. CZY MIAŁ DO TEGO PRAWO ????
MOŻE JEST NA TO JAKIŚ PRZEPIS ALBO PRAWO????
Z GÓRY DZIĘKUJE I POZDRAWIAM !!!
Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    14 marca 2010 15:42 | ID: 168445
    być może lekarzowi chodziło o komfort Twojej żony
    pierwsze usg w ciąży z reguły nie jest badaniem przez powłoki brzuszne Perskie oko
    Avatar użytkownika alanml
    alanmlPoziom:
    • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
    • Posty: 30511
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    14 marca 2010 15:43 | ID: 168447
    Dokładnie tak. pierwsze usg może byc dopochwowo jesli ciąza jest przed 10 tygodniem. 
    DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
    Użytkownik usunięty
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      14 marca 2010 15:44 | ID: 168448
      tzw. usg dowcipne 
      Avatar użytkownika osa
      osaPoziom:
      • Zarejestrowany: 26.11.2009, 13:35
      • Posty: 998
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      14 marca 2010 15:48 | ID: 168453
      Jeżeli żona nie  miała żadnych uwag to lekarz tym samym nie powinien mieć, dziecko jest wasze wspólne a nie tylko żony akurat lekarz nie ma prawa zabronić uczestnictwa twojego w badaniu. Na twoim miejscu zmieniłabym go na innego! 
      Avatar użytkownika SpeedKill
      SpeedKillPoziom:
      • Zarejestrowany: 14.03.2010, 14:19
      • Posty: 18
      5
      • Zgłoś naruszenie zasad
      14 marca 2010 16:31 | ID: 168602
      Odpowiedź na #4
      Dokładnie "OSA" Moja żona nie miała nic przeciwko temu !!! Lekaż to Pan Kopczyński i na NFZ :)
      Avatar użytkownika Guśka
      GuśkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
      • Posty: 7481
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      14 marca 2010 16:39 | ID: 168647
      SpeedKill napisał 2010-03-14 17:31:22
      Odpowiedź na #4
      Dokładnie "OSA" Moja żona nie miała nic przeciwko temu !!! Lekaż to Pan Kopczyński i na NFZ :)
      Pan Kopczyński z Olsztyna jak rozumiem...zdecydowanie go odradzam....byłam jego pacjentką...źle postawił agnozje i gdybym się nie skonsultował z innym lekarzem...to pewnie teraz bym tego gorzko żałowała...
      Użytkownik usunięty
        7
        • Zgłoś naruszenie zasad
        14 marca 2010 17:39 | ID: 168815
        kareia napisał 2010-03-14 16:42:04
        być może lekarzowi chodziło o komfort Twojej żony
        pierwsze usg w ciąży z reguły nie jest badaniem przez powłoki brzuszne Perskie oko
        wielka mi tragedia usg przezpochwowe. mniej traumatyczny widok niż w momencie porodu. a wystarczyło nakryć pacjentkę nawet prześcieradłem.... to co ten lekarz w momencie porodu robi? pól szpitala ewakuuje? mój mąz nigdy nie był ze mną na usg, ponieważ był w wojsku. ale mój ginekolog poszedł mi na rękę - za moją zgodą jego córka ich prywatną kamerą nagrywała moją wizytę kontrolną i usg. gratis!
        Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
        Avatar użytkownika osa
        osaPoziom:
        • Zarejestrowany: 26.11.2009, 13:35
        • Posty: 998
        8
        • Zgłoś naruszenie zasad
        15 marca 2010 10:53 | ID: 169341
        Akurat dr Kopczyński nie pracuje w Szpitalu, osobiście to nie mam mu nic do zarzucenia, ale jeśli poczułeś się urażony to polecę Ci poradnię na NFZ w pobliżu poradni dr Kopczyńskiego, firma Polkard oraz dr Niczyporowicza. Obie są znane i cenione przez pacjentki, polecam bardzo.
        Avatar użytkownika asia1026
        asia1026Poziom:
        • Zarejestrowany: 15.01.2010, 16:09
        • Posty: 243
        9
        • Zgłoś naruszenie zasad
        15 marca 2010 13:57 | ID: 169547
        dr.Kopczyński i Niczypyrowicz to byli lekarze z przychodni kolejowej (już od kilku lat nie istniejąca).Byłam pacjentką obu lekarzy swojego czasu i przykro mi to mówić ale mam nie miłe wspomnienia(jako nasi lekarze zakładowi)nie miałam możliwości wybrania sobie lekarza,ewentualnie wizyty prywatne.Kiedy byłam z drugą córcią w ciąży -to były początki ,dr.Kopczyński(wtedy już nie był lekarzem PKP,przyjmował w przychodni ZDROWIE na przeciwko dworca)  na wymioty przepisał mi RELANIUM -długo zastanawiałam się czemu to miało służyć?bo wydaje mi się że na pewno nie bez szkody dla maleństwa.Może miałam przespać ataki wymiotów, niestety gdy tylko nadarzyła się okazja zmieniłam lekarza.Lekarze którzy przyjmują na NFZ nie pozwalają na obecność ojca przy usg,gdybyście poszli do tego samego lekarza, ale jako na wizytę prywatną to nie było by żadnego problemu.Życzę powodzenia i cierpliwości w oczekiwaniu na maleństwo.
        Użytkownik usunięty
          10
          • Zgłoś naruszenie zasad
          15 marca 2010 14:03 | ID: 169557
          kurcze - może warto zatem nagrywać takiego lekarza? ot ukryć telefon w kieszeni.... albo poprosić na piśmie o uzasadnienie, dlaczegóz to mąz nie może uczestniczyć jako obserwator w badaniu żony. a może zróbcie prowokację i to nagłosnijcie?
          Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
          Użytkownik usunięty
            11
            • Zgłoś naruszenie zasad
            25 maja 2010 17:28 | ID: 215694
            Sytuacja gdzie przy badaniu uczestniczy partner jest dopuszczalna przy pewnej zgodzie trojga stron. Prawo reguluje takie zdarzenia, jak obecność opiekuna czy partnera w sytuacjach szczególnych, jak badanie lekarskie i dopuszcza lub czasami nakazuje taką obecność. Z doświadczenia wiem, że nie warto powoływać się oficjalnie na PRAWO gdyż takie zachowanie budzi niepotrzebnie negatywne emocje i niechęć różnych stron. Lepiej "zagadać ludzkim głosem" i odwołać się do życzliwości. Osobiście nie lubię, jak przez ramię zagląda partner gdy badam pacjentkę i koncentruję się na rozważaniach o możliwych przyczynach choroby i możliwościach jej leczenia. Jednakże dopuszczam w praktyce taką możlliwość w zależności od pojedynczego przypadku. Pamiętam, jak pewnego razu do młodej dziewczyny, która rodziła przyszła prawie cała klasa by dopingować ją do porodu! Oczywiście nie zostali wpuszczeni na porodówkę oprócz jej partnera ale ona do nich wyszła na chwilę; atmosfera była bardzo wesoła i sympatyczna.
            www.feminamed.pl
            Avatar użytkownika sysia12
            sysia12Poziom:
            • Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
            • Posty: 4439
            12
            • Zgłoś naruszenie zasad
            25 maja 2010 17:51 | ID: 215711

            na te pierwsze usg lekarze nie wpuszczają pamiętam że mój mąż mógł dopiero wejść ze mną jak już można było robić na brzuchu;)a jak moge coś doradzić to znajdzcie lekarze który przyjmuje w szpitalu w którym Twoja żona chce rodzić,nie będziecie mieli potem problemu z dostaniem się.

            Użytkownik usunięty
              13
              • Zgłoś naruszenie zasad
              25 maja 2010 17:57 | ID: 215719
              Odpowiedź na #12
              Tak, pierwsze USG wykonuje się sondą dopochwową i widać najczęściej tylko "kropkę". Najwięcej można zobaczyć po 13 tyg. ciąży a szczególnie ok. 23 tyg. Wtedy warto być razem.
              www.feminamed.pl
              Avatar użytkownika etka
              etkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 15.01.2010, 07:37
              • Posty: 2849
              14
              • Zgłoś naruszenie zasad
              25 maja 2010 18:09 | ID: 215729
              Do dr Kopczyńskiego chodziłam przez kilka lat i byłam bardzo zadowolona z wizyt. Bardzo miły lekarz, zawsze ma czas i chętnie odpowiada na wszelkie pytania. A co do tego pierwszego USG, to nie dziwię się, że odmówił. Jeśli byliście w jego gabinecie na Jarotach, to jest tam mało miejsca i musiałbyś stać przy lekarzu, żeby zaglądać w monitor. A chyba nikt nie lubi, jak się mu patrzy na ręce jak wykonuje swoją pracę, zwłaszcza ginekolog.
              Użytkownik usunięty
                15
                • Zgłoś naruszenie zasad
                25 maja 2010 18:39 | ID: 215751
                sysia12 napisał 2010-05-25 19:51:58

                na te pierwsze usg lekarze nie wpuszczają pamiętam że mój mąż mógł dopiero wejść ze mną jak już można było robić na brzuchu;)a jak moge coś doradzić to znajdzcie lekarze który przyjmuje w szpitalu w którym Twoja żona chce rodzić,nie będziecie mieli potem problemu z dostaniem się.

                u mnie też tak było mąż mógł wejść do gabinetu jak już usg przez brzuch miałam robione :) 
                Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
                Avatar użytkownika monaaa71
                monaaa71Poziom:
                • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
                • Posty: 28735
                16
                • Zgłoś naruszenie zasad
                25 maja 2010 19:08 | ID: 215775
                widocznie trafiliście na nie tego lekarza mieliśmy podobną sytuację i problemów nie było