Adopcja czy in-vitro? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Adopcja czy in-vitro?

44odp.
Strona 1 z 3
Odsłon wątku: 28429
Avatar użytkownika miss
missPoziom:
  • Zarejestrowany: 25.03.2008, 14:23
  • Posty: 1459
  • Zgłoś naruszenie zasad
28 czerwca 2008, 10:58 | ID: 2553
To na pewno trudny dylemat. Co byście polecili parom, które mają problem z zajściem w ciążę?
Avatar użytkownika Isiunia
IsiuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
  • Posty: 1733
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
28 czerwca 2008, 19:12 | ID: 2557
Oprocz in-vitro jest jeszcze inseminacja.Ale wszystko zalezy od problemu. Gdybym nie mogla miec dzieci pewnie zdecydowalabym sie na adopcje:)
Avatar użytkownika ULA
ULAPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
  • Posty: 6183
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
29 czerwca 2008, 10:37 | ID: 2563

To na pewno bardzo trudny dylemat i wydaje mi się, że nie ma uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie. Wydaje mi się, że ja osobiście, tak jak Isiunia, zdecydowałabym się raczej na adopcję, bo przy zapłodnieniu invitro bardzo często udaje się dopiero za którymś razem, więc kosztuje to bardzo dużo nerwów

Avatar użytkownika miss
missPoziom:
  • Zarejestrowany: 25.03.2008, 14:23
  • Posty: 1459
3
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 czerwca 2008, 16:34 | ID: 2600
Isiunia, a co to jest ta inseminacja?????
Avatar użytkownika mati
matiPoziom:
  • Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
  • Posty: 1166
4
  • Zgłoś naruszenie zasad
3 lipca 2008, 18:40 | ID: 2705
no ja właśnie też zastanawiam się co to jest inseminacja ??
Użytkownik usunięty
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 lipca 2008, 07:50 | ID: 2715
    podpowiadam wyszukiwarkę:)
    Użytkownik usunięty
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      4 lipca 2008, 19:42 | ID: 2742
      a odnośnie odpowiedzi nt to myślę, że próbowałabym wszelkich metod dających szansę. Przypomniała mi się w tym momencie " opowieść" mojego ginekologa. Będąc na kolejnej wizycie kontrolnej w okresie ciąży rozmawialiśmy o możliwościach kobiet w zakresie badań genetycznych. Przedstawił mi przykład kobiety, która na pytanie czy jest zdecydowana na zrobienie amniopunkcji (dla wykluczenia wady genet ) odpowiedziała,że tyle starali się z mężem o dziecko i takie jest ono upragnione,że nawet jak urodzi się chore, to i tak będzie je kochała najbardziej na świecie.
      Avatar użytkownika misiek
      misiekPoziom:
      • Zarejestrowany: 04.04.2008, 20:44
      • Posty: 1182
      7
      • Zgłoś naruszenie zasad
      5 lipca 2008, 23:06 | ID: 2768
      Ja mam odpowiedz co to jest inseminacja w rozmowach w toku ostatnio było. Więc inseminacja to takie coś co stosuje się gdy mężczyzna nie może mieć dzieci. Para idzie do kliniki, gdzie znajduje się bank spermy i wybiera dawce według cech osobowości dawcy. Poza cechami osobowości dawca jest anonimowy. Sperma jest przepadan wcześniej a potem zostaje podana kobiecie
      Avatar użytkownika Nowak
      NowakPoziom:
      • Zarejestrowany: 29.04.2008, 12:21
      • Posty: 253
      8
      • Zgłoś naruszenie zasad
      6 lipca 2008, 09:24 | ID: 2777
      Jo zależy co dla kogo jest ważne. Dla mnie podstawą jest, żeby dziecko miało mpje geny. Poza tym z dzieckiem adpotowanym bardzo często jest mnóstwo problemów wychowawczych
      Użytkownik usunięty
        9
        • Zgłoś naruszenie zasad
        6 lipca 2008, 14:49 | ID: 2790
        isiunia wprowadziłaś zamieszania trochę z tym terminem:) Ale edukujmy się a co:) UNASIENIENIE DOMACICZNE inseminacja- metoda wspomagania zapłodnienia. Zbieg polega na bezpośrednim podaniu do jamy macicy odpowiednio przygotowanych i wyselekcjonowanych plemników, które dzięki temu omijają barierę śluzu szyjkowego i unikają uszkodzenia przez znajdujące się w nim przeciwciała. Co ważne- w okresie poprzedzającym zabieg pacjentka jest poddana stymulacji hormonalnej, powodującej dojrzewanie większej ilości komórek jajowych i tym samym zwiększającej szanse zajścia w ciążę. W dniu zabiegu pacjent oddaje nasienie, które przed podaniem jest poddawane w laboratorium procesowi płukania i wirowania z użyciem odpowiednich mediów. Proces ten pozwala wyodrębnić z ejakulatu prawidłowo zbudowane i ruchliwe, jednym słowem najbardziej wartościowe plemniki. I co baaardzo ważne- do zapłodnienia wykorzystuje się plemniki kandydata na OJCA a nie obcego anonimowego faceta.
        Użytkownik usunięty
          10
          • Zgłoś naruszenie zasad
          6 lipca 2008, 14:50 | ID: 2791
          co ja z tym zbiegiem oczywiście ,że zabieg:)
          Avatar użytkownika mati
          matiPoziom:
          • Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
          • Posty: 1166
          11
          • Zgłoś naruszenie zasad
          21 lipca 2008, 20:57 | ID: 3248
          oż kurcze marteczka chyba całą ksiązke o tym przeczytałaś :) a co do in vitro z tego co ja słyszałem często bywają przy nim poronienia więc to dość duże ryzyko stresów i męki obojga partnerów ale oczywiście każdy wybierze co uważa. Choć jak ja miałbym wybierać to chyba bardziej adopcja ale to od człowieka zależy
          Avatar użytkownika miss
          missPoziom:
          • Zarejestrowany: 25.03.2008, 14:23
          • Posty: 1459
          12
          • Zgłoś naruszenie zasad
          22 lipca 2008, 08:19 | ID: 3256
          Dziękuję Ci marteczko za wyczerpującą wypowiedź :) Ale wydaje mi się to wszystko strasznie skomplikowane :/
          Avatar użytkownika magdax78
          magdax78Poziom:
          • Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
          • Posty: 1137
          13
          • Zgłoś naruszenie zasad
          3 lipca 2011, 19:43 | ID: 578002

          Ja nie mialam dylematu. IVF w naszym wypadku bylo jedynym wyjsciem.

          Podchodzilam 2 razy do ICSI i za drugim razem udalo sie :)

          Avatar użytkownika magdax78
          magdax78Poziom:
          • Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
          • Posty: 1137
          14
          • Zgłoś naruszenie zasad
          3 lipca 2011, 19:47 | ID: 578007
          mati (2008-07-21 22:57:01)
          oż kurcze marteczka chyba całą ksiązke o tym przeczytałaś :) a co do in vitro z tego co ja słyszałem często bywają przy nim poronienia więc to dość duże ryzyko stresów i męki obojga partnerów ale oczywiście każdy wybierze co uważa. Choć jak ja miałbym wybierać to chyba bardziej adopcja ale to od człowieka zależy


          mati a czytales ile ciaz naturalnych ulega poronieniu? :) zapewniam ze nie mniej z tym ze kobieta czesto nawet nie wie ze jest w b.wczesnej ciazy bo miesiaczka przychodzi w terminie i nie dochodzi nawet do zagnizdrzenia. w przyp ciazy po ivf kobieta od razu robi bete hcg a badanie to jest stanie wykryc bardzo wczesna ciaze.
          hmm mysle ze adopcja wiaze sie z nie mniejszym lub nawet duzo wiekszym stresem :)

          Avatar użytkownika MNONKA
          MNONKAPoziom:
          • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
          • Posty: 5777
          15
          • Zgłoś naruszenie zasad
          3 lipca 2011, 19:50 | ID: 578010

          Decyzja nieprosta, ale ja chyba bym adoptowała, znam kilka rodzin, które to zrobiły i są szczęśliwi - rodzice i dzieci. Napisałam chyba, bo nie byłam w takiej sytuacji i nie dam 100%. Mam szczęście mieć dwie świetne córki i mogę sobie tylko gdybać.

          Użytkownik usunięty
            16
            • Zgłoś naruszenie zasad
            3 lipca 2011, 19:53 | ID: 578016

            Ja pewnie próbowalabym najpierw in vitro. bo chcialabym i chodzić w ciąży i urodzic dziecko i przeżyć to wszystko sama. jednak nie wiem, czy więcej prób niz jedna byloby mnie stac, więc pewnie potem ( gdyby oczywiście mi nie wyszlo) staralabym się adoptowac. Jednak w naszym kraju z tego co slyszalam nie jest to wcale takie proste.

            Avatar użytkownika dominik1007
            dominik1007Poziom:
            • Zarejestrowany: 12.03.2011, 21:44
            • Posty: 150
            17
            • Zgłoś naruszenie zasad
            3 lipca 2011, 20:12 | ID: 578061

            Wiem, że wątek nie o tym ale istnieje jeszcze naprotechnologia, która również daje szansę na posiadanie własnego potomstwa. :)

            Avatar użytkownika dominik1007
            dominik1007Poziom:
            • Zarejestrowany: 12.03.2011, 21:44
            • Posty: 150
            18
            • Zgłoś naruszenie zasad
            3 lipca 2011, 20:14 | ID: 578067

            A jeżeli miałbym wybierać to adopcja,jest tyle dzieci które czekają by je pokochać i stworzyć im namiastkę domu rodzinnego. A do "Nowaka" z którymi dziećmi nie ma problemów wychowawczych i zdefiniuj termin problemy wychowawcze.pzdr

            Avatar użytkownika ducinaltum
            ducinaltumPoziom:
            • Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
            • Posty: 1300
            19
            • Zgłoś naruszenie zasad
            4 lipca 2011, 12:04 | ID: 578694

            Naprotechnologia. Najpierw poleciłabym tę metodę. W przypadku problemów nie tylko z płodnością, ale także z szeroko pojętym zdrowiem rozrodczym. Ja jestem pod wielkim wrażeniem naprotechnologii - diagnostyki i podejścia do zdrowia kobiety.

            W przypadku faktycznej niemożności poczęcia - adopcja.

            Avatar użytkownika magdax78
            magdax78Poziom:
            • Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
            • Posty: 1137
            20
            • Zgłoś naruszenie zasad
            4 lipca 2011, 15:05 | ID: 578799

            ze tylko nie naprotechnologia :( przy prawdziwych problemach nie pomoze...szkoda zachodu, czasu etc...