Drugie dziecko za jednym ciosem:-P, :)
Ostatnio słyszymy: "No to chatka jest, możecie iść za jednym ciosem i machnąć drugie:- oczywiście o dziecko chodzi
Mieliście takie ciekawe zachęty jeżeli chodzi o ilość dzieci?
Od teściowej słyszymy: "No, tylko dzieci za dużo nie naróbcie", a my jej: "Tyle pokoi macie w nowym domu (5), że będzie je gdzie ulokować
Mieliście takie śmieszne sytuacje?
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Żałuję, ze nie zdecydowałam się na dzieci rok po roku. Kubunio w kwietniu skończy 4 latka i nie ma rodzeństwa. .
Ala starać zacznij się już teraz:))))
a ja żałuję że nie chciałam tak rok po roku teraz za póżno ale jeszcze jedno teraz to czemu nie
Żałuję, ze nie zdecydowałam się na dzieci rok po roku. Kubunio w kwietniu skończy 4 latka i nie ma rodzeństwa. .
Ala starać zacznij się już teraz:))))
Myślę, że to ostatni dzwonek, jeśli chcesz, żeby Kubuś miał okazję nacieszyć się rodzeństwem. później, kiedy będzie już dużo starszy, będzie miał swój świat.
A pewnie, ze takie zachęty mieliśmy. Ale nie ulegaliśmy żadnym namowom. To musi być świadoma decyzja. Nas powstrzymywał właśnie brak swojego kata - teraz go mamy i brak kasy - doszliśmy do wniosku, że lepiej i tak nie będzie:)
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
- Posty: 2498
Po pierwszej ciaży odgórny zakaz na minimum 2 lata, chciaż położna się śmiała że chce przyjść za rok do kolejnego.
Synek urodził się w październiku i strasznie chciałam by drugie dziecko urodziło się wiosną i tak się staraliśmy że róznica między brzdącami wynosi 3 lata i 3 dni chociaż mogły być z tego samego dnia ale nie chciałam.
Nie dałabym rady sama z 2 rok po roku.
fajnie jest jak między dziećmi nie ma za dużej różnicy wieku, myślę że to z korzyścią dla dziecka
Żałuję, ze nie zdecydowałam się na dzieci rok po roku. Kubunio w kwietniu skończy 4 latka i nie ma rodzeństwa. .
Ala starać zacznij się już teraz:))))
Myślę, że to ostatni dzwonek, jeśli chcesz, żeby Kubuś miał okazję nacieszyć się rodzeństwem. później, kiedy będzie już dużo starszy, będzie miał swój świat.
A ja myślę, że to od konkretnego rodzeństwa zależy, jak się ze sobą będą dogadywać bardziej niż od samej różnicy wieku.
- Zarejestrowany: 13.10.2011, 14:48
- Posty: 7303
u mnie na chrzcinach małej crzestny mówi tak"to za 11 miesięcy będziesz miała roczek a może odnowienie chrzcin jak mama z tatusiem się postarają i znowu przyjedziemy na chrzciny :)
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
fajnie jak dzieci są rok po roku tylko ciężko dla rodziców
- Zarejestrowany: 13.12.2010, 18:26
- Posty: 76
Między mną i bratem jest 5,5 roku różnicy i powiem szczerze że dopiero jako dorośli ludzie zaczęliśmy mnieć ze sobą więcej wspólnego, bo jak byłam mała traktowałam brata jak idola. Może to z jednej strony dobrze ale z drugiej trochę nas to oddalało.
NIestety nie dało mi to nauczki mój synek będzie starszy o 6,5 roku.
Żałuję, ze nie zdecydowałam się na dzieci rok po roku. Kubunio w kwietniu skończy 4 latka i nie ma rodzeństwa. .
Ala starać zacznij się już teraz:))))
Myślę, że to ostatni dzwonek, jeśli chcesz, żeby Kubuś miał okazję nacieszyć się rodzeństwem. później, kiedy będzie już dużo starszy, będzie miał swój świat.
A ja myślę, że to od konkretnego rodzeństwa zależy, jak się ze sobą będą dogadywać bardziej niż od samej różnicy wieku.
Dogadywać - tak. Ale z rocznym maluszkiem trudno się dogadywać...:) Ja bym chciała, zeby moje dzieci zdążyły się jeszcze trochę razem pobawić:) Dogadywać to się będą za 10 lat:)
- Zarejestrowany: 30.11.2011, 16:05
- Posty: 26
Może pomyślicie, że jakaś wariatka jestem, ale ja będąc z synkiem jeszcze w szpitalu, po zaznaczam ciężkim porodzie, już myślałam, kiedy następne - no oczywiście dziewczynka. Chcociaż lekarz kręcił głową, koniec końców po 1,5 roku urodził sie nam drugi chłopaczek. Niektórzy pukali się w czoło, współczuli tzw. wpadki, nie rozumieli, że to nasz wybór.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Skąd ja to znam - nam tak mówiono bo syn sam był prawie 7 lat, ciut dużo z perspektywy lat. Teraz córka chyba mnie "powieli" - hehehe
- Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
- Posty: 4439
na początku były rózne teksty ale jak zrozumieli że nie chcemy to się skończyły
Myślimy aby Natalce na 3 latka sprezentować siostrzyczkę. Myślę, że będzie to ostatni dzownek na to, aby dzieci zdążyły się sobą nacieszyć i dogadać. Ona będzie strasza, mądrzejsza i samodzielna. Więc będzie nam łatwiej tą dwójkę ogarnąć:) ale poczekamy do jesieni, bo nie uśmiecha mi się zimą rodzić. Chciałabym tak samo albo latem albo późną wiosną
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Myślimy aby Natalce na 3 latka sprezentować siostrzyczkę. Myślę, że będzie to ostatni dzownek na to, aby dzieci zdążyły się sobą nacieszyć i dogadać. Ona będzie strasza, mądrzejsza i samodzielna. Więc będzie nam łatwiej tą dwójkę ogarnąć:) ale poczekamy do jesieni, bo nie uśmiecha mi się zimą rodzić. Chciałabym tak samo albo latem albo późną wiosną
No i super:)
- Zarejestrowany: 28.03.2012, 09:10
- Posty: 3618
Ja nie wiem, czy chcę drugie dziecko.
- Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
- Posty: 14675
my chcemy mieć drugie dziecko, ale starania na razie musimy odłożyć
- Zarejestrowany: 19.07.2011, 13:30
- Posty: 4945
Ja chciałam jedno po drugim ale mój T.nie chciał. Teraz on chciałby maluszka a ja juz nie.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Ja nie wiem, czy chcę drugie dziecko.
to ja ci powiem ze ja nie chce
Ja już chyba nie chcę drugiego dziecka.. Karolę mamy już trochę odchowaną.. Ona zaraz idzie do szkoły a ja wtedy mogłabym w końcu iść do pracy zarobkowej.. A tak to wszystko od nowa zaczynać..Hmm.. może kiedyś? Mam dopiero 27 lat i jeszcze zdążę urodzić.. choćby za 5 lat.