Kto spędzi tegorocznego Sylwestra z familie.pl??
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Nie wiem jak Wy, ale ja się na taką wspólną imprezę piszę :).
W związku z tym iż moje dziecię nadal budzi sie w nocy i potrafi jeszcze 2 a czasami nawet 3 razy upomnieć się o cycucia, bądź mamusine przytulenie , to ja się z domku nigdzie nie ruszę.
na impreze zapraszal mnie już Polsat i TV2 TVN chyba zresztą też, ale ja bym Go chetnie spedziła z Wami:).
Kto się pisze!
UWAGA! UWAGA!
Rozdaję dziś całkiem darmowe wejściówki - kto zainteresowany wiadomośc na pw.
planowaliśmy z mężem wyjść na balkon pooglądać fajerwerki a tu się szympek obudził ;(
Czas sie zbierac na pozegnanie starego roku...az sie nie chce bo byl naprawde dobry i duzo w moim zyciu namieszal ;) To ja tez sie zbieram na fajerwerki pojawie sie po polnocy juz w 2012 roku :D
JAk co roku wzloty i upadki:)...W moim tez namieszal ten rok:) i duzo zmienil.
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Najlepszego idę na podwórko odliczać:)
A ja mam jeszcze godzine do otwarcia szampana....
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
niech Wam się spełniają marzenia...:)
Marcel się nie obudził. Miki z dziadkami ogląda fajerwerki. pięknie błyszczy niebo...
Dobra dziewuchy, ja zmywam się z impressskii:))) Spotykam się jutro znaczy się juz dzisiaj z Wami na porannej kawce w 2012 roku:)))
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
I tak oto minął nam kolejny rok, tosmy sobie razem poimpreowały
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Dziewczynki kochane!!!!Dzięki Wam za świetną zabawę!!! I kto powie, że nie można świetnie bawić się w wirtualnym świecie mając realnych przyjaciół. A teraz pozwólcie, ze udam się na zasłużony odpoczynek. Dobranoc. I do zobaczenia na porannej kawce!!!! Buziaki!!!!
Dziewczynki kochane!!!!Dzięki Wam za świetną zabawę!!! I kto powie, że nie można świetnie bawić się w wirtualnym świecie mając realnych przyjaciół. A teraz pozwólcie, ze udam się na zasłużony odpoczynek. Dobranoc. I do zobaczenia na porannej kawce!!!! Buziaki!!!!
I ja bawiłam sie świetnie , ale nie chce mi sie spać
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
UWAGA! UWAGA!
WZNOSZĘ TOAST- ZA NOWY LEPSZY 2012 ROKU
Biale winko otworzylam, szampan za 40 minut
- Zarejestrowany: 10.05.2011, 18:06
- Posty: 1709
Wszystkiego co najlepsze,zdrowia,kasy i spłnienia marzeń
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Spotykamy się za rok o tej samej porze.Kochana Familio.....superowy sylwester w Waszym towarzystwie
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
Spotykamy się za rok o tej samej porze.Kochana Familio.....superowy sylwester w Waszym towarzystwie
Trzeba zrobic z tego tradycje :D To co za rok znowu wspolny sylwester> :)
Hehe, no wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
Niestety godzinę zero spędziłam na uspakajaniu dziecka. Aż mu łzy najprawdziwsze jak grochy po policzkach ciekły. Wystaszyło się maleństwo huku. Ledwo zasnął bidulek.
- Zarejestrowany: 14.06.2011, 09:55
- Posty: 1377
Hehe, no wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
Niestety godzinę zero spędziłam na uspakajaniu dziecka. Aż mu łzy najprawdziwsze jak grochy po policzkach ciekły. Wystaszyło się maleństwo huku. Ledwo zasnął bidulek.
Biedactwo... mojego maluszka na szczescie nic nie ruszylo spi jak zabity moaj mama nawet przyszla i sie pyta czy on napewno oddycha
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Hehe, no wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
Niestety godzinę zero spędziłam na uspakajaniu dziecka. Aż mu łzy najprawdziwsze jak grochy po policzkach ciekły. Wystaszyło się maleństwo huku. Ledwo zasnął bidulek.
Aż tak głośno Aniu u was było?my puszczaliśmy petardy na podwórku może z 10 metrów od okna a Werka nawet nie drgnęła..dodać do tego uciekającego w panice Aresa to "cud"że się nie obudziła.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Hehe, no wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
Niestety godzinę zero spędziłam na uspakajaniu dziecka. Aż mu łzy najprawdziwsze jak grochy po policzkach ciekły. Wystaszyło się maleństwo huku. Ledwo zasnął bidulek.
Ajć, bidunio. Kubuśko tez co chwilę popłakiwał i dopiero co Go odłożyłam, ale za oknami nadal nie milkną strzały.