Cześć, witajcie. Piszę tu... bo...? Sama nie wiem...? Może chce rozwiac swoje wątpliwości... albo, żeby się nie załamać...
Tak po krótce - w maju skończe 34 lata. Z początkiem tego roku zaczęlismy z mężem stać sie o dziecko. Mimo, iż znam swój organizm - obserwuję się (temperatura, śluz, testy), to jakoś nie wychodzi. Ginekolog wybadał, kazał brać się ostro do roboty... a tu nic. Juz trzy cykle rozczarowań za mną.
Wiem, wiem - moge wyjść na panikarę. Co to sa raptem trzy cykle? Niktórzy staraja sie latami... Ale tak strasznie boję się, że jestem po prostu, najzwyczajniej w świecie za stara na pierwszą ciążę.