On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 528437 |
Nadesłane przez: anetaab dnia 13-06-2011 22:23
żyję już tylko wyjazdem :)
zostało 10 dni
zaczynam się powoli pakować,
tak wiem , że to smieszne, ale wolę powoli porobić pranie , przygotowac Jakubka,
ten mój maluch będzie miał walizkę 5 razy większą niż ja...
ale ja się cieszę :)
Nadesłane przez: anetaab dnia 12-06-2011 21:56
Kubuś od dłuzszego czasu jest bardzo marudny
Często nawet na spacerch jest nie do wytrzymania
Podejrzanym sprawcą zamieszania był ząb
2 dni temu postanowił się ujawnić, a dziś zaświecił ten mały biały twardziel w buzi mojego synisia
dopiero troszeczkę się przebił, ale wiadomo już, że oskarzony się nie wywinie , a mamusine podejrzenia były słuszne
Nadesłane przez: anetaab dnia 12-06-2011 19:23
To tak cudowny widok...
Kocham patrzeć na to jak zasypa moja pociecha.
Rozczula mnie, kompletnie się rozpływam jak widzę to maleństwo,
które leży przy mnie, łapie mnie za rączkę,
podrapuje, mruczy sobie ...
Jego oczka robią się coraz mniejsze i mniejsze , układa się na boczku
i słodko zasypia...
Jak wiele radości potrafi sprawić taki malenki, bezbronny człowieczek.
Nie mogę się doczekac wyjazdu ( tak, tak, wiem, że się powtarzam)
Jeszcze 13 dni i będę się oddawać " jodowaniu"